Jak nie będziesz grzeczna, to Mamusia przestanie Cię kochać. - Forum

Jak dla mnie tekst nie do pomyślenia!!!!!!!!!!

Jak Kuba szaleje, rozrabia czy wręcz mówi, że mnie nie lubi to ja zawsze w takich chwilach mówię " Mamusia bardzo Cię kocha ale proszę abyś tak nie robił". ZAWSZE na każdym kroku to podkreslam, cokolwiek by się nie działo moje dziecko ma wiedzieć i czuć, że jest kochane najmocniej na świecie!

Obserwując na codzień moich znajomych czy rodziców moich wychowanków często jestem świadkiem tego typu sytuacji . Dziecko nie chce jeść - straszy się go lekarzem czy szpitalem . Kiedyś stałam na przystanku - mama za nieodpowiednie jej zdaniem zachowanie dziecka straszyła je przedszkolem / pójdziesz do przedszkola - tam Cię nauczą ... / . Takie teksty nic dobrego nie wnoszą , a wywołują niepotrzebny lęk u dziecka przed lekarzem , panią w przedszkolu itp ...

Często spotykam się z takimi "groźbami" czy emocjonalnym szantażem. To okropne.

nigdy tak nie powiedziałam i mam nadzieję, że nie powiem. Moim zdaniem to straszne zdanie, przecież miłość do dziecka jest bezinteresowna..

Rozmiemnie zakaz gry na komputerze lub stanie w kącie za karę ale szantaż emocjonalny?

Mnie często babcia pytała, czy kocham ją mocniej, czy mamę...pamiętam jak się wtedy okropnie czułam:(

na pewno robiła to nieświadomie ...

Dlatego ja  moich dzieci nigdy nie bede pyatal kogo mocniej kochaja. Danej osobie moze sie pryzkro zrobic.

Ja owszem stosuje kare zakaz tv, nie czytamy bajki na dobranoc, nie ma bajki, stanie w kacie,brak zabawek, etc. ale nigdy nie powiedzialam do dziecka,ze jak bedzie niegrzeczne to przestane je kochac lub mniej bede kochac. No jak mozna tak powiedziec do dziecka?

Nieraz słyszałam taki tekst - najczęściej nie był wypowiedziany przez osoby z mojego bliskiego otoczenia :)

Dla mnie to najokrutniejsze co można zrobić dziecku.
Ból zdcydowanie większy niż nawet cielesna kara.


Szantaże typu cukierki , czy nie oglądanie bajek jeszcze przegryźć można, bo czasami nic innego nie działa, ale jeśli działa się na psychikę i zaburza poczucie bezpieczeństwa, to dla  mnie niewyobrażalne.     

Na pewno:) Dziś już nie mam jej tego za złe

to to jeszcze nic byliśmy w kostnicy gdzie leżała moja ośmio miesięczna chrześnica wchodzi babcia córka i wnuczka na oko pięcio letnia, babka zwraca się do dziecka jak nie będziesz jadła też tak tu będziesz leżała normalnie ma babka szczęście że niedość że i tak byłam w szoku to zanim zrozumiałam do kogo ona mówi to wyszła bo bym  babę z błotem zmieszała

Jest to najgorszy tekst jaki może matka powiedzieć do dziecka. Ale ja też to słyszałam w stosunku do siebie. I było to tak dawno a ja pamiętam. I teraz stoję wobec zupełnie skrajnej sytuacji. Przecież nie będę się odgrywać. Ale same takie smutne i podobne sytuacje przewijają się przed oczyma. Boże, może to ja powinnam się leczyć? Muszę się porządnie wziąć na wspominki aby przypomnieć sobie radosne chwile. Chyba zacznę trenować pamięć. I sięgać pamięcią wstecz. I zapamiętywać dobre wspominki.

Śmieszne. Po pierwsze jakby miłość zależała od stopnia grzeczności. Po drugie to żaden argument i nie dziwię się, że na dziecku nie zrobiło to żadnego wrażenia. Też mi kara. Dziecko dokazywało dalej? A pani co, odkochała się?

Bardzo niedojrzała kobieta i niewyobrażalnie bezmyślna. Nie wierzę, że te słowa nie odbiją się na dziecku, nawet jeśli sprawia wrażenie, że sobie nic nie robi. Obawiam się też, że ta ignorancja wynika z faktu, że często je słyszy.

a ja wręcz odwrotnie. nawet kiedy chłopcy dokazują tłumaczę im,że nawet jak są nieposłuszni to mocno ich kocham,ale jest mi przykro. jak tak można?

Nigdy nie powiedziałam tak do mojego dziecka.I na pewno nigdy tak nie powiem.

Też zdarzyło mi się usłyszeć jak ktoś tak mówi do swojego dziecka, ale to była troszkę inna sytuacja, bo ta osoba udawała obrażoną i mówiła:"Nie kocham cię już". Tak samo chamskie jednak.

Straszny tekst.

przykre to jest:( co do niegrzecznych zachowan to ja mówię moim dzieciom np  "Jestem smutna kiedy na mnie krzyczysz"

Pamiętam jak byłam mała i jedna Ciotka Nas pilnowała jak mama była w szpitalu. Utkwiły mi słowa: Jak nie będziecie grzeczni To Wasza mama nie wróci ze szpitala lub Przez to że jesteście tacy niegrzeczni wasza mama nie wraca. 

Przykre to było bo mamy niebyło przez 6 miesiecu i przez ten czas żyliśmy tym że to Nasza Wina.