Notebooki dla wszystkich pierwszaków
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
Rząd planuje wydać miliard złotych na netbooki dla pierwszoklasistów – podaje „Gazeta Wyborcza”. Czy inwestycja w komputery i przekazanie ich na własność uczniom to rewolucja w polskim szkolnictwie?
Wokół rządowej inicjatywy pojawia się cała lista wątpliwości, które warto wypunktować.
Zastanawiający jest moment zakupu. Według „Diagnozy Społecznej” już w pierwszej połowie 2009 roku ponad 60% gospodarstw domowych było wyposażonych w komputer a ponad 51% miało dostęp do internetu. Inicjatorami zakupu komputerów i podłączania szybszego internetu są uczniowie i studenci. Większość uczniów poniżej szesnastego roku życia ma w domu dostęp do sieci. Zatem podstawowy poziom tzw. wykluczenia cyfrowego, polegający na braku dostępu do nowoczesnego sprzętu, mamy w pewnym sensie za sobą. W dodatku kilka lat temu Polska nie przystąpiła do projektu One Laptop Per Child – czyli „komputer dla każdego dziecka” – który zakładał sprzedaż rządom specjalnie przygotowanych laptopów edukacyjnych, w cenie około 200 dolarów za sztukę. Laptopy kupowane przez rząd mają kosztować około 400 złotych. Jaki to będzie sprzęt, skoro cena nowego netbooka w sklepie to średnio 1000 złotych?
Czy za netbookami idzie zbudowanie we wszystkich szkołach bezprzewodowych sieci? Co z tego, że uczniowie będą korzystali podczas lekcji z komputerów, jeśli nie będzie możliwości korzystania z Internetu? Jeśli rząd planuje jednocześnie stworzenie dostępu do sieci dla wszystkich nowych komputerów, ciśnie się na usta pytanie – czy będzie to dostęp ograniczony? Jeśli tak, to w jakim stopniu?
wp.pl
I jeszcze jedno, ciekawe, skąd weźmie się ten miliard na komputery
Jak myślicie, jest to realne, czy po prostu zaczyna się sezon na gruszki na wierzbie? Swoją drogą takie notebooki mogą być bardzo przydatne dla maluchów
Notebooki dla pierwszaków...
Moze niech najpierw nauczą sie pisać i czytać w tradycyjny sposóbZ?
Niejeden licealista nie posiada notebooka...
UWAŻAM,ŻE NOTEBOOKI DLA PIERWSZAKÓW TO ZBĘDNY WYDATEK NA KTÓRY POLSKI NIE STAĆ.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
czemu nie,ale nie dla pierwszoklasistów. chcą im pokazać jaki iść na łatwiznę a potem będą narzekać,że dzieci w polsce nie umieją pisać...
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
Obawiam się , że to kolejna obietnica bez pokrycia . A pieniądze planowane na ten wydatek moim zdaniem należy przeznaczyć na przygotowanie szkół do przyjęcia coraz większej liczby pierwszoklasistów ...
Obawiam się , że to kolejna obietnica bez pokrycia . A pieniądze planowane na ten wydatek moim zdaniem należy przeznaczyć na przygotowanie szkół do przyjęcia coraz większej liczby pierwszoklasistów ...
Chwyt przed wyborami- jak nic:-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Obawiam się , że to kolejna obietnica bez pokrycia . A pieniądze planowane na ten wydatek moim zdaniem należy przeznaczyć na przygotowanie szkół do przyjęcia coraz większej liczby pierwszoklasistów ...
Chwyt przed wyborami- jak nic:-)
Dokładnie:)
Poza tym najpierw niech maluchy nauczą się czytac i pisać normalnie.
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
nieodczekanie nasze
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
ja też nie
No właśnie - netbook dla pierwszoklasisty, a potem prezydent się łączy w "bulu i nadzieji".
Prosta droga do analfabetyzmu. Niech najpierw dzieci nauczą się pisać i czytać (ze zrozumieniem) a potem zajmą sie komputerami.
Wybory się zbliżają - nie ma pieniędzy na bieżące sprawy, a mają być na pierdoły? Za niewiarygodną cenę?
Pieprzenie w bambus - wyborcy PO pewnie łykną, bo oni w bajki wujka Donalda wierzyli i wierzyć pewnie nie przestaną (ostatnia bajka to ta o karach dla pseudokibiców - trzy lata nic nie robili, a teraz nagle przejrzeli na oczy ), ale bądźmy poważni - jaki to ma sens?
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
ja też nie
Dokładnie.
To by było potrzebne, a nie notebooki!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
W telewizji słyszałam, że te notebooki byłyby używane tylko na niektórych zajęciach, jakichś dodatkowych i że nauka pisania i czytania normalnym sposobem nadal by istniała. Ale skoro tak, to czy na godzinkę czy dwie lekcyjne warto dźigać komputer? Co, za mało ciężarów dźwigają dzieciaki?
O pieniądzach nie wspominam ( mamy mnóstwo wątków, w których piszemy, na co racjonalnie można by wdawać kaę).
Nie wspominam też o oczach dzieci, które z pewnością odczułyby pracę na komputerze.
Oraz o tym, że już taki pomysł był ( wtedy został zapomniany).
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
Iza, daję głowę, że jeżeli już będą kupować (w co prawdę mówiąc nie wierzę) to tylko tym, którym dochód nie przekracza 504 zł na osobę, a pozostali będą musieli się sami w nie zaopatrzyć
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Ja już widze takie laptopy w rodzinach patologicznych gdzie rodzice nie maja za co pic...Od razu taka rzecz wylądowała by w lombardzie albo na bazarku.
Po za tym to jest przyzwyczajanie dziecka do komputera.Nie wyobrażam sobie mojego Syna by siedział na komputerze w szkole a później w domu.( Nie było by to dla niego nagroda tylko norma) Wiele dzieci popadło by w uzależnienie.A po za tym jeszcze kradzieże w szkołach są tak częste ze chyba by musieli by odizolować pierwszoklasistów od reszty szkoły.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Dzisiaj w Wiadomościach o tym mówili.Spytali się pierwszoklasistów co by robili na tych Notebookach.Zgodnym chórem dzieci odpowiedziały że "Grałyby w gry".
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Dzisiaj w Wiadomościach o tym mówili.Spytali się pierwszoklasistów co by robili na tych Notebookach.Zgodnym chórem dzieci odpowiedziały że "Grałyby w gry".
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Dzisiaj w Wiadomościach o tym mówili.Spytali się pierwszoklasistów co by robili na tych Notebookach.Zgodnym chórem dzieci odpowiedziały że "Grałyby w gry".
Jakoś się nie dziwię tym wypowiedziom
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja bym się nie obraziła jakby kupili po prostu wyprawki dla wszystkich pierwszoklasistów
I napewno ucieszyło to by każdego rodzica.
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Jakoś tego nie widzę, notebook do nauki . Jasne, dzieci już tam dobrze wiedzą do czego służy komputer. A ministerstwo niech się zastanowi nad swoimi reformami, bo znowu narazi obywateli na zbędne wydatki.