 21 lipca 2010 15:15 | ID: 255381
              21 lipca 2010 15:15 | ID: 255381
          
                                   21 lipca 2010 15:27 | ID: 255388
                  21 lipca 2010 15:27 | ID: 255388
              
                                   21 lipca 2010 17:02 | ID: 255444
                  21 lipca 2010 17:02 | ID: 255444
              

                                   21 lipca 2010 17:10 | ID: 255448
                  21 lipca 2010 17:10 | ID: 255448
              
                                   21 lipca 2010 18:25 | ID: 255501
                  21 lipca 2010 18:25 | ID: 255501
              
                                   21 lipca 2010 18:27 | ID: 255503
                  21 lipca 2010 18:27 | ID: 255503
              
                                   21 lipca 2010 18:45 | ID: 255522
                  21 lipca 2010 18:45 | ID: 255522
              

                                   21 lipca 2010 18:49 | ID: 255526
                  21 lipca 2010 18:49 | ID: 255526
              
                                   21 lipca 2010 19:20 | ID: 255543
                  21 lipca 2010 19:20 | ID: 255543
              
 A czy macie czasem wyrzuty sumienia np. , że za długo siedzicie w necie albo że wyszłyście na dłuzej bez dziecka?
Albo - z innej beczki - czy nie macie niekiedy poczucia, ze poświecając sie wychowaniu dziecka i domowi, zapomniałyście o sobie, nie macie żadnych pasji, innych zajęć?
 
A czy macie czasem wyrzuty sumienia np. , że za długo siedzicie w necie albo że wyszłyście na dłuzej bez dziecka?
Albo - z innej beczki - czy nie macie niekiedy poczucia, ze poświecając sie wychowaniu dziecka i domowi, zapomniałyście o sobie, nie macie żadnych pasji, innych zajęć?
                                   21 lipca 2010 19:39 | ID: 255554
                  21 lipca 2010 19:39 | ID: 255554
              
                                   21 lipca 2010 19:45 | ID: 255556
                  21 lipca 2010 19:45 | ID: 255556
              
 Bo ja sie czasami katuję wyrzutami...
 Bo ja sie czasami katuję wyrzutami...
                                   21 lipca 2010 21:14 | ID: 255597
                  21 lipca 2010 21:14 | ID: 255597
              
 obiady staram się przygotowywać wieczorami,żeby mężul odgrzewał. pralkę i zmywarkę też posiadamy
 obiady staram się przygotowywać wieczorami,żeby mężul odgrzewał. pralkę i zmywarkę też posiadamy  co do prasowanie letnie rzeczy prasujemy na bieżąco a zalegają nam te cieplejsze. porządek? staram się go utrzymać,ale póki co dzieci rządzą w domu całe nie,więc prostsze będzie to,gdy będą przedszkolakami
 co do prasowanie letnie rzeczy prasujemy na bieżąco a zalegają nam te cieplejsze. porządek? staram się go utrzymać,ale póki co dzieci rządzą w domu całe nie,więc prostsze będzie to,gdy będą przedszkolakami  poza tym wolę poświęcić czas chłopcom czy mężowi niż sprzątać i przejmować się,że jest więcej kurzu niż powinno...
 poza tym wolę poświęcić czas chłopcom czy mężowi niż sprzątać i przejmować się,że jest więcej kurzu niż powinno...
                                   21 lipca 2010 21:32 | ID: 255625
                  21 lipca 2010 21:32 | ID: 255625
              
                                   21 lipca 2010 21:34 | ID: 255627
                  21 lipca 2010 21:34 | ID: 255627
              

                                   21 lipca 2010 22:16 | ID: 255639
                  21 lipca 2010 22:16 | ID: 255639
              
 a jaką jestem mamą? Nad zycie kochającą swoje dziecko, ale na pewno nie jestem idealna i perfekcyjna...
 a jaką jestem mamą? Nad zycie kochającą swoje dziecko, ale na pewno nie jestem idealna i perfekcyjna...
                                   21 lipca 2010 22:18 | ID: 255641
                  21 lipca 2010 22:18 | ID: 255641
              
                                   22 lipca 2010 09:30 | ID: 255794
                  22 lipca 2010 09:30 | ID: 255794
              

                                   22 lipca 2010 10:17 | ID: 255822
                  22 lipca 2010 10:17 | ID: 255822
              
Do samouwielbienia i wpadnięcia w samozachwyt mi daleko więc cały czas, przez lata szlifuję ten mój matczyny warsztat. Ale dla moich fantastycznych chłopaków naprawdę warto jest być fajną mamą:)
                                   22 lipca 2010 10:25 | ID: 255834
                  22 lipca 2010 10:25 | ID: 255834
              
Do samouwielbienia i wpadnięcia w samozachwyt mi daleko więc cały czas, przez lata szlifuję ten mój matczyny warsztat. Ale dla moich fantastycznych chłopaków naprawdę warto jest być fajną mamą:)
                                   22 lipca 2010 14:20 | ID: 256025
                  22 lipca 2010 14:20 | ID: 256025
              
                                   22 lipca 2010 14:51 | ID: 256053
                  22 lipca 2010 14:51 | ID: 256053
              
Jaką jestem matką? Zaborczą, zakochaną na maksa, zauroczoną, opętaną przez dziecko...bardzo szczęśliwą. Wychowuje syna i jest on całym moim światem. On, jego potrzeby są dla mnie nr 1. Nie lubię gdy nie ma go obok i bardzo przeżywam samotne wyjście do sklepu, zawsze robię to jak najszybciej się da. Zawsze na 1 miejscu stawiam Jego, czasami wolę nie posprzątać aby akurat w danej chwili coś z nim porobić. Pozwalam mu na stanowczo zbyt dużo ale z tym staram się walczyć. Na prawdę dla mnie najlepszy czas to czas z moim dzieckiem i nie czuję potrzeby aby spędzać go inaczej.
Nie uważam, że coś tracę czy ktoś na tym traci. Ten czas tak szybko mija, że nie będę go rozbierać na drobne... Jestem naprawdę szczęśliwa, że jestem matką.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!