Konkurs: Uporządkujmy miejsce pracy ucznia!
- Zarejestrowany: 13.03.2013, 08:19
- Posty: 479
Zapanowanie nad bałaganem to jedno. Jednorazowe posprzątanie, mało kiedy rozwiązuje problem na dłużej. Zorganizowanie przestrzeni tak, aby dziecko utrzymało w niej porządek – to już zupełnie coś innego.
Meble Elies wychodzą naprzeciw uczniom, którzy chcą mieć wszystko poukładane i na swoim miejscu. Dzięki kombinacji szafek, półek, szuflad i biurka z nadstawką zawsze można znaleźć to czego akurat się potrzebuje.
Zapraszamy do konkursu!
Wystarczy do 11 września
Odpowiedzieć na pytanie:
Jak uporządkować miejsce pracy małego ucznia?
Korzystając z możlwiości mebli Elies dostępnych na stronie
Możesz również sprawdzić:
Jak wybrać meble dla swojego dziecka?
3 Najciekawsze i najbardziej pomysłowe wypowiedzi
nagrodzimy 1 z 3 zestawów!
oraz
40% zniżką na wybrane biurko w sklepie:
UWAGA! Aby otrzymać nagrodę należy przed zakończeniem zabawy uzupełnić swoje imię, nazwisko, adres i numer telefonu w formularzu "Dane osobiste" na Familie.pl (znajdziesz go po zalogowaniu się na naszym portalu i rozwinięciu zakładki "Konto" w prawym górnym rogu").
- Zarejestrowany: 03.05.2010, 06:33
- Posty: 147
Odpowiedź na pytanie „jak uporządkować miejsce pracy moich dzieci?” jest równie prosta do uzyskania jak odpowiedź na pytanie o sens życia, datę spłacenia długu narodowego czy cenę skupu zboża w 2020 roku. Mając do dyspozycji dwójkę dzieci różnej płci i w różnym wieku, które muszą dzielić między sobą maleńki (naprawdę maleńki) pokoik, i dodatkowo mając na uwadze ograniczone zasoby finansowe, uporządkowanie czegokolwiek jest zadaniem godnym Herkulesa.
Meble Elies są rzeczywiście piękne i funkcjonalne, jednak nawet przy wielkiej dozie wyobraźni musiałabym najpierw pożyczyć od Pana Kleksa pompkę do powiększenia mieszkania. Wtedy bez najmniejszego problemu umeblowałabym z rozmachem każdemu dziecku jego kąt.
Mojej piętnastoletniej córce przypadłaby do gustu kolekcja Charlie – szczególnie, że gra ona na gitarze i pasjonuje się muzyką. Biurko z mnóstwem półek, łóżko, pod którym zmieści się kolekcja butów, dużo szuflad i przestronna szafa oraz kącik na komputer – to chyba wszystko, o czym może marzyć typowa nastolatka. No oczywiście musiałabym dokupić wielkie lustro albo nawet dwa lustra…
Mojemu dziesięciolatkowi zakupiłabym kolekcję Toro – dużo szuflad i zamkniętych półek to podstawa dla kogoś, kto ma miliony klocków, książek, autek i duży problem z odkładaniem tego wszystkiego na miejsce. Wiele niewielkich szuflad pomogłoby zachować porządek w tym chaosie. A błękitna kolorystyka ma podobno wpływ uspokajający. Duża szafa, do której zmieściłaby się deskorolka i rolki oraz piłki, rakiety tenisowe i inne „męskie” gadżety to nie tylko marzenie syna ale głównie moje.
Na małej powierzchni jaką dysponują moje dzieci niestety o porządek nie jest łatwo. O estetykę też – gdyż meble musiały być wybierane pod kątem rozmiaru i funkcjonalności a nie pięknego wzornictwa i bezpiecznych, ekologicznych materiałów. Dajemy sobie jednak jakoś radę za pomocą mnóstwa zamykanych pudeł, pudełeczek, słoików, szafek na szafach, zwisających półek i …. częstego przeglądu posiadanych zabawek pod kątem tego co już się zepsuło lub znudziło. Zepsute rzeczy wyrzucamy a „znudzone” oddajemy dzieciom koleżanek z pracy jednocześnie ucząc dzieci dzielenia się tym co się ma.
Ja z dzieciństwa pamiętam że w moim pokoiku przez długie lata głównym meblem był stary stół, bo rynek mebli dziecięcych wtedy nie istniał. Teraz rynek istnieje ale jego realia zderzają się z innymi aspektami rzeczywistości – jak na przykład wielkość mieszkania czy zasobność portfela. Może jednak warto się czasem zastanowić nad zakupem choć jednego pięknego, funkcjonalnego mebla?
- Zarejestrowany: 27.05.2012, 17:54
- Posty: 143
W tym roku mój syn idzie do zerówki i jako mama uważam, że w pokoju dziecka trzeba zainwestować w biurko z nadstawką, mnóstwem szuflad, półek na wszystkie drobiazgi. Do tego koniecznie separatory do szuflad :) Plus szafa na ciuszki no i jeszcze osobne pudła na klocki. Fajnie jest, jak pokój dziecka jest na tyle duży, że nie musimy się martwić gdzie to wszystko poustawiać. Gorsza sytuacja, gdy musimy się głowić nad każdym 1 cm długości mebla - czy aby nam się pomieci. Ja także co jakiś czas robię z synem przegląd rzeczy i decydujemy czym się jeszcze bawi, a co trzeba na razie wywyieźć. Wszystkie bubelki, częsci od nie wiadomo czego lądują podczas generalnego porządku w koszu. Przede wszystkim trzeba na bieżąco zaganiać smyka do porządkowania swoich gier, autek.
- Zarejestrowany: 23.08.2013, 08:04
- Posty: 5
Najpierw stańmy przed biurkiem naszej pociechy i zastanówmy się czy widzimy tam ład, czy może coś wprost innego.Następnie wszystko wyrzućmy na jedną kupkę. Następnie weżmy duży worek i wyrzućmy wszystko to co zbędne (oczywiście wszystko pod czujnym okiem właściciela biurka, czyli dziecka). Przedmoity warto podzielić na to co mi się przyda i na to co mi się nie przyda. Trzeba pamiętać aby nie zostawić na biurku rzeczy, które może kiedyś mi się przydzdzą. po takiej bezwzględnej segregacji układamy wszystko tak, aby na biurku panował spokój i aby każdy przedmiot miał swoje miejsce.
I gotowe :)
- Zarejestrowany: 09.10.2012, 05:03
- Posty: 12
Jestem mamą dwójki dzieci które są w różnym wieku i ten wiek bardzo je dzieli.Syn idzie do 3 klasy a córeczka ma półtora roczku.Jak narazie są w jednym pokoiku a więc czasami ciężko jest pogodzić zainteresowania jednego i drógiego.Do tego dochodzi fakt że starsze ma alergię na kurz i roztocza a więc wszystkie małe przedmioty króre ciężko jest wyczyścić a osiada się na nich kurz ,czy maskotki odpadają,gdyż każde nawed najmniejsze nagromadzenie kurzu skutkuje pogorszeniem stanu zdrowia.A więc z reguły to ja dbam o ład i porządek w ich pokoiku.Pokuj jest duży a więc postanowiłam jednego ulokować po jednaj stronie a drugiego po drugiej.Syn ma wydzielone miejszce do nauki taki mały swój warsztat ,dbamy o to aby na biurku nie było zbędnych przedmiotów.Stoi tam komputer i organizer na elementy do pisania i malowania.Całość jest estetycznie ułożona i pooddzielana.Niestety książki muszą być pochowane do szafek abyśmy zaoszczędzili czas na odkużanie ich z kurzu ale synek ma dwie pułki na których stoi kolekcja aut ,sam podioł się dbania o czystość tego miejsca a więc się zgodziliśmy.Przeglądając mebelki wpadł mi w oko zestaw Belen120 ślicznyzielony kolor.Mebelki są dośc zabudowane a więc ten nieszczęsny kurz miał by małe pole do popisu.Miesc na książki są dość dobrze zabudowane a więc niewykluczone że mogły by one stać na wierzchu.Miejsce młodszego dziecka jest więcej urozmaicone ogromne pudło na zabawki pozwala na utrzymanie czystości w pokoju ,i powiem że odkąd skończyła roczek sama po zabawie zbiera te zabawki do tego pudełka.Mebelki które wypatrzyłam w sklepie noszą nazwę Sunny 120 ,śliczny różowy kolor który ona uwielbia,delikatne ozdoby które dla małego dziecka są niczym mebelki małej księżniczki.Poza tym ogromna ilość pułek pozwoliła by poukładać wszystkie lalki które na dzień dzisiejszy leża w pudle na zabawki.I to piękne łużko które na pewno zachęciło by ją w najbliższym czasie spać samej a nie wraz z rodzicami. Takie meble zarówno dla jednego i drugiego to marzenie ale jak narazie pomalutku robimy pokoim starszemu dziecku a więc kiedyś w przyszłości marzenie o takich mebelkach morze się spełni.No nóżna razie cieszę się z tego co mamy od początku nauczyłam dzieci dbania o włane lokum ,czasami wystarczyło kiedy synek biegnąc po coś do kuchni nadepnoł na zapawkę z kinder jajka ,pozwijał się z bólu i zabawki pozbierał.Inną moją metodą na naukę sprzątania po sobie było podłaczenie odkurzacza i pokazanie im co taki słonik robi z ich zabawkami.I powiem że czasami ogarniał mnie ogromny śmiech kiedy wchodząc do ich pokoju odkurzaczem zrywali się a szczególnie starszy i szybko zbierali zabawki.Nauka dzieci od początku dbałości o to co ich w przyszłości dobrze im zrobi ja bynajmniej byłam tak uczona.Kiedy spiesząc si rano do szkoły ze złościami nie mogłam znaleźć jej w szafie gdzie zawsze panował chaos ulubionej bluzki ,po przyjściu ze szkoły cała jej zawartośc wyła wyciądnięta i musiałam układać sobie ubrania,to nauczyło mnie że teraz zawsze wiem gdzie co mam.Moja teściowa zawsze się śmieje że mam tak wszędzie poukładane że można o północy iść po cienku i szukaną rzecz bez problemu się znajdzie.A więc i moje dzieci mają miejsce na zabawe i miejsce do nauki.Nie jest to łatwe i czasami wymaga od nas wiele pracy ale w takim pokoiku żyje się o wiele lepiej i łatwiej.A moje niezmienne motto brzmi "Jakie weź takie połuż"
- Zarejestrowany: 17.07.2012, 13:27
- Posty: 8
Nic nie jest w takim stopniu narażone na bałagan jak biurko moich dzieci. Jest jak magnes, który przyciąga wszystko, zaczynając od długopisów, zabawek, płyt CD, a kończąc na brudnych kubkach i papierkach po słodyczach. Aby uporządkować biurko przed nadchodzącym nowym rokiem szkolnym zakupiłam kilka potrzebnych rzeczy, a mianowicie: plastikowe pudełko z przegródkami( na długopisy i inne przybory szkolne), pudełko z przykrywką na zabawki oraz śmietniczek. Wszystko oczywiście razy 2 ;-), żeby każde z moich dzieci miało równe szanse w utrzymaniu czystości przez cały rok szkolny. Puki co biurko moich dzieci jest oazą czystości i harmonii. Wszystko ma swoje miejsce i nic nie zalega. Już z niecierpliwością czekają na pierwszą pracę domową, którą odrobią przy swoim czyściutkim biurku.
- Zarejestrowany: 27.05.2011, 19:34
- Posty: 67
Witajcie!
Jestem Michał, i za rok pójdę do pierwszej klasy. Już niedługo pomaszeruję do "zerówki", z czego się bardzo cieszę, bo spotkam swoich kolegów. Dziś opowiem trochę o swoim pokoju, w którym nie może zabraknąć miejsca pracy dla mnie- małego ucznia. Mama mówi, że trzeba będzie z pewnością kupić biurko, abym mógł w ciszy i spokoju odbrabiać lekcje. Tak na pewno będzie, ale mój pokoik jest bardzo malutki... Dobra organizacja i ustawienie mebli z pewnością temu zaradzą, ale pozostaje jeszcze wybór biurka... Najważniejszy mebel dla małego ucznia:) Gdy mama pokazała mi stronę www.elies.pl od razu przypadło mi do gustu biurko w kolorze zielonym, które idealnie pasowałoby do mojego pokoju, w tym samym kolorze...
Jest po prostu bajeczne, i chciałbym, aby zamieszkało w moim królestwie. Bardzo podoba mi się w nim to, że jest dużo szufladek, półek, bo miałbym gdzie chować swoje skarby- kolekcje piłek, kulek, egzotycznych zwierzaków, ale także książki i zeszyty... Gdy OLIVINO będzie w moim pokoju, ład i porządek będzie prościej utrzymać z kilku względów. Przede wszystkim moi drodzy już teraz patrząc na to zdjęcie biurka, bardzo, ale to bardzo je polubiłem. A jak coś bardzo lubię, to zawsze o to dbam! Także nie wyobrażam sobie niekontrolowanych wyścigów, nieuporządkowanych i naburmuszonych kredek, jak i nieposłusznych gumek- myszek. Wszystko ma swoje miejsce- tak mi powtarza mama, i z OLIVINO tak będzie! Po drugie, Panie i Panowie, jest tu dużo zakamarków, jak i przestronnych półek, gdzie artykuły szkolne z pewnością znajdą miejsce. Nie będzie chaosu, a przy ładzie i porządku, tak jak mówi moja rodzicielka, nauka lepiej przychodzi:)
Zatem, już całkiem na zakończenie, powiem, że mam marzenie, aby biurko OLIVINO zamieszkało w moim pokoju, a mama będzie zawsze w dobrym nastroju, bo zobowiązuję się tu i teraz do porządków systematycznych, w otoczeniu moich zabawek sympatycznych:)
pozdrawiam
Michaś z mamą
Lista zakupów – miejsce pracy dla małej uczennicy:
A) biurko
- narożne z nadstawką np. Jane (w tonacji biało – różowej)
WAŻNE: wysokość dostosowana do wieku i wzrostu dziecka!
B) krzesło
- kolor biały
- obrotowe, na lekkich kółkach
- z wygodnym siedziskiem i oparciem
- z możliwością podnoszenia/obniżania siedziska
WAŻNE: sprawdzić czy dziecko siedząc sięga stopami podłogi!
C) ergonomiczny podnóżek pod biurko - pod stopy
WAŻNE: kąt między udami, a podudziami podczas siedzenia powinien wynosić 90 stopni.
D) przybornik
- z miejscem na długopisy, flamastry, linijki, gumkę, cyrkiel, nożyczki, temperówkę, korektor itp.
WAŻNE: z surowców wtórnych – dbamy o środowisko!
E) Plan lekcji + organizer
- plan lekcji wykonany z tworzywa, z którego można zmywać wcześniej zapisane lekcje – wówczas służy przez cały rok szkolny
- organizer – do zapisywania terminów dodatkowych zajęć, dni urodzić koleżanek i kolegów, oraz… inne bardzo ważne dla małego ucznia informacje.
F) Lampka na biurko – biała lub różowa
WAŻNE: z ruchomym ramieniem, aby można było ją ułożyć odpowiednio do wysokości wzroku dziecka!
G) etui/pojemnik na płyty CD – aby na biurku zawsze panował porządek
H) półki na luźne kartki – aby nic co ważne nie zginęło i aby luźne kartki nie „poniewierały się” po szufladach - 3 sztuki
I) Podświetlany globus – marzenie dziecka, które w tym roku się spełni!
Oprócz rzeczy, które należy kupić miejsce pracy małego ucznia będą jeszcze tworzyć: laptop, podręczniki, różne artykuły piśmienniczo-papierowe, ulubiona maskotka, plakat z „aktualnym” idolem, oraz zegarek (wszak kilka minut przerwy w odrabianiu lekcji jest bardzo ważne!)
- Zarejestrowany: 13.02.2012, 20:54
- Posty: 74
Skończyły się wakacje i to właśnie najlepszy jak nie ostatni moment ( dzwonek) na to, aby uporządkować / umeblować pokój małego ucznia.
Miejsce pracy ucznia to bardzo ważne miejsce w domu i co najważniejsze musi ono spełniać wiele norm i musi mieć wiele zastosowań, być wielofunkcyjne, czyli musi być,:
- solidne i mieć przestrzenne biurko i krzesło.
- nie mieć w zasięgu przedmiotów i sprzętów wykorzystywanych podczas wakacji, bo ich miejsce zastąpią książki i przybory szkolne,
- adekwatne do wzrostu/ wagi dziecka,
- bezpieczne a urządzenia na biurku sprawne, kable pod maskownicą a nie pod nogami ucznia,
- przytulne, aby kojarzyło się pozytywnie, więc jasne kolory mile widziane, ale nie pstrokate, aby nie rozpraszały ucznia podczas nauki.
- miejsce pracy ma zachęcać a nie odpychać, czyli musi spełniać kryteria miejsca przyjaznego dla dziecka.
- przystosowane do zainteresowań dziecka i jego hobby,
- zawierać wiele podręcznych szuflad, półek i półeczek, dużo schowków. W pobliżu biurka powinna znaleźć się spora liczba szafek i półek. Dobrym pomysłem są szafki na kółkach.
- dostosowane do specyficznych potrzeb naszego dziecka.
- zaakceptowane przez głównego lokatora. Nasza rola powinna ograniczać się tylko do podsuwania pomysłów, przekonywania i pokazywania rozwiązań.
- kosz na śmieci, aby utrzymać porządek i ład w miejscu nauki,
bo bałagan na biurku= bałagan w głowie,
- dobre i odpowiednie oświetlenie zarówno światłem dziennym, jaki i sztucznym. Lampa na biurku powinna mieć możliwość odpowiedniej regulacji.
- miejsce na odpoczynek i zabawę, czyli wolna przestrzeń i wygodne łóżko wskazane.
- okno w pobliżu biurka, aby móc przewietrzyć pokój ucznia i dotlenić jego mózg,
To wszystko musi być w miejscu pracy ucznia, bo dziecko w tym miejscu będzie chłonąć wiedzę….a i zapewne spędzać dużo swojego czasu!!
‘’Otwieram drzwi i przygoda się ucznia mojego zaczyna. ….
Wszystko do szkoły przygotowane, meble jak marzenie, – więc znak że nowy rok szkolny się rozpoczyna,
Biurko już nie może doczekać się swojego uczniaka,
A krzesło pewnie nie raz będzie robić za domowego rumaka.
Mnóstwo przyborów, książek, zeszytów,
Brakuje jeszcze do szkoły sportowych butów.
Ale i drobiazgi w kilka dni uzupełnimy,
I w szafeczkach i półkach w meblach Elies umieścimy.
Rok szkolny jest długi i czasami mozolny,
Jesień, zima, wiosna ,lato –w każą porę uczeń musi być przygotowanym i punktualny.
Gdy chandra nadejdzie lub w szkole podwinie się noga,
Zrozumie uczeń, że była to tylko przestroga.
W zaciszu domowym mebelków Elies się wyciszy,
I nabierze do siebie dystansu i pozytywnej siły.
Bo chodź to tylko mebelki,
Ale urok osobisty mają bardzo wielki.
Zmotywują do nauki niejednego opornego,
Bo mają w sobie wszystko, co jest dla ucznia potrzebnego..
Więc siadaj mój synku przy tym cudzie,
Bo myślę że będą z Ciebie uczeni ludzie….:)’’.
.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Dziś zaczęła się nowa era dla mojego bohatera.
Do zerówki pomaszerował i będzie biurka potrzebował.
Pokój Kuby jest nieduży ale do zabawy służy.
Dwa łóżeczka, regał, komoda teraz biurko mama doda.
Szlaczki, literki i cyferki to dla pięciolatka trud wielki.
Dlatego na elies.pl zaglądamy i biurka dla smyka szukamy.
Aby było wygodne i ładnie wyglądało i do nauki zachęcało.
Nasz bohater na zmiany gotowy aby wejśc w ten etap nowy.
Częśc zabawek pożegnał bo biurko nowe wybrał.
oto ono piekne stylowe, funkcjonalne i wystrzałowe.
Piękne szuflady mamy do ktorych przybory schowamy.
A w szafeczki schowamy syneczka skarbeczki.
Do kompletu wybieramy piękne krzesełko modne i wygodne.
Jeszcze kilka akcentów ze sklepu elies.pl szukamy
i taką super szafę wybieramy.
I na sam koniec cudo w oko wpada, łóżko piętrowe na ciasnotę rada.
Dla Kuby i młodszego brata coś wspaniałego i idealnego.
Dwa łóżeczka wyrzucamy, piętrowe wstawiamy i nagle duuużo miejsca mamy!
Jeszcze dywanik, lampki i zabawki układamy i pokoik idealny mamy.
Cały komplet na elies.pl kupujemy i zniżkę dostajemy.
A potem na familie.pl przychodzimy i nowym wnętrzem się chwalimy.
- Zarejestrowany: 16.07.2013, 15:43
- Posty: 20
Dziecko musi mieć zapewniony wygodny pokój lub choćby własny, dobrze wyposażony kącik do pracy i radosnej twórczości. Dobrym pomysłem jest biurko z nadstawką, gdzie jest wystarczająco duzo półek i szuflad na róznego rodzaju skarby. Powstrzymywałabym sie jednak w robieniu tam porządku na siłę. Zazwyczaj dziecko doskonale wie, gdzie co leży i świetnie się w tym swoim bałaganie (z naszego punktu widzenia) odnajduje. Spójrzmy na to, jako na wyraz artystycznych zapędów naszego syna czy córki i jego kreatywną duszę. Zapewnijmy warunki i zostawmy aranżację tej małej, ale własnej przestrzeni dziecka jemu samemu. Proponuję pójście z dzieckiem na mały układP: to Twój kąt i Ty za niego odpowiadasz, urządzasz i bałaganisz, w każdym pozostałym miejscu domu obowiązują dorosłe zasady, czyli nie śmiecimy i nie bałaganimy. Dla nas mniej stresu, dla dziecka poczucie, że jest traktowane poważnie.
- Zarejestrowany: 02.05.2010, 10:26
- Posty: 29
Dwoje dzieci i jeden pokój. Da się tpo pogodzić.
1) Meble dostowoane dla dzieci
2) jedno biurko funkcjonalne jak np. w kolekcji Charlie.
3) Łóżko piętrowe - by w pokoju był więcej miejsca
4) Zakupiłabym różne pudełkeczka, do których dzieci mogłyby dać swoje skarby
5) Uczenie dzici obowiązków --> ich pokój, one sprzątają
- Zarejestrowany: 03.09.2013, 11:50
- Posty: 1
Witam!
Jeśli chodzi o porządek na biurku dzieciaczka to dla mnie też jest proste.. Moje dziecko co prawda jeszcze w tym roku nie idzie do szkoły- dopiero za rok. Jednak już czas zacząć się przygotowywać do tego i troszkę się pouczyć!
Więc remont w pokoju był już w tym roku i kupione biurko. Na ścianie powiesiliśmy listwy na których wiszą koszyczki, jest ich 6 a w każdym co innego w jednym kretki, w drugim mazaki, w kolejnym kleje, taśmy i nożyczki, w następnym temperówki i gumki, w jeszcze następnym długopisy a w ostatnim reszta rzeczy przydatnych.
Dzięki temu nie trzeba szukać każdej rzeczy po piórnikach i innych miejsach. Nad tymi pojemnikami powiesiliśmy dużą tablecę aby mogła sobie przyczepiać swoje dotychczasowe osiągnięcia, plan zajęć (teraz tylko zajęcia w przedszkolu- angielski, rytmika itd), kilka zdjęć, plakatów.
Z jednej strony biurka ma szuflady i także wszystko jest poukładane w pierwszej bloki i kartki białe- zwykłe i techniczne. W drugiej kolorowe papiery, w trzeciej zeszyty i książeczki z zadaniami do nauki a na samym dole już gotowe prace wykonane przez małą.
W szafce po drugiej stronie biurka ma poukładane wszystkie książki.
W ten sposób my przygotowaliśmy biurko już do nauki dla naszej córki, która także cieszy się tym, że pójdzie do szkoły za rok!
Pozdrawiam cieplutko
Alxa
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jak uporządkować miejsce pracy małego ucznia?
Na pewno nie jest to proste zadanie. Mój pierwszoklasista ma bardzo wiele skarbów, żadnego pozbyć się nie chce. A teraz doszły jeszcze podręczniki i rózne przybory szkolne. Fajnie jak dziecko posiada swój własny pokój, ale jeśli nie to jest to tym bardziej trudniejsze. Więc zanim taki pokój będzie ,a może zdaży się to w niedługim czasie, to przygotowaliśmy sobie różne pojemniki na różne skarby.Często pokolorowane lub obrysowane przedmiotem który się w nim znajduje.A to z racji tego że moje dziecko jeszcze słabo czyta i pisze. Zawsze łatwiej znaleść coś jeśli się wie gdzie danej rzeczy szukać. Podstawa aby każdy przedmiot miał swoje mniejsce. Chociaż dziecko idzie już do szkoły to jedna zabawek również jeszcze używa. Pozostawiliśmy te ulubione, ale zdecydowanie mniej. Pozostałe poszły do młodszego brata. Pozostał jeden kącik zabawowy. Drugi kącik taki bliżej okna stwożyliśmy aby było widniej, do nauki. Mała półka na książki. słoiki na przybory. I koniecznie szuflady na inne potrzebne skarby. Segregatory na wspaniałe prace rysunkowe również zdały wspaniale egzamin. A te mniej potrzebne, poczekają nad szafą lub na strychu. A gdy będziemy je wspólnie przeglądać, będzie to prawdziwy rarytas.
A gdy będzie już własny pokój, zainwestujemy wtedy w te cudne i funkcjonalne mebelki które razem wybierzemy. I wtedy wszystkie cenne rzeczy będą pod ręką.
A może coś takiego:
- Zarejestrowany: 05.06.2012, 17:10
- Posty: 14
Mały uczeń to jednocześnie mały rozrabiaka. Po ciężkim dniu w szkole (a uwierzcie mi dzieci uważają że szkoła to męczarnia) są tak pochłonięte relaksem, zabawą , że ciężoko jest im ogarnąć biurko, posprzątać. Nie trzeba je jednak do takiego zachowania przyzwyczajać. Ja, od kąd tylko moje dzieci zaczęły uczęszczać do przedszkola, szkoły uczyłam je porządku . Oczywiście nie od razu, bo emocje związane z nową szkołą, nowymi emocjami były tak silne, że nie dziwiłam się że po przyjściu do domu, na swoim biurku miały nieład, nieporządek. W końcu same nie wiedziały do końca co im potrzebne, co się przyda a co nie .
Najlepszym jednak sposobem na utrzymanie porządku na biurku małego ucznia jest :
1. Pokazanie dziecku o ile bardziej komfortowo można się uczyć, odrabiać zadania na biurku na któym panuje ład, porządek. Gdzie każda rzecz ma z góry określone miejsce . Aby nie było syuacji, że gumki do mazania szuka się przez 10 min, po czym okazuje się, że znajdowała się od pod stertą zeszytów, książek. Przeprowadziłam zaraz na początku rozpoczęcia przez nich nauki w szkole test. Po przyjściu ze szkoly, dzieci miały sporo zadania. Na biurku był taki bałagan, było tam tyle rzeczy że ledwo udalo się tam wcisnąć podręcznik. No ale zauważyłam że im to nie przeszkadza, dopóki... nie musiały znaleźć długopisu . Tak męczyły się kilka godzin, a ja bacznie obserwowałam ich zmagania z ciągłym poszukiwaniem rzeczy. Następnego dnia kiedy wróciły ze szkoły, zabrałam je do ich pokojów. Postanowiłam spędzić z nimi więcej czasu i... posprzątać ten bałagan. Początkowo niechętnie to robiły, jednak później wszystko się zmieniło . Chętnie sprzątały, układały rzeczy. Ze starych kartonów, pudełek wykonaliśmy piękne przyborniki (po co kupować nowe jak można coś stworzyć samemu). Po skończonej pracy, aż miło było patrzeć jak z radością odrabiają zadania .
2. Zachęcanie do sprzątania (w końcu nie wiadomo który z kolegów czy koleżanek może ich odwiedzić ).
Nie będę się rozpisywała, pisała poematu. Chciałabym tylko rzec, że wystarczy odrobna miłości i zainteresowania a dzieci naprawdę mogą się zmienić. I na ich biurkach dzięki temu może panować ład i porządek.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
uważam,że mały uczeń powinien mieć odpowiednio przygotowane miejsce do odrabiania lekcji. najważniejsze jest dobre oświetlenie,biurko i krzesło dobrane do wzrostu dziecka. zdrowe plecy i oczy powinny być wyznacznikiem. reszta dodatków może być pozostawiona decyzji ucznia. rodzice powinni mu zapewnić dobre warunki do pracy a on może sobie sam zdecydować o dekoracjach,kolorystyce czy przyborach.
"Jak uporządkować miejsce pracy małego ucznia?" -
"Jak uporządkować miejsce pracy małego ucznia?" - tak mogłby brzmieć tytuł grubej rozprawy doktorskiej poprzedzonej wieleletnimi badaniami i doswiadczeniami...albo po prostu rozważania matki;) czyli mnie. Mój synek ma swój pokój dopiero od mniej więcej roku i od tamtej pory bardzo hmmm wydoroślał;) Własne metry kwadratowe oddzielone drzwiami od reszty mieszkania to jeden z pierwszych kroków w dorosłość malego człowieka, akcentowanie swojej indywisualnośći, odrębności od rodziców - nie tylko terytorialnej. Ale też masa własnego zdania, m.in. na temat sprzątania i porządku. Moje dziecko jedną nogą stoi w dzieciństwie, a drugą - w szkole, dlatego dywan w jego pokoju zasłąny jest klockami lego i rozwiazanymi labiryntami, które uwielbia, na półkach i w szufladach resoraki mieszają się z ksiażkami, a w szafie złożone ubrania towarzyszą swoim rzuconym byle jak towarzyszom...Jednym słowem bałagan i wiele słów z prośbą o porządek... Dlatego własnie uważam, że meble z EliesMeble pomogły by nam rozwiązać kilka problemów...Narożne biurko Fiori pomogłoby stworzyć kącik przyjazny nauce, skupiając w jednym miejscy komputer, książki, zeszyty i artykuły biurowe i sadzając moje dziecie tyłem do zabawek i zabawy; szafa z kolekcji Tyler pomieściłąby wszystkie ubrania mojego małego drania i trochę zabawek, wygląda na bardzo pojemną, a jej prosta forma świetnie pasuje do pokoju chłopca... Do mebli dokupilibyśmy także nieco akcesoriów - przeźroczystycz pojemników na kółkach na zabawki, wszelakich organizerów i pułek, których w dziecięcym pokoju nigdy nie za dużo... Rzeczy to nie jednak wszystko - meble i akcesoria nie wystarczą do utrzymania porządku - potrzeba dobrej woli i chęci zarówno ze strony mamy jak i dziecka, aby porządek się "udał"...Na koniec - złota zasada rodziny - jeśli obowiązkami sie nie dzielimy, to mnożą się one w nieskończoność...
- Zarejestrowany: 20.08.2013, 17:51
- Posty: 2
Najlepszym sposobem jest: aby dziecko samo uporządkowało swoje biurko
Mój starszy syn ma 12 lat i w pełni potwierdzam, najlepiej jak dziecko uczymy od małego, jak masz tak będziesz lekcje odrabiał. Na początku udawał ważniaka ale jak nie miał gdzie położyć zeszytu aby coś napisać, sam do mnie przyszedł abym kupiła mu organizer i segregator. Od tamtej pory nie jest idealnie, ale dla niego to napewno ideał. Systematycznie sprząta i nawet przyszedł do mnie po preparat do kurzu |:)
To mój mały sukces w końcu wychowuje go dla jakiejś kobiety :)
- Zarejestrowany: 05.09.2013, 17:35
- Posty: 9
''- Aga, pospiesz się! - woła do mnie mąż - Basia zaraz tu będzie.
- Już idę - odpowiadam, ale moje nogi ani drgną.
Dalej siedzę w pokoju córki i wciąż z niedowierzaniem rozglądam się dookoła. Jeszcze wczoraj stało tu łóżeczko. Sosnowe, z księżniczkami... to przy nim Basia zrobiła swój pierwszy krok. Tam w kącie stała komoda z przewijakiem. To tam, kiedyś po kąpieli smarowałam jej nóżki balsamem, a ona spojrzała na mnie swymi wielkimi, niebieskimi oczami i jakby nigdy nic powiedziała: MAMA - swoje pierwsze słowo.
Tyle wspomnień....
- Już jesteśmy - usłyszałam radosny głos córki wbiegającej do domu.
- Basiu, na Boga zlituj się, nie pędź tak szybko, nie mam już osiemnastu lat - za nią wczłapała się moja teściowa.
- Witaj Skarbie - powiedział mąż i zapewne ucałował córkę w czoło, jak to miał w zwyczaju - Biegnij na górę. Mama chce Ci coś pokazać.
Słysząc narastający tupot bosych stóp, zdałam sobie sprawę, że nie ma już odwrotu. Przyszedł czas na nowe.
- Mamo, jak tu pięknie! - powiedziała Basia wpadając niczym burza do siebie - Czy to wszystko moje? - spytała, ale nie patrzyła na mnie i raczej nie oczekiwała odpowiedzi.
Chodziła jak zaczarowana od mebla do mebla. Swymi drobnymi paluszkami dotykała każdego z osobna. Ten widok był niesamowity. Miałam wrażenie, że mała boi się, iż to wszystko jest tylko snem. Dotykając mebelków chciała sprawdzić czy nie znikną pod ciężarem jej chudziutkich jak patyk paluszków. Usiadła przy biurku, ściągnęła kilka pudełek z regału, podbiegła do szafy i z zachwytem dojrzała cały rząd wieszaków gotowych na przyjęcie jej licznych sukienek… wreszcie padła jak długa na łóżko.
- Mamusiu, zobacz jakie wielkie łóżko. Teraz będziesz już mogła wygodnie kłaść się obok mnie i tulić przed snem. Powiedziała i spojrzała na mnie. Położyłam się przy Moim Skarbie i dopiero teraz mogłam zobaczyć jej oczy. Była w nich radość tak szczera i ogromna, że nie miałam już wątpliwości, iż niespodzianka się udała.
W tej właśnie chwili pogodziłam się z myślą, że moja mała córeczka idzie już do szkoły, a ten nowy pokój, nowe meble będą świadkami jeszcze wspanialszych wydarzeń niż te poprzednie. Tak oto, bowiem przy tym biurku może powstać pierwszy wiersz Basi - znanej za 20 lat wszystkim w kraju poetki. Na tym regale mogą pojawiać się puchary doskonałej pływaczki – Barbary. W szafie moja przyszła aktorka znajdzie wszystko, czego zapragnie do stworzenia bajecznych kreacji, a dzięki temu w przyszłości będzie występowała na deskach całego świata. Przyszłość przyniesie ze sobą wiele niespodzianek, a ja kupując dziś komplet mebli firmy Elies poczyniłam pierwszy krok w stronę ich poznania....''
Kiedy dostajemy w prezencie coś nowego, ślicznego, obiecujemy sobie zazwyczaj, że dana rzecz pozostanie już w takim stanie jak najdłużej. Staramy się zrobić wszystko co w naszej mocy by jej nie zniszczyć, nie wybrudzić, nie zepsuć. Nowy telefon trzymamy w futerale, nie dotykamy go brudnymi palcami, kładziemy z dala od dzieci itp. Idąc tym tokiem myślenia kupiliśmy z mężem nowe meble dla córki. Rozkochała się w nich od pierwszego spojrzenia, dotyku... a to zaowocowało :-) . Od tamtego dnia minął już miesiąc, a pokój córki jest czysty i zadbany. Każde pudełeczko stoi na swoim miejscu, własnoręcznie odstawiane tam przez Basię. Córka dba o porządek sama z siebie, nie dlatego, że jej każemy lecz po prostu chce by jej śliczny pokój był przez cały czas tak piękny jak pierwszego dnia.
Moja rada:
Kup dziecku nowe biurko i pozwól mu sie w nim zakochać, a z pewnością będzie ono uporządkowanym miejscem nauki dla niego. Twoja Pociecha będzie sama z siebie systematycznie odkładała wszystko na miejsce. Kochać – znaczy dbać i szanować. Moja córka pokochała swoje meble, dlatego dba o nie codziennie i szanuje od samego początku.
Polecam również dużą ilość pudełeczek na drobiazgi. Znakomicie ułatwiają zachowanie porządku :)
Pozdrawiam,
Mama Basi
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
O porządkowania pokoju ucznia zdań kilka………
Aby pokój ucznia był zawsze dobrze uporządkowany
powinien być od samego początku z głową zaprojektowany,
na 3 główne ,,strefy działania” podzielony być powinien,
by uczeń mógł wiedzieć co, gdzie i kiedy robić winien,
wydzielona dla ucznia strefa nauki , zabawy i spania
to przecież podstawa jest dobrego projektowania,
w strefie nauki praktyczne biurko uczniowi umieścić trzeba,
bo w każdej chwili ucznia może nadejść nauki potrzeba,
do tego krzesło do wzrostu ucznia dopasowane , no i wygodne ,
powinno być też porządnie skonstruowane ,czyli niezawodne
może być też ono we wzory bajkowe , czyli odlotowe
i jeszcze regał z półkami licznymi i szufladkami dostawić trzeba,
by drobiazgów szkolnych sprzątania nie była codzienna potrzeba,
książki i przybory szkolne swoje niezmienne miejsce powinny mieć,
by uczeń szkołą zmęczony w zasięgu ręki mógł zawsze je mieć ,
o szafie na ubrania ucznia zapomnieć też nie możemy,
jeśli rozrzuconych ubrań po całym pokoju nie chcemy,
w półek kilka powinna być przynajmniej szafa wyposażona
by odzież naszego szkolniaka była ,,jako-tako” ułożona,
zatem codziennie piękny porządek w strefie nauki trzymamy ,
mamie naszej , kochanej głowy sprzątaniem już nie zawracamy,
za to mebelkom z www.elise.pl w podzięce ukłon składamy.
Zaś w strefie zabawy ulubione zabawki dziecka gromadzimy,
samochody, gry i ulubione misie jeszcze na półkę dosadzimy
na szaloną zabawę uczniowi w kąciku oczywiście pozwalamy,
powrót do krainy dziecięcej zabawy uczniowi ułatwiamy,
by po nauce wszelkie napięcia i nerwy się w mig ulotniły,
i wspomnienia beztroskiego dzieciństwa się przywróciły,
zabawki miejsca swoje wyznaczone w kąciku też mają
i po każdej zabawie z powrotem tam koniecznie powracają,
misie futrzane z chęcią wielką na półkach się ładnie ustawiają
i autka wyścigowe na swoje miejsca parkingowe też się stawiają
bo widzą ,że właścicielowi śliczne oczka już się zamykają
i do strefy spania ucznia zmęczonego zabawą zapraszają.
A w strefie spania wygodne łóżko na ucznia już czeka,
uczeń chętnie do niego swe zmęczone nogi powleka,
a widząc tak piękne łóżko na nic już nie narzeka,
i jedynie na słodkiego buziaka od mamy swojej czeka…
podusię i kołderkę spod łóżka, ze skrytki wyjmuje,
bo tam ułożoną pościel się zazwyczaj przechowuje,
sen, sen…. tego uczniowi wieczorem tylko trzeba
zatem mój mały uczeń powoli odpływa w senne marzenia…..
Dobranoc Synku!
Kolorowych snów z www.elise.pl życzę !