Nieodpowiedzialne zachowanie przedszkolanek.Czy u was w przedszkolu tez zdarzają się takie sytuacje,a pani przedszkolanka nic sobie nie robi z tego
- Zarejestrowany: 11.05.2016, 08:57
- Posty: 1
Witam.Jestem mamą 4 latka.Mój synek chodzi do gr.4 latków od wrzesnia .Na przełomie jesieni nabił sobie guza na głowie przez nieuwagę pani przedszkolanki bo dziecko biegało i przewróciło się na podwiniętym dywanie a pani w tym czasie była zajęta rozmową z drugą panią , pózniej zwaliła winę na moje dziecko ze innemu chłopcowi nogę podstawił.,a to mu kolega podstawił Nawet nie przyłożyła mu okładów na guz,ani nie zadzwoniła do mnie i nie powiadomiła o tym zajsciu .Poszłam do dyrektorki obiecała ze bedą pilnowac lepiej dzieci.I takie same sytuacje z guzem u dzieci sie nadal zdarzają ze nabije sobie guza na podwiniętym brudnym starym dywanie a panie w przedszkolu nic sobie z tego nie robią a pani dyrektor tez nic.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
dlatego to trzeba zglosic !
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
ale jednak powinny ich pilnowac ;)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
w takich sytuacjach powinno wezwać się rodziców! moja siostra w 5latkach miała taką sytuację, że dziewczynka uderzyła chłopca klockiem! był straszny guz! siostra powiadomiła rodziców!
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
ale jednak powinny ich pilnowac ;)
Nie wierzę , by panie jednak nie pilnowały dzieci .
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
ale jednak powinny ich pilnowac ;)
Nie wierzę , by panie jednak nie pilnowały dzieci .
na pewno pilnuja, bo to jest naprawde ogromna odpowiedzialność! przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
ale jednak powinny ich pilnowac ;)
Nie wierzę , by panie jednak nie pilnowały dzieci .
na pewno pilnuja, bo to jest naprawde ogromna odpowiedzialność! przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
To, że dziecko nabije sobie guza, to normalna sprawa. Czasem potknie się nawet o klocek. Panie przedszkolanki nie mogą być wszędzie i chodzić za każdym dzieckiem, aby się nie potknęło. W grupie dzieci jest sporo, a pani jedna, lub dwie....Gdyby takie sytuacje zdarzały się często trzeba się temu przyjżeć b,liżej. Albo gdyby dzieci się biły...Takie zdarzenia nie powinny miec miejsca.
ale jednak powinny ich pilnowac ;)
Nie wierzę , by panie jednak nie pilnowały dzieci .
na pewno pilnuja, bo to jest naprawde ogromna odpowiedzialność! przy dzieciach trzeba mieć oczy dookoła głowy!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Co jak co ale z tym dywanem powinni coś zrobic..
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Co jak co ale z tym dywanem powinni coś zrobic..
no pewnie, że tak!
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Trochę nie na temat ale... Odwiedziłam koleżankę, która pracuje w szkolnej świetlicy. Dzieci z kl.1-3 ok 15 osób. Nie udało się zamienić z koleżanką słowa: bieganina, krzyki, popychania. Żadnej reakcji na uwagi nauczyciela. Nauczyciel z grupką w jednej stronie sali, nie może być wszędzie. Tragedia. Przepracowałam 35 lat z dziećmi, bardzo to lubiłam. Nigdy nie spotkałam się z taką agresją (popychania, podstawianie nogi itp) jaka jest teraz w szkole. Co się dzieje z dziećmi, z dorosłymi, ogólnie z Polakami. Jak wiadomo przykład idzie "z góry" czyli od dorosłych. Jak polityk mówi, że " pisowców trzeba wytruć w Oświęcimiu", dzieci to słyszą. Dokąd zmierzamy???