Obuwie profilaktyczne Dr Fabio - opinie
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Ortopeda zalecił aby moja niespełna trzyletnia córka nosiła obuwie ortopedyczne. Do tej pory kupowiliśmy wyłącznie obuwie znanych, renomowanych marek. Teraz Pola potrzebuje kolejnej pary kapci. Wybierając obuwie firmy których używała do tej pory wydalibyśmy około 100 zł. Na Polskiem rynku pojawiła się niedawno firma Dr Fabio. Zastanawiam się nad zakupem bucików tej marki, ponieważ ich cena jest naprawdę kusząca(około 40 zł). Czy znacie tą marką? Warto kupić obuwie tej firmy?Proszę o szczere opinie
Nie znam takiej firmy. Mnie natomiast zastanawia firma Wojtyłko, bo buciki skórzane są w konkurencyjnych cenach...
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
słyszałam o tej firmie, ale narazie niewiele, więc zachwalac nie będę
za to zawsze słyszalam pozytywne opinie o Befado, a kapciuszki przecież mają
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
My mieliśmy takie,tylko że czerwone i byłam z nich bardzo zadowolona.
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
A co córeczce "dolega", że musi nosić obuwie ortopedyczne?
Tak się pytam, bo jest w wieku, kiedy występuje fizjologiczna koślawość kolan, i związana z nią fizjoloficzna koślawość kostek, i związane z nią fizjologiczne zawijanie stópek do środka, które to jedni ortopedzi próbują "leczyć" usztywniając stopy a inni pozwalają stopie fizjologicznie wyjść z tej fizjologicznej koślawości, za pomocą fizjologicznego wzmacniania mięśni czyli ruchu, a nie usztywniania ;)
Akurat zarówno ja, jak i moja koleżanka (obie zawracałyśmy sobie tym głowę, mogąc na co dzień podziwiać koślawe kolanka naszych dzieci), usłyszałyśmy od lekarza, że w domu jak najwięcej na boso, a poza domem lekkie i elastyczne buciki, najzwyczajniejsze pod słońcem, żadne tam wysokie zapiętki.
Piszę to, bo to jest kwestia farta, na jakiego ortopedę się trafi, czy starej daty, czy leczącego "nowocześnie". Noo, i czasem wystarczy zmienić ortopedę, by dziecko "wyzdrowiało" ;)
Sorki za elaborat, może zupełnie niepotrzebnie (może to nie Wasz problem), ale... może akurat komuś się to kiedyś przyda ;)
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Na bilansie dwulatka stwierdzono u niej koślawośc kolan. Nasz ortopeda nie namawiał nas za zakup takiego obuwia. Twierdził bowiem, że to normalne w tym wieku i pownno samoczynnie ustąpić około 6 roku życia.
Bez wzglądu jednak na to przywiązujemy dużą uwagę do noszonego przez naszą córkę obuwia.Tak było zawsze. Po domu biega najczęściej na ,,bosaka", a na zewnątzr nosi obuwie dobrych marek z elestyczną podeszwą. Obuwie profilaktyczne nosi wyłącznie w przedszkolu. Wolę aby nosiła je zamiast innych, niejednokrotnie nie atestowanych kapci. Poza tym nie wkładamy do środka żadnych korygujących wkładek ani nic podobnego.
Dodam także, że sama borykam się z koślawością kolan od dziecka. A właściwie odkąd zrozumiałam, że ją mam. I nie ukrywam, że mam żal do rodziców o to, że nie próbowali nic z tym robić wcześniej.
A co córeczce "dolega", że musi nosić obuwie ortopedyczne?
Tak się pytam, bo jest w wieku, kiedy występuje fizjologiczna koślawość kolan, i związana z nią fizjoloficzna koślawość kostek, i związane z nią fizjologiczne zawijanie stópek do środka, które to jedni ortopedzi próbują "leczyć" usztywniając stopy a inni pozwalają stopie fizjologicznie wyjść z tej fizjologicznej koślawości, za pomocą fizjologicznego wzmacniania mięśni czyli ruchu, a nie usztywniania ;)
Akurat zarówno ja, jak i moja koleżanka (obie zawracałyśmy sobie tym głowę, mogąc na co dzień podziwiać koślawe kolanka naszych dzieci), usłyszałyśmy od lekarza, że w domu jak najwięcej na boso, a poza domem lekkie i elastyczne buciki, najzwyczajniejsze pod słońcem, żadne tam wysokie zapiętki.
Piszę to, bo to jest kwestia farta, na jakiego ortopedę się trafi, czy starej daty, czy leczącego "nowocześnie". Noo, i czasem wystarczy zmienić ortopedę, by dziecko "wyzdrowiało" ;)
Sorki za elaborat, może zupełnie niepotrzebnie (może to nie Wasz problem), ale... może akurat komuś się to kiedyś przyda ;)
Coś w tym jest. Gdy dla moich dzieci stosowałam profilaktyczne obuwie, to efekty marne jakieś. W końcu pozwolilam im chodzić boso, w gumowych lekkich laczkach, a w chłodniejsze dni zwykłe papcie wiązane lub na rzepy tylko, że korkową wkładkę z wypukłością na plaskostopie. Na dwór też lekkie obuwie z wyprofilowaną wkładką w środku. Na placu zabaw brykają boso po piachu, do tego rower i dużo ruchu. Efekty? w rok młody się odiksował, teraz konczymy etap płaskostopia i mam nadzieję, że zakonczymy to ostatnią rehabilitacją i standardowo latem rower, może rolki i latanie po piachu boso.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Całe szczęście, że wady ustąpiły...A co jeżeli zostaną..?
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Nie wiem ewelka, to kwestia światopoglądu, nie można tu nikogo przekonywać ani gwarantować czegokolwiek, po prostu są 2 różne podejścia do sprawy.
W sumie obuwie ortopedyczne też niczego nie gwarantuje, mój mąż całe dzieciństwo nosił (wówczas to było powszechne) i ma tak koślawe kolana i zdeformowane w konsekwencji stopy (płaskostopie), że aż przykro patrzeć. Rozmawiałam z teściową, że teraz takie problemy starają się leczyć w pierwszej kolejności ruchem i wzmacnianiem mięśni, a nie usztywnianiem, i też się zastanawiała z markotną miną "co by było gdyby". Czy lepiej, czy gorzej. Nie da się tego sprawdzić.
A macałaś takie buty? Przekonują Cię? Podoba Ci się jak córka w nich chodzi? Jak w nich siada (czy nie wymuszają swoją sztywnością np. siadania w nietypowy sposób)?
Nie wiem, Twoja decyzja, są po prostu 2 różne podejścia, i chyba żadne nie daje 100% pewności, tak mi się wydaje.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Nie wiem ewelka, to kwestia światopoglądu, nie można tu nikogo przekonywać ani gwarantować czegokolwiek, po prostu są 2 różne podejścia do sprawy.
W sumie obuwie ortopedyczne też niczego nie gwarantuje, mój mąż całe dzieciństwo nosił (wówczas to było powszechne) i ma tak koślawe kolana i zdeformowane w konsekwencji stopy (płaskostopie), że aż przykro patrzeć. Rozmawiałam z teściową, że teraz takie problemy starają się leczyć w pierwszej kolejności ruchem i wzmacnianiem mięśni, a nie usztywnianiem, i też się zastanawiała z markotną miną "co by było gdyby". Czy lepiej, czy gorzej. Nie da się tego sprawdzić.
A macałaś takie buty? Przekonują Cię? Podoba Ci się jak córka w nich chodzi? Jak w nich siada (czy nie wymuszają swoją sztywnością np. siadania w nietypowy sposób)?
Nie wiem, Twoja decyzja, są po prostu 2 różne podejścia, i chyba żadne nie daje 100% pewności, tak mi się wydaje.
Tak, używamy takiego obuwia. Nowoczesne obuwie profilaktyczne jest wykonane z mięciutkiej skóry, podeszwa jest elastyczna, bez problemu zgina się pod naciskiem stopy. Nie stosujemy rzadnych wkładek korekcyjnych. Nie wiem jak to wygląda w przypadku nszenia obuwia ortopedycznego. Pola takich bucików nigdy po prsotu nie nosiła. Te które mamy w domu w zasadzie niczym nie różnią się od zwykłego obuwia.
- Zarejestrowany: 16.02.2012, 20:51
- Posty: 1
Dzień dobry. Dr fabio jest importerem tanich butów z Chin. Jak sami piszą: sprowadzamy buty pod markami:
Castella, castelleone, ampezzo, dr fabio.
I właśnie w październiku kupiłem za 75 zł. dobrze się prezentujące trapery zimowe dla syna. Marki Castelleone. Niestety po kilku tygodniach przetarły się. Tzn. zeszła farba ukazując warstwę spodnią, czyli szmatę! Po trochę ponad 2 miesiącach chodzenia oderwała się do połowy jedna podeszwa. Złożyłem reklamację. Niestety nie uwzględniono jej ze względu: "Naturalne zużycie się obuwia". To już nie jest nawet skaj. To podróba skaju. Jeśli firma zamawia takie "buty" w Chinach, i nie uwzględnia oczywistej reklamacji to można ją tylko bardzo źle oceniać. Nie kupowałbym innych jej podróbek, a poszukał uczciwej firmy, najlepiej polskiego producenta. Zdjęcie jest autentyczne.
- Zarejestrowany: 19.08.2014, 07:29
- Posty: 2
Polecam sklep internetowy Postęp - znajdziecie tam świetne {WYMODEROWANO}
- Zarejestrowany: 22.05.2015, 07:36
- Posty: 1
Mój synek miał probelm z płaskostopiem, więc kiedy pani doktor zaleciła kupić obuwie korekcyjno-profilaktyczne, spędziłam wiele godzin w internecie na znalezienie tych odpowiednich. W momencie kiedy traciłam juz nadzieje, trafiłam do sklepu Aurelka {WYMODEROWANO} i dzięki pomocy konsultantów ze sklepu, w kilka minut wybrałam odpowiedni model i rozmiar dla małego. Efekty są spore, więc na prawdę serdecznie polecam :)
- Zarejestrowany: 31.07.2015, 13:09
- Posty: 1
Wyogdne obuwie również niweluje wszelkie wady postawy. Na {WYMODEROWANO} znajdziecie mnóstwo bucików i sandałów polskiej produkcji. Co mnie najbardziej cieszy to to jak bardzo pasują one na nóżkach wielu dzieci.
- Zarejestrowany: 03.07.2015, 07:04
- Posty: 7
My naszemu małemu kupliśmy superaśne buciki na platfusa. Polecam ten dział www.mdh.pl/profilaktyka.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Nam ortopeda zalecił profilaktycznie obuwie Bartka. Ale jedynie zapobiegawczo, bo syn ma 3,5 roku więc płaskostopie jest normalne
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nam ortopeda zalecił profilaktycznie obuwie Bartka. Ale jedynie zapobiegawczo, bo syn ma 3,5 roku więc płaskostopie jest normalne
my tez Bartka nosilismy:)
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Nam ortopeda zalecił profilaktycznie obuwie Bartka. Ale jedynie zapobiegawczo, bo syn ma 3,5 roku więc płaskostopie jest normalne
my tez Bartka nosilismy:)
Jedyny mankamentempnt, że są dosyć drogie
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nam ortopeda zalecił profilaktycznie obuwie Bartka. Ale jedynie zapobiegawczo, bo syn ma 3,5 roku więc płaskostopie jest normalne
my tez Bartka nosilismy:)
Jedyny mankamentempnt, że są dosyć drogie
ale i jakosc super :)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
mój Maks odkąd zaczał chodzic kupowałam jemu profilaktyczne buty w Bartku (100zł)
w czerwcy bylismy na kontroli. Okazało się, ze powinien nosić buty ale powyżej kostki. Szwagierki syn tez takie nosił. Kupowała w Bartku, ale nie była zadowolona z nich. Kupiłam w RENA (zakład gdzie produkują takie buty u nas w Rzeszowie) i jestem zadowolona. Na poczatku bardzo dziwnie chodził w nich, ale potem przyzwyczaił się.
Teraz ma takie:
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
mój Maks odkąd zaczał chodzic kupowałam jemu profilaktyczne buty w Bartku (100zł)
w czerwcy bylismy na kontroli. Okazało się, ze powinien nosić buty ale powyżej kostki. Szwagierki syn tez takie nosił. Kupowała w Bartku, ale nie była zadowolona z nich. Kupiłam w RENA (zakład gdzie produkują takie buty u nas w Rzeszowie) i jestem zadowolona. Na poczatku bardzo dziwnie chodził w nich, ale potem przyzwyczaił się.
Teraz ma takie:
najlepsze ever :)