A mój 2-latek dzisiaj... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

A mój 2-latek dzisiaj...

24odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 4669
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    10 października 2011, 20:22 | ID: 656816

    Podzielcie się na jakie pomysły wpada wasze dziecko:) Mój syn ma 2 lata, ale rodziców córeczek w tym wieku również zachęcam:)


    A mój dwulatek dzisiaj:


    - skończył dwa lata:***


    - zjadł ogromną ilość słodyczy (raz w roku mu nie zaszkodzi;))


    - zaczyna dominować w grupie


    - jest boski!:))

    Ostatnio edytowany: 10.10.2011, 20:23, przez: witaminkaa
    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 października 2011, 07:27 | ID: 656983

      Wstał lewą nogą i strasznie wszystko na nie:P

      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 października 2011, 07:48 | ID: 657009

        ... jest chora. Nie przeszkadza jej to w rozrabianiu ale jest bardziej marudna. Zjadła za to ćwiartkę kanapki z łososiem i całą kanapkę z serem (z którym najwyraźniej się już przeprosiła - bo przez ostatni miesiąc nie chciałą na niego patrzeć). Może to nie zasługa sera tylko keczupu?! Kupiłam specjalnie Pudliszki dla dzieci bo uwielbia "sioś mama! Duzio sioś"

        Użytkownik usunięty
          3
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 października 2011, 08:27 | ID: 657075

          Muszę teg siosiu poszukac w sklepie:)


          Mój smyk nie daje się ubrać, wszystko od rana na nie:P

          Użytkownik usunięty
            4
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 października 2011, 08:45 | ID: 657100
            witaminkaa (2011-10-11 10:27:00)

            Muszę teg siosiu poszukac w sklepie:)


            Mój smyk nie daje się ubrać, wszystko od rana na nie:P

            Ten keczup pewnie jest zwykły najzwyklejszy - tylko cena inna. Tzn po spróbowaniu uznałam - że mi nie smakuje. Bardziej jak koncentrat pomidorowy. W sumie to może i troszkę coś innego w nim jest - na pewno mniej przypraw ale czy on zdrowszy to nie sądzę... Jednak dziecko lubi to co jej będę żałować (w przypadku słodyczy mam inne zdanie )

            Avatar użytkownika Ma_niusia
            Ma_niusiaPoziom:
            • Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
            • Posty: 450
            5
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 października 2011, 08:55 | ID: 657113

            ... od obudzenia się do godziny 7:30 zdążył 38 razy (liczyłam!) zadac pytanie "A ciemu?"

            ... Uśmiechnął się do słonka za chmurką i gonił śmieciarkę przez pół ulicy :-)

            ... oburzył się kiedy chciałam mu pomóc podciągnąc spodnie: "Ja siam, mamo!"

            Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
            • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
            • Posty: 7326
            6
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 października 2011, 09:08 | ID: 657124

            a mój prawie 6 latek  co rano daje mamusi buziaka na powitanie i po.żegnanioe, zrobil się bardzo samodzielny, sam się ubiera u=i czeka na tatę w pelnej gotowości jestem dumna.

            Użytkownik usunięty
              7
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 października 2011, 09:12 | ID: 657126

              moja prawie roczna Hania zrobiła duuuużą kupkę na nocnik :D

              Avatar użytkownika jkm
              jkmPoziom:
              • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
              • Posty: 4222
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 października 2011, 09:18 | ID: 657131

              a mi pani dietetyk powiedziała, że nadmiar ketchupu dodawany do prawie wszystkiego przez moje dzieciaki powoduje większy apetyt wzmożone łaknienie i trzeba uważać z jego nadmiarem 


              u mnie najczęściej króluje włocławek w słoiczkach


              a co do zjadania słodkości to ja muszę dzieciaki odganiać one je kochają i na urodzinach wszelkich kożystają ze sposobności i jedzą ile wlezie



              Użytkownik usunięty
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                11 października 2011, 09:23 | ID: 657133
                jkm (2011-10-11 11:18:19)

                a mi pani dietetyk powiedziała, że nadmiar ketchupu dodawany do prawie wszystkiego przez moje dzieciaki powoduje większy apetyt wzmożone łaknienie i trzeba uważać z jego nadmiarem 


                u mnie najczęściej króluje włocławek w słoiczkach


                a co do zjadania słodkości to ja muszę dzieciaki odganiać one je kochają i na urodzinach wszelkich kożystają ze sposobności i jedzą ile wlezie



                Dobrze wiedzieć. Ale my kanapki jemy jedynie na śniadanie i jak na jednej kanapce wyląduje może 1/3 łyżeczki keczupu to jest max. Ja kanapki kroję jej jeszcze w kosteczki (dla mojego świętego spokoju) i na każdej stawiam kropeczkę małą...

                Ze słodyczami mam tak samo. Nie dostają nic a nic normalnie - zamiast słodyczy rodzynki i żurawinę suszoną, niekiedy jakieś paluszki czy wafle ryżowe ale w czasie świąt czy urodzin! MAKABRA. Nie daję rady walczyć z babciami, prababciami i innymi ludźmi! Wszędzie słodycze! Wychodząc z Małpiego gaju pani radośnie podaje dziecku lizaka - już teraz uprzedzam, że my za prezent dziękujemy. Podobnie u fryzjera - po wizycie lizak! Na targach byliśmy niedawno - jakiś pan gonił Madzię by dać jej krówkę - cukierka. Na moje protesty i słowa, że dbamy o zęby oburzył się i powiedział do Magdy: "Współczuję ci rodziców! Ja jadłem słodycze i wszystkie zęby jakoś mam..."

                Użytkownik usunięty
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 października 2011, 20:15 | ID: 657657

                  Szymon nie lubi kethupu:)


                  A za to dzisiaj:


                  - Ugryzła go osa


                  - pierwszy raz zmoczył kaloszki:)))

                  Avatar użytkownika wosana
                  wosanaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
                  • Posty: 286
                  11
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 października 2011, 20:30 | ID: 657666

                  a moj dzisiaj ciagle uciekal mi z kartonikiem po herbacie ;-) nawet z nim zasnal;-) o dziwo nie zjadl ;-)

                  Użytkownik usunięty
                    12
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    12 października 2011, 05:30 | ID: 657770
                    wosana (2011-10-11 22:30:55)

                    a moj dzisiaj ciagle uciekal mi z kartonikiem po herbacie ;-) nawet z nim zasnal;-) o dziwo nie zjadl ;-)

                    Hi hi:)




                    A mój synek ma dzisiaj gorączkę i pomimo niedospania jestem trzeźwa ze zdenerwowania, 39 to nie żarty...

                    Avatar użytkownika batel
                    batelPoziom:
                    • Zarejestrowany: 08.10.2011, 14:27
                    • Posty: 9
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    13 października 2011, 19:04 | ID: 659347

                    A mój 2,5 latel siedzi przy stole i czeka na mleko, podaję a On zapraszającym gestem mówi: Babciu a gdzie twoja kawa?

                    Użytkownik usunięty
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      13 października 2011, 19:07 | ID: 659350

                      Moja dwu-latka dziś jadła pierwszy raz w swoim niedługim życiu frytki z piekarnika. Smakowały jej i jak data wszedł po pracy do domu to pokicała do niego radośnie krzycząc: Tata, tata chodź, mama fiutki mniam! Madzia jubi fiutki!

                      Avatar użytkownika gosia090307
                      gosia090307Poziom:
                      • Zarejestrowany: 09.11.2010, 15:20
                      • Posty: 466
                      15
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      13 października 2011, 20:05 | ID: 659411

                      a mój 2-letni synek dzieiaj pierwszy raz w życiu zjadł całe jajko!!!! no ale w zupie szczawiowej  (wiec nawet nie wiedział, ze tam jest jajo i pomylił z ziemniakiem). a cieszyłam sie jak głupia, ze udało mi sie, myślałam, ze jak zobaczy żółte to przestanie jesc wogóle zupe  a on cała miske z apetytam nawet :)

                      Avatar użytkownika halszka
                      halszkaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
                      • Posty: 2629
                      16
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      13 października 2011, 20:18 | ID: 659417
                      gosia09030 7 (2011-10-13 22:05:51)

                      a mój 2-letni synek dzieiaj pierwszy raz w życiu zjadł całe jajko!!!! no ale w zupie szczawiowej  (wiec nawet nie wiedział, ze tam jest jajo i pomylił z ziemniakiem). a cieszyłam sie jak głupia, ze udało mi sie, myślałam, ze jak zobaczy żółte to przestanie jesc wogóle zupe  a on cała miske z apetytam nawet :)

                      -Mój skarbek kochany!Ciekawe czy mu Polskie jajeczka posmakują

                      Avatar użytkownika megi2801
                      megi2801Poziom:
                      • Zarejestrowany: 22.06.2010, 21:47
                      • Posty: 270
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      13 października 2011, 20:31 | ID: 659423
                      myosotis24 06 (2011-10-13 21:07:09)

                      Moja dwu-latka dziś jadła pierwszy raz w swoim niedługim życiu frytki z piekarnika. Smakowały jej i jak data wszedł po pracy do domu to pokicała do niego radośnie krzycząc: Tata, tata chodź, mama fiutki mniam! Madzia jubi fiutki!

                      hehe ale się uśmiałam z tych "fiutków"

                       

                      a moja Agusia wczoraj... mój pyta dziecka "Agniesia będziesz jeść obiadek? zjesz mięsko?''

                      a Agniesia "no nie wiem nie wiem"

                      myśleliśmy ze padniemy ze śmiechu

                      a dziś miała po prostu wściekły wieczór czekałam byle poszła spać takie w nią marudzenie wstąpiło

                      Avatar użytkownika basiula11
                      basiula11Poziom:
                      • Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
                      • Posty: 1876
                      18
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      13 października 2011, 20:41 | ID: 659436
                      myosotis24 06 (2011-10-11 11:23:42)
                      jkm (2011-10-11 11:18:19)

                      a mi pani dietetyk powiedziała, że nadmiar ketchupu dodawany do prawie wszystkiego przez moje dzieciaki powoduje większy apetyt wzmożone łaknienie i trzeba uważać z jego nadmiarem 


                      u mnie najczęściej króluje włocławek w słoiczkach


                      a co do zjadania słodkości to ja muszę dzieciaki odganiać one je kochają i na urodzinach wszelkich kożystają ze sposobności i jedzą ile wlezie



                      Dobrze wiedzieć. Ale my kanapki jemy jedynie na śniadanie i jak na jednej kanapce wyląduje może 1/3 łyżeczki keczupu to jest max. Ja kanapki kroję jej jeszcze w kosteczki (dla mojego świętego spokoju) i na każdej stawiam kropeczkę małą...

                      Ze słodyczami mam tak samo. Nie dostają nic a nic normalnie - zamiast słodyczy rodzynki i żurawinę suszoną, niekiedy jakieś paluszki czy wafle ryżowe ale w czasie świąt czy urodzin! MAKABRA. Nie daję rady walczyć z babciami, prababciami i innymi ludźmi! Wszędzie słodycze! Wychodząc z Małpiego gaju pani radośnie podaje dziecku lizaka - już teraz uprzedzam, że my za prezent dziękujemy. Podobnie u fryzjera - po wizycie lizak! Na targach byliśmy niedawno - jakiś pan gonił Madzię by dać jej krówkę - cukierka. Na moje protesty i słowa, że dbamy o zęby oburzył się i powiedział do Magdy: "Współczuję ci rodziców! Ja jadłem słodycze i wszystkie zęby jakoś mam..."

                      A moja ostatnio chciała jechać na.... cmentarz bo tam niestety też lizaki rozdają.

                      Dwulatki są boskeie!!!!!!

                      Ostatnio edytowany: 13.10.2011, 20:43, przez: basiula11
                      Użytkownik usunięty
                        19
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        13 października 2011, 20:50 | ID: 659443

                        A mój synek dzisiaj był jak niedźwiedź co go w zimę budzą:D Tzn zdrowieje, ale dom do góry nogami:)

                        Avatar użytkownika basiula11
                        basiula11Poziom:
                        • Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
                        • Posty: 1876
                        20
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        13 października 2011, 20:54 | ID: 659451
                        witaminkaa (2011-10-13 22:50:50)

                        A mój synek dzisiaj był jak niedźwiedź co go w zimę budzą:D Tzn zdrowieje, ale dom do góry nogami:)

                        I tak trzymać!