dylemat ze żłobkiem
Chce przedstawic wam moja sytuacje z opieka nad dzieckiem i moze wy ludzie z zwenatrz odpowiecie mi obiektywnie.
Mój syn obecnie ma 1.5 roku od 8 miesiaca uczeszcza do żłobka. Bardzo sie starałam ,żeby sie dostał bo czekałam już od 6 miesiaca ciąży za miejscem. Wiec bo długich wyczekiwaniach dostałam się wkońcu do tego żłobka. Byłam zadowolona do czasu gdy mały nie zaczoł chorowac a miałą to miejsce mniej wiecej w 12 m. Od tego czasu co rusz jestem na zwolnieniu albo musze prosic mame o pomoc maly jest np 1 dzien w żłobku a potem 2 tyg siedzi w domu. Jak nie wirusy, to oskrzela . Jak nie oskrzela to goraczka . Jak nie goraczka to jakies trzydniowki. No i rota wirusy. Dodam , ze w tym czasie zaczełam inaczej pracowac poprostu chodze tylko na kilka godzin np 3 , 4 . (mały chodzi do żłobka do godziny 12 potem go ktos odbiera) No i ciagle finanse ktore sa wydawane na leki. Jednak najgorsze jest to , że gdy jest teraz tyle czasu ze mna tzn . non stop gdy dostaje sie do żłobka strasznie płacze trzeba go ze mnie zrywac, nic nie je a w npocy sie budzi. Bardzo to przezywam. Wiec ja pomyślałam , ze bardziej oopłacalnym dla nas wyjsciem jest rezygnacja ze żłobka jednak jest to ale... ale moja mam stwierdzila ze on sie przyzwyczai i przestanie chorowac a ja gdy bede na etacie nie bede miala z kim go zostawic dodam ze ojciec dziecka rowniez pracuje a na jego rodzine nie mam co liczyc. I naprawde nie wiem co teraz mam zrobi...
SErce ściska, ale niektóre mamy poprostu muszą wrócić do pracy.
Myśle, że dacie radę i jakoś przebrniecie przez ten okres i będzie tylko lepiej. Myślę, że można zasięgną porady lekarza. Też jestem alergikiem i jako dziecko ciągle chorowałam . Pamiętam, że brałam jakeiś krople R 26, czy coś takiego. Daj znać jaką podjęłaś decyzję. Myślę,że każda decyzja będzie ok, jeśli ty tak zdecydujesz. To matka musi czuć, co ma zrobić. Jeżeli ktoś czuje ogromny żal, gdy zostawia dziecko to nie powinien tego robić. ALe przykładowo ja mimo, że kocham moją Gabrysię ponad wszystko, to wiem, że przyjdzie czas rozstania. Myślę, że też mam prawo rozwijać się zawodowo. Można być dobrą matką i dobrym pracownikiem. Oczywiście każdy powinien indywidualnie do tej kwestii podchodzić. Nie ma w tej sprawie gorszego czy lepszego roziązania.
Warto również szczepić na rotawirusy, ja młodą szczepiłam, teraz zostały pneumo- i meningokoki. Tylko nie wiem, czy na grypę jesienią szczepić. Jeszcze nie podjęłam w tej sprawie decyzji.
kocham moją Gabrysię
ja mam Gabriela xD
Warto również szczepić na rotawirusy,
ja młodą szczepiłam, teraz zostały pneumo- i meningokoki. Tylko nie wiem, czy na grypę jesienią szczepić. Jeszcze nie podjęłam w tej sprawie decyzji.
na rotawirusy odradzil mi lekarz stwierdzil ze lepiej na pneumo. bo sa grozniejsze a rota zawsze idzie zauwazyc w pore. (oczywiscie sa wyjatki)
Tak przeczytałam cały temat, no i w sumie Ci sie nie dziwie...
Ale, dziecko chorujac nabywa odpornosc, a gdzies ja musi złapac.
Moja chrzesnica, do złobka nie chodzila, ale do przedszkola, i przez cały rok, bardzo duzo jej nie było...
Teraz juz jest 2 rok i zdecydowanie mniej choruje... Aczkolwiek duza ilosc czasu ma katar i kaszel-ale to bardziej w kierunku alergii..
A co opiekunki mowia o synku, jak sie czuje w złobku?
A czy z tego powodu, ze synek choruje, masz jakies nieprzyjemnosci w pracy?
Mnie prawdopodobnie tez niebawem bedzie czekał dylemat- złobek czy niania, i powiem szczerze - nie mam pojecia co zrobic... Bo z jednej strony, chcialoby sie uniknac tych wszystkich chorob, ale nie da sie.. i tak predzej czy pozniej dziecko pojdzie do przedszkola i bedzie chorowac....
Co do odpornosci synka - co na to lekarz?
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Moja kuzynka posłała synka do żłobka w wieku 1,5 roku. Mały był chory raz, dwa razy w miesiącu. Najczęściej była to angina. Po pół roku takiej huśtawki, Magda skapitulowała, zabrała Kacpra ze żłobka. Pół roku mały już nie chodzi do żłoba i właśnie dostał kataru, to jego pierwsza choroba od listopada. Od 1 września pójdzie do przedszkola,będzie miał już 2 i 8 miesięcy. Zobaczymy jak będzie
A co opiekunki mowia o synku, jak sie czuje w złobku?
A czy z tego powodu, ze synek choruje, masz jakies nieprzyjemnosci w pracy?
Opiekunki mówią , że gdy nie ma go dłużej jest tragedia nie je, płacze cały czas , nikogo nie słucha.
W pracy hmm mósiałam zrezygnować z 8h na 4 gdyż sie po prostu nie opłacało im ( w sumie sie nie dziwie też bym chciała miec efektywnego pracownika. Ogólnie myśle teraz , ze z opiekunka tez bym dała rade mam jedna zaufaną.
Mnie prawdopodobnie tez niebawem bedzie czekał dylemat- złobek czy niania, i powiem szczerze - nie mam pojecia co zrobic... Bo z jednej strony, chcialoby sie uniknac tych wszystkich chorob, ale nie da sie.. i tak predzej czy pozniej dziecko pojdzie do przedszkola i bedzie chorowac....
Gdy mój mały zaczoł chodzic do żłobka jest teraz taki bardziej otwarty , mniej sie boi, bawi sie chetnie z dziecmi , dzieli sie.
Co do odpornosci synka - co na to lekarz?
lekarz stwierdził , ze po prostu wiekszosc dzieci tak ma no ale jesli mus to mus .
Od 1 września pójdzie do przedszkola,będzie miał już 2 i 8 miesięcy. Zobaczymy jak będzie
też o takim wyjsciu myślałam.
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Jejku aż się boję że to wszystko przede mną, ja mojego małego puszczam do żłobka jak będzie miał pół roku i strasznie się boję że się zaczna choróbska.
Jejku aż się boję że to wszystko przede mną, ja mojego małego puszczam do żłobka jak będzie miał pół roku i strasznie się boję że się zaczna choróbska.
mój mały miał 8m i było ok ale około roku zaczeło sie. :)
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Jejku aż się boję że to wszystko przede mną, ja mojego małego puszczam do żłobka jak będzie miał pół roku i strasznie się boję że się zaczna choróbska.
mój mały miał 8m i było ok ale około roku zaczeło sie. :)
Mam nadzieje że mój mały długo nie bedzie chorował.
Jejku aż się boję że to wszystko przede mną, ja mojego małego puszczam do żłobka jak będzie miał pół roku i strasznie się boję że się zaczna choróbska.
mój mały miał 8m i było ok ale około roku zaczeło sie. :)
Mam nadzieje że mój mały długo nie bedzie chorował.
oby tak było ;):) powodzenia
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Jejku aż się boję że to wszystko przede mną, ja mojego małego puszczam do żłobka jak będzie miał pół roku i strasznie się boję że się zaczna choróbska.
mój mały miał 8m i było ok ale około roku zaczeło sie. :)
Mam nadzieje że mój mały długo nie bedzie chorował.
oby tak było ;):) powodzenia
nie dziękuje
by nie zapeszyć
Kochana, widzisz, nawet lekarz tak stwierdził... ze tak juz jest...
Moze warto to przeczekac wszystko?
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
każdy początkujący przedszkolak musi nabyć odporności. moi chłopcy na początku też się nachorowali. trzeba przeczekać,dać szansę
Młodego nie szczepiliśmy na żadne dodatkowe szczepienia. W żłobku był od 11 miesiąca życia. Owszem zdarzyły nam się jakiech choroby ale nie było ich jakoś strasznie dużo. Tylko, że dodatkowo podawaliśmy Mu na wzmocnienie multiwitamol lub sanostol. Odkąd jest w przedszkolu nie chorował nam ani razu.