Witam wszystkich serdecznie, zacznę o tego ze jestem tu nowa i potrzebuję waszej pomocy a wiec do rzeczy
Mój synek 2,5 roku jest wesołym dzieckiem, szczesliwym ładnie mówi, śpiewa, ale problem tkwi w tym że przeprasza za nie swoje problemy ! :( co ja mam robić i np: upuściłam ostatnio kubek na podłogę (plastikowy) a mój synek do mnie "przepraszam mamo" drugi przkład nie mogłam zanleść jakiejś rzeczy i chodziłam po całym domu a mój synek "przepraszam mamo" takich przykładów jest cała masa wydaje mi się ze bierze on całą winę na siebie! chodz ja mu tłumaczę ze to nie przez niego, ale dalej to sie powtarza, co ja mam robić ? czy to ja gdzies popelnilam blad wychowawczy?jak mam reagowac na to? bardzo prosze o porady.dziekuje i pozdrawiam