pijana lekarka dokonywała cesarki i skaleczyła dziecko - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

pijana lekarka dokonywała cesarki i skaleczyła dziecko

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 9795
Avatar użytkownika miss
missPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
  • Posty: 1459
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 maja 2010, 10:25 | ID: 218335
az mnie zatkało gdy przeczytałam artykuł o lekarce, ktora miala prawie promil alkoholu we krwi, przeprowadzala cesarke i rozciela dziecku policzek....... http://www.tvn24.pl/-1,1658463,0,1,pijana-lekarka-skaleczyla-noworodka,wiadomosc.html na szczescie dziecku ani matce nic powaznego sie niestalo ale wedlug mnie taka kobieta powinna miec do konca zycia zakaz wykonywania zawodu!!!!!
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 maja 2010, 11:09 | ID: 218346
Jeżeli miałą alkohol we krwi powinna mieć zakaz wykonywania zawodu!
Słońce wstało zwariowało...
Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 maja 2010, 11:32 | ID: 218352
    miss napisał 2010-05-30 12:25:01
    az mnie zatkało gdy przeczytałam artykuł o lekarce, ktora miala prawie promil alkoholu we krwi, przeprowadzala cesarke i rozciela dziecku policzek....... http://www.tvn24.pl/-1,1658463,0,1, pijana-lekarka-skaleczyla-noworodka ,wiadomosc.html na szczescie dziecku ani matce nic powaznego sie niestalo ale wedlug mnie taka kobieta powinna miec do konca zycia zakaz wykonywania zawodu!!!!!
    Jeśli nikomu nie podpadła, to koledzy lekarze wykażą, a koledzy prawnicy udowodnią, że przed operacją zjadła kilka jabłek albo batonik. No ostatecznie natarła skronie Amolem...
    Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 maja 2010, 12:30 | ID: 218379
    nie ma wytłumacznie dla takich czynów!
    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 maja 2010, 12:34 | ID: 218382

      też o tym dzisiaj czytałam 

       

      centaurek napisał 2010-05-30 13:32:38
      Jeśli nikomu nie podpadła, to koledzy lekarze wykażą, a koledzy prawnicy udowodnią, że przed operacją zjadła kilka jabłek albo batonik. No ostatecznie natarła skronie Amolem...
      i tu niestety masz rację :((
      Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 maja 2010, 12:36 | ID: 218385
        Moja Bratanica rok temu przy cesarce również została skaleczona. Przecięto Jej policzek 
        2%blokersSz
        Avatar użytkownika Bartt
        BarttPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
        • Posty: 5452
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 maja 2010, 12:41 | ID: 218388
        centaurek napisał 2010-05-30 13:32:38
        Jeśli nikomu nie podpadła, to koledzy lekarze wykażą, a koledzy prawnicy udowodnią, że przed operacją zjadła kilka jabłek albo batonik. No ostatecznie natarła skronie Amolem...
        Jakoś nie pasują mi takie sposoby tłumaczenia rzeczywistości, chociaż wiem - wygodne są. 
        Pomijając motyw dyscyplinarny i ew. kary na nią nałożone, rodzice powinni wystąpić przeciwko niej z pozwem cywilnym. Przeciwko niej bądź szpitalowi. I domagać się odszkodowania. To jeden z elementów amerykańskiej kultury prawnej, którego mi brakuje w Polsce - za oceanem takie zachowanie lekarki oznaczałoby paro milionowe odszkodowanie. 
        Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 maja 2010, 12:46 | ID: 218391
          Bartt napisał 2010-05-30 14:41:19
          centaurek napisał 2010-05-30 13:32:38
          Jeśli nikomu nie podpadła, to koledzy lekarze wykażą, a koledzy prawnicy udowodnią, że przed operacją zjadła kilka jabłek albo batonik. No ostatecznie natarła skronie Amolem...
          Jakoś nie pasują mi takie sposoby tłumaczenia rzeczywistości, chociaż wiem - wygodne są. 
          Pomijając motyw dyscyplinarny i ew. kary na nią nałożone, rodzice powinni wystąpić przeciwko niej z pozwem cywilnym. Przeciwko niej bądź szpitalowi. I domagać się odszkodowania. To jeden z elementów amerykańskiej kultury prawnej, którego mi brakuje w Polsce - za oceanem takie zachowanie lekarki oznaczałoby paro milionowe odszkodowanie. 
          my niestety żyjemy w Polsce sprawa sądowa będzie się ciągnęła latami znajdą się "eksperci" którzy udowodnią że taki przypadki się zdarzają nawet u trzeźwych lekarzy lekarka dostanie naganę lub upomnienie i na tym się to skończy :/
          Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
          Avatar użytkownika sysia12
          sysia12Poziom:
          • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
          • Posty: 4439
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 maja 2010, 13:44 | ID: 218422
          już o tym słyszałam ale sprawa wtedy za granicą się działa
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            30 maja 2010, 13:51 | ID: 218428
            Bartt napisał 2010-05-30 14:41:19
            centaurek napisał 2010-05-30 13:32:38
            Jeśli nikomu nie podpadła, to koledzy lekarze wykażą, a koledzy prawnicy udowodnią, że przed operacją zjadła kilka jabłek albo batonik. No ostatecznie natarła skronie Amolem...
            Jakoś nie pasują mi takie sposoby tłumaczenia rzeczywistości, chociaż wiem - wygodne są. 
            Pomijając motyw dyscyplinarny i ew. kary na nią nałożone, rodzice powinni wystąpić przeciwko niej z pozwem cywilnym. Przeciwko niej bądź szpitalowi. I domagać się odszkodowania. To jeden z elementów amerykańskiej kultury prawnej, którego mi brakuje w Polsce - za oceanem takie zachowanie lekarki oznaczałoby paro milionowe odszkodowanie. 
            Lat temu kilka w naszym szpitalu (olkuskim) pani anestzjolog doprowadziła do śmierci dzieciaka, myląc przełyk z tchawicą. Co jej zrobiono? Nic. Pracowała dalej, może nawet pracuje. Jak w sprawę wkroczyła Naczelna Izba Lekarska sprawę udupiono tak, że nawet w gazetach lokalnych nie było wzmianki. Był program na ten temat - "Zawsze po 21-szej" ale to tez niewiele pomogło.
            Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
            Użytkownik usunięty
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 maja 2010, 09:49 | ID: 218826
              niestety lekarze to gatunek praktycznie bezkarny. wkurza - krzywda dziecka, bezkarność lekarza. ale czy to coś zmieni? nic. trzeba zmienić prawo.
              Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
              Avatar użytkownika dziecinka
              dziecinkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
              • Posty: 26147
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 maja 2010, 20:59 | ID: 219336
              Podajecie jakieś straszne przykłady - ale przecież nie możemy się na taką bezkarność godzić. Jak nie polskie prawo - to może unijne by coś pomogło?
              Avatar użytkownika oliwka
              oliwkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
              • Posty: 161880
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 maja 2010, 21:15 | ID: 219357
              Ogladałam, czytałam... straszne...
              AlusiaSz napisał 2010-05-30 14:36:39
              Moja Bratanica rok temu przy cesarce również została skaleczona. Przecięto Jej policzek 
              Oj....
              Avatar użytkownika oliwka
              oliwkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
              • Posty: 161880
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 maja 2010, 21:37 | ID: 219369
              Pijana przy porodzie lekarka nie usłyszy zarzutów?

              Prokuratura w Tarnowskich Górach chce przeniesienia śledztwa w sprawie lekarki, która pijana odebrała poród. Dziecko zostało skaleczone podczas cesarskiego cięcia. Powodem ewentualnego przeniesienia mogą być powiązania rodzinne lekarki. Niewykluczone, że opóźni się postawianie lekarce zarzutów.

              Kluczowe będą tu badania biegłego, który będzie musiał ocenić zachowanie pijanej lekarki i odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo. Przygotowanie takiej opinii może zająć kilka tygodni. Dopiero wtedy prokurator zdecyduje, co dalej.

              Prokuratura czeka także na badania krwi lekarki. Problem jednak w tym, że potwierdzenie tego, że kobieta mogła pić alkohol na przykład w szpitalu, naraża ją jedynie na konsekwencje dyscyplinarne w pracy, a nie zarzuty karne.

              Jednocześnie szefowa prokuratury w Tarnowskich Górach poprosiła o przeniesienie sprawy gdzie indziej. Jak powiedziała reporterowi RMF FM, chodzi o uniknięcie posądzeń o brak bezstronności, bo jednym z prokuratorów jest córka podejrzanej lekarki.

              Marcin Buczek

              źródło informacji: RMF

              interia.pl

              Użytkownik usunięty
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                1 czerwca 2010, 04:49 | ID: 219398
                oliwka napisał 2010-05-31 23:37:08
                Pijana przy porodzie lekarka nie usłyszy zarzutów?

                Prokuratura w Tarnowskich Górach chce przeniesienia śledztwa w sprawie lekarki, która pijana odebrała poród. Dziecko zostało skaleczone podczas cesarskiego cięcia. Powodem ewentualnego przeniesienia mogą być powiązania rodzinne lekarki. Niewykluczone, że opóźni się postawianie lekarce zarzutów.

                Kluczowe będą tu badania biegłego, który będzie musiał ocenić zachowanie pijanej lekarki i odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo. Przygotowanie takiej opinii może zająć kilka tygodni. Dopiero wtedy prokurator zdecyduje, co dalej.

                Prokuratura czeka także na badania krwi lekarki. Problem jednak w tym, że potwierdzenie tego, że kobieta mogła pić alkohol na przykład w szpitalu, naraża ją jedynie na konsekwencje dyscyplinarne w pracy, a nie zarzuty karne.

                Jednocześnie szefowa prokuratury w Tarnowskich Górach poprosiła o przeniesienie sprawy gdzie indziej. Jak powiedziała reporterowi RMF FM, chodzi o uniknięcie posądzeń o brak bezstronności, bo jednym z prokuratorów jest córka podejrzanej lekarki.

                Marcin Buczek

                źródło informacji: RMF

                interia.pl

                I własnie o tym pisałem
                Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
                Avatar użytkownika dziecinka
                dziecinkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                • Posty: 26147
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                1 czerwca 2010, 11:06 | ID: 219675
                No i co to za robota, kiedy kilka tygodni czeka sie  na opinię ( juz nie mówię o pozostałych aspektach, bo te są strasznie wkurzajace)! Gdyby jakoś ta opinia szybciej nadeszła, to sprawa by laby szybciej zakończona. Może się nie znam, ale takie przeciąganie spraw wszelkiego autoramentu jest dla mnie co najmniej nienormalne. Chyba zawinił prawodawca?
                Użytkownik usunięty
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  1 czerwca 2010, 11:19 | ID: 219692
                  Słyszałam o tym w radio. Dla mnie osoba która wykonując takie zajęcia jak lekarz oprócz dyscyplinarnego zwolnienie za pojawienie się w pracy pod wpływem powinna dodatkowo mieć dozywotni zakaz wykonywania zawodu, powinna zostać sierowana na przymusowe leczenie AA i z urzędu powinna byc oskarżona na spowodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia.
                  Mój mężczyzna nr 2