cesarka czy natura?? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

cesarka czy natura??

57odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 7544
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 stycznia 2009, 10:02 | ID: 12333
    tak,jak już pisałam to jest bardzo poważna operacja. Nie wierz jesli ktoś mowi,że daje komfort, że to "zwykły" zabieg. Ja rodziłam duże dzieci(ok. 5kg i 4kg) a jestem drobnej postury, stąd więc decyzje lekarzy o rodzaju porodu ( cesarka).
    Avatar użytkownika Mama Juniora
    Mama JunioraPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
    • Posty: 644
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 stycznia 2009, 17:17 | ID: 12847
    Mój pierwszy poród odbył się przez cesarskie cięcie, blizna jest prawie niewidoczna, dosyć szybko też wstałam z łóżka (podobno im wcześniej tym lepiej) ale nigdy więcej nie chciałabym przez to przechodzić, modliłam się w drugiej ciąży, żeby poród odbył się drogą naturalną no i się udało, nie było łatwo lekarze już nawet  zaczęli wspominać coś o cięciu ale chyba mnie tym przestraszyli bo później już poszło szybciutko. A wiecie co mnie tak przeraziło podczas tej cesarki? Było to okropne uczucie bezwładu w nogach, czułam jak mi grzebią w brzuchu i wyciskają dziecko, nie bolało, ale uczucie okropne brrr, no i jakoś dziwnie długo nie mogłam ruszać nogami, szczerze mówiąc miałam niemałego pietra.Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę tego musiała przechodzić, Nie powiem, że naturalny poród nie boli, bo boli i to cholernie, ale chyba wolę ten ból od tego "cesarskiego niebólu"...
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 stycznia 2009, 08:45 | ID: 12983
    A tu jeszcze coś o porodach, na pewno warto przeczytać: http://dziecko.onet.pl/19974,5,0,nie_panikuj_i_przyj,artykul.html
    Avatar użytkownika puella
    puellaPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
    • Posty: 508
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 stycznia 2009, 08:09 | ID: 13086
    Też urodziłam przez cesarskie cięcie. Planowałam z mężem, że będzie przy mnie podczas porodu, niestety okazało się, że synek podczas akcji porodowej zaczął się dusić (spowodowane było to podobno specyficzną budową moich bioder). Konieczne było cesarskie cięcie. Samej operacji za bardzo nie pamiętam.. Najgorzej wspominam za to pierwszą noc po cesarce. Płakałam z bólu, bo nawet najmocniejsze środki przeciwbólowe mi nie pomagały. Kobiety, które rodziły naturalnie po kilku godzinach od porodu już spacerowały ze swoimi maleństwami, a ja nawet nie potrafiłam bez przeszywającego bólu przekręcić na drugi bok. Boleć przestało zupełnie po jakichś dwóch miesiącach. Teraz blizna jest już prawie niewidoczna, a mąż twierdzi, że tak się do niej przyzwyczaił, że kobieta bez takiej blizny jest dla niego jakaś dziwna ;)
    Avatar użytkownika kaskur
    kaskurPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
    • Posty: 6450
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 stycznia 2009, 16:55 | ID: 13308
    Ja rodziłam przez cesarke dwa razy. Za pierwszym synek się śpieszył ale ja jeszcze nie byłam gotowa i po 27 godzinach lekarze zdecydowali sie na cięcie. Pamietam oparacje do momentu kiedy wyciągneli dziecko. Najgorsze jednek był miesiąc po  nie mogłam dojść do siebie. Za drugim razem chciał rodzić naturalnie, ale też sie nie udało ( złe ułożenie dziecka) i było jeszcze gorzej. Szczerze jeśli miałabym wybór to tylko naturalny poród.
    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 stycznia 2009, 14:02 | ID: 13451
    ja mam porównanie dwóch porodów:naturalnego i cesarskiego cięcia.nigdy nie dałąbym się namówić na ponowną cesrakę!fakt,że w chwili,gdy dziecko przychodzi na świat nie czujemy bólu,możemy cieszyć się widokiem maleństwa,ale gdy znieczulenie puszcza...masakra!kiedy rodziłam naturalnie nacierpiałam się podczas skurczy,ale dużo szbciej doszłam do siebie niż po cesarce.natura wie co robi.zaufajmy jej!
    :)
    Avatar użytkownika Sharon
    SharonPoziom:
    • Zarejestrowany: 19.02.2009, 12:47
    • Posty: 179
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 lutego 2009, 08:55 | ID: 15219
    Ja miałam cc więc,nie wypowiem się na temat porodu naturalnego,ale moge powiedziec ,że po cc, 6h po zabiegu byłam na nogach z dzieckiem,miała znieczulenie ogólne więc szybko doszłam do siebie,3 tyg po porodzie chodziłam na zakupy i spacery z małą.Nie mam złych wspomnień z cc.
    Avatar użytkownika Bulinka
    BulinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
    • Posty: 2779
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 marca 2009, 11:30 | ID: 16995
    Rodziłam naturalnie i szybciutko potem doszłam do siebie.Przy cc bałabym się znieczulenia
    Avatar użytkownika położna 2
    położna 2Poziom:
    • Zarejestrowany: 19.04.2009, 15:06
    • Posty: 716
    29
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 kwietnia 2009, 12:05 | ID: 22002
    Cesarskie   ciecie a poród . to jest nieporównywalne . tyle ile bedzie osób tyle bedzie różnych opini. Zwyle ciąże rowiazuje sie cieciem cesarskim jeżli są do tego wskazania,  każde zagrożenie dla dziecka i kobiety, brak postępu porodu,  zwolnienia w tetnie płodu mogą też być obciażenia w wywiadzie lub wskazania zdrowotne.
    Avatar użytkownika położna 2
    położna 2Poziom:
    • Zarejestrowany: 19.04.2009, 15:06
    • Posty: 716
    30
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 kwietnia 2009, 12:09 | ID: 22003
    joasia napisał 2009-01-13 12:23:31
    Rodziłam naturalnie i kolejny raz zdecydowałabym się na poród naturalny. Nie ma co słuchać zatrważających historii, bo takie zdarzają się pewnie i przy jednym i drugim sposobie poczęcia dziecka. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, a wielkość i stan dziecka na to pozwala, to jestem jak najbardziej za porodem naturalnym. Uważam, że cesarka to konieczność, a nie trend, czy poród na życzenie.
    Zgadzam sie z Twoja opinią ,jest to zdrowe podejście do sprawy. Ciecie cesarskie to nie jest poród na życzenie , to jest  normalna operacja .Pozdawiam.
    Avatar użytkownika położna 2
    położna 2Poziom:
    • Zarejestrowany: 19.04.2009, 15:06
    • Posty: 716
    31
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 kwietnia 2009, 12:16 | ID: 22004
    puella napisał 2009-01-22 09:09:19
    Też urodziłam przez cesarskie cięcie. Planowałam z mężem, że będzie przy mnie podczas porodu, niestety okazało się, że synek podczas akcji porodowej zaczął się dusić (spowodowane było to podobno specyficzną budową moich bioder). Konieczne było cesarskie cięcie. Samej operacji za bardzo nie pamiętam..Najgorzej wspominam za to pierwszą noc po cesarce. Płakałam z bólu, bo nawet najmocniejsze środki przeciwbólowe mi nie pomagały. Kobiety, które rodziły naturalnie po kilku godzinach od porodu już spacerowały ze swoimi maleństwami, a ja nawet nie potrafiłam bez przeszywającego bólu przekręcić na drugi bok. Boleć przestało zupełnie po jakichś dwóch miesiącach. Teraz blizna jest już prawie niewidoczna, a mąż twierdzi, że tak się do niej przyzwyczaił, że kobieta bez takiej blizny jest dla niego jakaś dziwna ;)
    Jeżli jest za wąska miednica to moga być problemy z porodem i do tego wachania w tętnie to jest wskazanie , bez dyskusji. Niektóre kobiety  mają tak rozsądnego podejścia do tematu. Czasami tak bywa że zaplanujemy sobie cos , a to nie wychodzi. Życzę zdrowia i  szybkiego powrotu do formy.
    Avatar użytkownika konewka
    konewkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.09.2009, 09:06
    • Posty: 52
    32
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 listopada 2009, 15:27 | ID: 80312
    Miałam cc i nikomu tego nie życzę. Nie rozumiem jak za taki ból można płacić! U mnie najgorsza byłą pierwsza noc po cięciu. Ból potworny! I do tego okropny ból kręgosłupa w miejscu, w którym podano zmieczulenie. Po kilku minutach stania, musiałam się położyć, zupełnie na płasko. Przez kilka miesięcy po cc ciągle marzłam w plecy, miałam wrażenie, jakby ktoś przykładał mi do pleców kostki lodu. A blizna prawie niewidoczna. Niczym nie smarowałam.
    Użytkownik usunięty
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 listopada 2009, 06:49 | ID: 80406
      położna 2 napisał 2009-04-30 14:05:55
      Cesarskie   ciecie a poród . to jest nieporównywalne .
      nie lubię takiego rozgraniczenia... bo idąc tym tropem to co mamy powiedzieć my, które miałyśmy cc? że nie rodziłyśmy? tylko co? wyklułyśmy dziecko? poród jest jeden i może być albo naturalny albo przez cesarskie cięcie. to tyle. i oczywiście też jestem za tym by cc było tylko ze wskazań medycznych bo jest to operacja dość poważna. chociaż moja trwała tylko 30 minut (z szyciem), ból po był minimalny, Małżonek obserwował salę operacyjną przez szklane drzwi, a ja byłam przytomna...miałam rodzić naturalnie - wyszło inaczej. nie czuję się przez to ani gorsza ani nie mam żalu. bo nie liczy się sposób ale sam fakt że Młody pojawił się na świecie cały i zdrowy. a co za różnica że wyszedł przez powłoki brzucha a nie inną drogą? kiedyś jeden lekarz powiedział mi że jakby Bóg chciał żebyśmy rodziły przez cc to by nam suwak na brzuchu zrobił. no dobra nie mam suwaczka. ale żebyśmy rodziły naturalnie to też się za bardzo nie postarał organizując ten proces w taki sposób w jaki on przebiega.
      naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
      Avatar użytkownika motylek85
      motylek85Poziom:
      • Zarejestrowany: 16.07.2009, 10:52
      • Posty: 288
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 grudnia 2009, 19:48 | ID: 93398
      Ja również nie miałam wyboru i miałam cesarkę ponieważ nie było postępu w porodzie a odpłynęły mi zielone wody...czekali z tą decyzją do samego końca...oksytocyna też nie pomogła...bóle masakryczne i nic. Zapadła więc decyzja o cesarce...pamiętam że to okropne uczucie tak jakby wyrwania dziecka z brzucha aż całą mną trząsnęło :/ szook potem usłyszałam krzyk mojej córci co było piękne :) potem zabrali mała a minie czyścili i zszywali...nie bolało tylko potem wstać...jej masakra ból okropny panie po porodzie naturalnym śmigały po obiad a ja sunęłam po korytarzu jak ząbi one kończyły jeść a ja dochodiłam a raczej dosuwałam sie ...no nic...było minęło też wolałabym rodzić naturalnie
      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 grudnia 2009, 20:18 | ID: 93414

      Moja cesarka trwała 15 minut. O 15:00 bylam na sali a o 15:10 Młody już był. O 15:25 juz dzwonilam do męża. Jak tylko znieczulenie pusciło wstałam, wziełam prysznic i juz nie kladlam sie. Bolało ale nie jakos super mocno. Na 3 dobe poszłam do domu i odrazu obiad gotowalam a nastepnego dnia zostalam sama cały dzien z noworodkiem. 

       

      jak ktos nie miał CC to zawsze bedzie potepiał, ja miałam i nie wspominam tego źle. Cos musi bolec prawda?

      Chcialabym jednak poznac uroki porodu naturalnego.

      I dobry Boże spraw aby te wszystkie kalorie poszły w cycki :)))
      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      36
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 grudnia 2009, 20:22 | ID: 93415
      Wszystkie matki łączy jedno - chęć posiadania dziecka. Cieszmy się naszymi dziećmi, niewazne ktorędy wyszły na świat. Ważne, że są z nami. 
      I dobry Boże spraw aby te wszystkie kalorie poszły w cycki :)))
      Avatar użytkownika weronikakott
      weronikakottPoziom:
      • Zarejestrowany: 23.09.2010, 12:33
      • Posty: 13
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 listopada 2010, 13:25 | ID: 330679
      o to jest pytanie? co radzicie>? tutaj jest na ten temat ciekawy artykuł http://nowoczesnamama.com.pl/zdrowie/porod-naturalny-czy-przez-cesarskie-ciecie-czesc-ii/
      Avatar użytkownika sysia12
      sysia12Poziom:
      • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
      • Posty: 4439
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 listopada 2010, 13:34 | ID: 330687
      ja rodziłam naturalnie i jakbym jeszcze kiedykolwiek miała urodzić dzidziusia to też wolałabym naturalnie,jakoś cc mi się źle kojarzy i dłużej się goi
      Użytkownik usunięty
        2
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 listopada 2010, 13:36 | ID: 330688
        I w jednym i w drugim przypadku mogą zdażyć się komplikacje, ale też wszystko może pójść gładko. Wszystko zależy od danego przypadku i od tego jak poród będzie przebiegał. ja miałam cc. W szystko jest o.k. poza tym że czasami boli mnie brzuch i przy zbyt intensywnym seksie potem boli mnie w środku.
        Dum spiro, spero.
        Użytkownik usunięty
          3
          • Zgłoś naruszenie zasad
          18 listopada 2010, 16:53 | ID: 330790
          ...annas82 :" W szystko jest o.k. poza tym że czasami boli mnie brzuch i przy zbyt intensywnym seksie potem boli mnie w środku."... ...Aniu, miałam jedno i drugie - to nie ma żadnego związku z dolegliwościami, o których piszesz - nie może być!!!....idź z tym do lekarza....
          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          18 listopada 2010, 17:42 | ID: 330810
          Zdecydowanie wolę rodzić naturalnie. Kobieta szybciej dochodzi do siebie, niż po cc.