Witam!
Wlaśnie wchodzę w etap 8 miesiaca
Duzo słyszalam, że w tym miesiącu trzeba bardzo uważać,dbac o siebie
Co jest w tym takiego? Czego mam się obawiać? Co sie dzieje z moim organizmiem, że musze mega uważać?
                                   24 maja 2011 13:52 | ID: 535753
                  24 maja 2011 13:52 | ID: 535753
              
ja slyszalam że dzieci w 8 miesiącu nie powinny sie rodzić, bo wlasnie wtedy rozwijaja sie pluca dziecka.
                                   24 maja 2011 13:55 | ID: 535763
                  24 maja 2011 13:55 | ID: 535763
              
ja slyszalam że dzieci w 8 miesiącu nie powinny sie rodzić, bo wlasnie wtedy rozwijaja sie pluca dziecka.
Też tak słyszałam. Że podobno lepiej, jak dzieciątko urodzi się szybciej, na przykład w siódmym miesiącu.
                                   24 maja 2011 13:56 | ID: 535766
                  24 maja 2011 13:56 | ID: 535766
              
nie raz słyszłam, że dziecko urodzone w 7 miesiącu ma większe szanse na zdrowie niż urodzone w 8..
Ale szczerze nie wiem o co chodzi, chętnie poczytam.
                                   24 maja 2011 13:57 | ID: 535772
                  24 maja 2011 13:57 | ID: 535772
              
Różnie się o tym mówi... ostatnio zięcia bratowa właśnie w 8m-cu ciąży miała cesarkę bo rodziła bliźniaki, są zdrowiutkie, rozwijają się prawidłowo, nic im nie jest - mają już ponad 5m-cy.
                                   24 maja 2011 14:00 | ID: 535780
                  24 maja 2011 14:00 | ID: 535780
              
Mój Synek urodził sie w smym miesiącu, to prawda ze w tym czasie płucka sie rozwijają , ale miałam ciąże zagrozoną więc lekarze dali mi zaszczyk na przyspieszenie rozwoju płucek i po urodzeniu nie miał problemu z wydolnościa oddechową
                                   24 maja 2011 14:03 | ID: 535784
                  24 maja 2011 14:03 | ID: 535784
              
Na każdym etapie ciąży - niezależnie czy w 2 czy 8 miesiącu należy na siebie uważać i dbać. Ale koniec ciąży jest o tyle trudniejszy i cięższy że przed nam jest już dość spory brzuszek. Dość sporo kobiet ma wtedy też problemy z zatrzymywaniem wody w organizmie i zwyczajnie puchną. Dochodzi również lęk przed tym co się zbliża.
Ale nie przejmuj się na zapas. Będzie dobrze - zobaczysz.
                                   24 maja 2011 14:04 | ID: 535788
                  24 maja 2011 14:04 | ID: 535788
              
Dokłądnie chodzi o to, że w 8 m-ącu rozwijają się płucka, w związku z tym bezpieczniej rodzić dziecko w 7 lub 9 m-ącu, a jak są komplikacje w 8 to dostaje się zastrzyki.
                                   24 maja 2011 14:06 | ID: 535791
                  24 maja 2011 14:06 | ID: 535791
              
ja slyszalam że dzieci w 8 miesiącu nie powinny sie rodzić, bo wlasnie wtedy rozwijaja sie pluca dziecka.
Też tak słyszałam. Że podobno lepiej, jak dzieciątko urodzi się szybciej, na przykład w siódmym miesiącu.
To prawda. Ale nie martw sie na zapas!
Po prostu teraz, na finiszu, bardziej się oszczędzaj, nie wykonuj ciężkich prac, nie dźwigaj i...myśl pozytywnie:)
                                   24 maja 2011 14:13 | ID: 535808
                  24 maja 2011 14:13 | ID: 535808
              
Dziękuje bardzo :)
A finiszu juz nie moge sie doczekac:)))
                                   24 maja 2011 14:55 | ID: 535872
                  24 maja 2011 14:55 | ID: 535872
              
Dziękuje bardzo :)
A finiszu juz nie moge sie doczekac:)))
Tak, jak każda MAMUSIA 

                                   24 maja 2011 16:05 | ID: 535980
                  24 maja 2011 16:05 | ID: 535980
              
A to nie jest tak,ze lepiej dla zdrowia malenstwa jak posiedzi sobie dluzej w brzuszku?Piszecie ,ze lepiej urodzic w 7 niz w 8 miesiacu a przeciez to jest pare tygodni roznicy i to chyba znaczacych w rozwoju dziecka.za pare dni ide do gin to zapytam jak to z tym jest...
                                   24 maja 2011 16:10 | ID: 535990
                  24 maja 2011 16:10 | ID: 535990
              
Ja w 8 m-cu trafiłam do szpitala, dostałam sterydy aby płucka rozwinęły się . Dotrwałam do terminu i było ok. Najlepiej nie martwić się na zapas. A co złego w końcówce hmm zgaga, chrupiące kości i "stany wielorybie" !
                                   24 maja 2011 16:23 | ID: 536014
                  24 maja 2011 16:23 | ID: 536014
              
Nom zgaga jeszcze mnie nie dopadla :)
                                   24 maja 2011 17:06 | ID: 536057
                  24 maja 2011 17:06 | ID: 536057
              
Nom zgaga jeszcze mnie nie dopadla :)
TO MASZ SZCZĘSCIE,JA PRZEZ CAŁĄ CIĄŻE MIAŁAM ZGAGE.I WSZĘDZIE ZE SOBĄ NOSIŁAM MAALOX W PŁYNIE,TO BYŁ DRUGI MÓJ NAPÓJ PO WODZIE NIEGAZOWANEJ 
                                   24 maja 2011 17:08 | ID: 536059
                  24 maja 2011 17:08 | ID: 536059
              
                                   24 maja 2011 19:48 | ID: 536220
                  24 maja 2011 19:48 | ID: 536220
              
mnie zgaga meczyła od 4 czy 5 miesiaca codziennie ale mały za to z jakimi włosami sie urodził
                                   24 maja 2011 20:26 | ID: 536278
                  24 maja 2011 20:26 | ID: 536278
              
Ja w połowie ósmego miesiąca trafiłam na oddział, bo miałam bóle jak na okres, na szczęście nie były to skurcze.. Lekarz kazał mi dotrzymać do 37 tyg i leżeć plackiem, oszczędzać się... Faktycznie, ósmy miesiąc to nie są przelewki, brzusio intensywnie rośnie, dziecko intensywnie przybiera na wadze. jutro już będzie ten 37 tydz i mam nadzieję, że do teminu mała dotrzyma:-)
                                   25 maja 2011 01:09 | ID: 536765
                  25 maja 2011 01:09 | ID: 536765
              
z tym 7 miesiącem to jest zwykły mit!
A to nie jest tak,ze lepiej dla zdrowia malenstwa jak posiedzi sobie dluzej w brzuszku?Piszecie ,ze lepiej urodzic w 7 niz w 8 miesiacu a przeciez to jest pare tygodni roznicy i to chyba znaczacych w rozwoju dziecka.za pare dni ide do gin to zapytam jak to z tym jest...
tu justyna ma rację!
                                   25 maja 2011 15:56 | ID: 537670
                  25 maja 2011 15:56 | ID: 537670
              
z tym 7 msc - że lepiej urodzić wtedy niż w 8 to jest jakiś mit, który nie ma niczego wspólnego z rzeczywitością. Nie wiem, kto to wymyślił, ale każdy lekarz Wam powie, że dziecko musi być w brzuchu mamy do końca, im dłużej, tym lepiej! Jasne, że nie powinno rodzić się dużo po terminie:) ale musi przesiedzieć swoje i w fazie, kiedy jeszcze nie jest gotowe do wyjścia, powinno być w brzuchu jak najdłużej, każdy dzien ma znaczenie. a co złego w 8 msc to nie wiem. sama w nim jestem i jest ok:)
                                   26 maja 2011 12:41 | ID: 538734
                  26 maja 2011 12:41 | ID: 538734
              
Moja koleżanka też trafiła do szpitala w 8 m-cu i lekarze dają jej zastrzyki na rozwinięcie pęcherzyków płucnych u małej żeby jak się urodzi była wydolna oddechowo! Koleżanka ma leżeć i najlepiej doczekać do 37 tyg. a potem to może już rodzić.
Najlepiej jak dzidziuś posiedzi w brzuszku mamusi jak najdłużej :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!