Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
21 stycznia 2013 13:54 | ID: 896568
Nasza Maja ma 703 gr!!! :D
Dziewczyny,mam pytanie odnośnie wózka....jakie kupujecie dla swych pociech? :) Bo jestem w tym temacie na razie zielona:)
21 stycznia 2013 14:11 | ID: 896580
Mater, co do smoczków czy butelek, to ja naprawdę nie mam jeszcze pojęcia :( tak jestem zielona że masakra, siostra moja pracuje w sklepie z rzeczami dziecięcymi to może mi coś doradzi. A co do smoczków, to chyba bym wolała dziecka do nich nie przyzwyczajać. Jak myslicie da się to zrobic??
Oczywiście że się da wychować bez smoczka. Moja Patka w ogóle nie chciała smoczka ani butelki. Smoczka że nie chciała to dobrze ale z butelką mieliśmy problem bo przez jakieś pierwsze 5 miesięcy nie mogłam od niej odjechać bo była tylko na cycku. Dopiero jak jadła inne posiłki i nauczyła sie pić łyżeczką mogłam na jakieś 3 godzinki zostawić ją babci.
A stało sie tak dlatego że byłam głupia i zamiast posłuchać rady mamy i teściowej posłuchałam tego co mówiła pani doktor a mianowicie że jak dziecko jest na piersi to już przepajać nie potrzeba i w ten sposó nie dostawała herbatki z butelki. To był duuuuży błąd i nie popełniajcie go tak jak ja. Teraz przy drugim dziecku już bede mądrzejsza. Człowiek uczy sie na błędach. A mamy mówiły żeby dawać pić bo jest lato i dziecku chce sie pić. No i ominęły nas 3 wesela bo nie mogłam małej zostawić.
A tak z innej beczki... Macie jakieś códowne domowe sposoby na kaszel? Mąż mnie zaraził zapaleniem górnych dróg oddechowych i mnie kszel męczy. Pije herbate z miodem i cytryną, sok z malinami, mleko z miodem i masłem ale to raczej działa na przeziebienie.
21 stycznia 2013 14:19 | ID: 896581
pszczolko witaj w klubie mnie tez maz zarazil i juz mnie trzyma ponad tydzień katar i kaszel juz mam dosyc. Ja tez tylko domowe sposoby na katar kupilam tylko roztwor z sola morska. Dzis mam zamiar zrobic sobie syrop z buraka podobno troche pomaga przy kaszlu, jak lubisz to mozesz sprobowac syrop z cebuli tylko mi nie wchodzil jak raz sprobowalam to o malo od razu w kibelku nie wyladowalo.
21 stycznia 2013 14:38 | ID: 896588
Na domowy kaszel to najlepszy syrop z sosny...
21 stycznia 2013 14:43 | ID: 896594
noo tez uwazam, ze syrop z sosny jest dobry na kaszel, ale nie kazdy go w domu ma ;)
kwfiatuszek z wozkow ja mam takie typy: Mutsy 4rider, Jedo Fyn i doszedl mi Espiro Enzo Evo wrr, a myslalam ze wybiore z tych dwóch, a nie ze sobie doloze trzeci do wyboru hehe :P jeszcze nie zdecydowalam w niedziele jade ogladac wozki wiec posprawdzam, ktory dla mnie najfajniejszy :)
21 stycznia 2013 14:52 | ID: 896598
Ja kupilam tako jumpera 3 w 1 bo akurat trafił mi sie ładny uzywany. Zalerzy kto gdzie mieszka ale dobrze zeby mial dosyc duze kola najlepiej pompowane przydatne szczegolnie w zimie zeby sie tak nie meczyc po tych sniegach.
21 stycznia 2013 15:01 | ID: 896602
Ja byłam chora w święta i lekarka zapisała mi leki homeopatyczne, tak zeby nie szkodziły. Na kaszel brałam drosetux.
Co do wózka to uwazam ze 3 w 1 to super pomysł, sama bede inwestować w taki wózek!
21 stycznia 2013 15:18 | ID: 896606
Oj widze,ze mam zaleglosci:)
Na kaszel dobry jest tez zapazony majeranek. Co do butelek to jedna aventu a druga jakas antykolkowa, chce sprawdzic czy to nie pic na wode i oby sie nie przydala a jesli bede juz korzystac z butelki to bede przepajac woda a nie herbatkami i itp.tak robilam z corka i do dzis pije tylko wode a zero slodkich napojow i zawsze pediatrzy mnie popierali.Plus tez na zeby, ma ponad 8 lat i jako jedyna z klasy nigdy nie popsuty zaden zabek.
Smoczka bede miala w rezerwie, starsza lubila i bez problemu odzucila, choc nie wszystkie dzieci chca smoki.
Ja dzis policzylam bodziaki ktore juz kupilam i okazuje sie ze na dlugi mam sporo a na krotki prawie wcale wiec to musze dokupic i pajace na poczatek.
Ja mam lekarza w srode i jestem ciekawa jakia maly ma wage i oby wszystko ok.powiem Wam, ze jak do twj pory to czas mi lecial szybko a teraz juz zaczyna sie dluzyc.
21 stycznia 2013 15:42 | ID: 896617
A ja nie polecam wózków 3w1. Bo jak wiecie dziecko w gondoli z pol roku pojezdzi a gdy przyjdzie do zmiany na spacerówke to stelarz juz nie bedzie jak nowy. Duzo moich kolezanek narzeka i oddają sam stelarz do reklamacji bo po takim czasie jest poprostu 'rozjechany'. Dlatego ja podjelam decyzje ze kupie głeboki a jak przyjdzie czas to fajną spacerówke bo ona bedzie z nami najdluzej.
21 stycznia 2013 16:36 | ID: 896640
To moje kolezanki wszystkie zachwalaja, wydaje mi sie ze zalezy z jakiej " polki" wozek.Mutsy np sprawdza sie b.dobrze a emmaljunga pobija rekordy w uzytkowaniu przez lata.jak plastikowe ramy to zapewne nie pociagna dlugo.
21 stycznia 2013 18:31 | ID: 896671
Hej dziewczyny. Mam prośbę. Jutro idę na badanie krzywej cukrowej chciałąm zapytać jak to jest...Wiem, że trwa to ok 2h, ale rozumiem, że muszę być na czczo?? Opiszcie jak to badanie przebiega....Pozdrowionka:)
21 stycznia 2013 18:44 | ID: 896680
Hej U mnie wyglądało to tak, że pojechałam sobie rano na badania na czczo. Pobrali mi krew i dali do wypicia glukozę (75g) w jednym kubeczku i w drugim czystą wodę, żebym sobie przepiła. Dobrze, że miałam tą czystą wodę, bo co chwilę glukoza grzęzła mi w gardle. Później pojechałam sobie do domku, bo do szpitala mam kawałeczek. Za 2 godziny wróciłam (nadal na czczo) i pobrali mi ponownie krew z drugiej ręki i to było wszystko. Podobno czasami zamiast drugiego kubka z czystą wodą, dodają do roztworu glukozy trochę soku z cytryny, żeby łatwiej było wypić.
21 stycznia 2013 18:50 | ID: 896685
Chodzi Ci o badanie obciazenia glukozy? To to badanie musisz zrobic na czczo. Pierw mierza cukier na czczo, potem wypijasz ta glukoze rozrobioną z woda ( cos okropnego..) i czekasz. W zależności co zalecił lekraz, ja miałam badany po godzinie i po dwóch. Pobrali mi krew raz z palca i dwa razy z żyly. Ale jesli nie ma jakichs specjalnych wskazań pewnie zbadaja Ci tylko po 2 godzinach.
Co do wózka to zgadzam sie z Pola35. To zależy z jakiej polki kipisz. jak bedziesz oszczedzac i poskąpisz na niego to nic dziwnego ze po pół roku jest do wymiany, To dosć ważna kwestia zeby wozek był dobry i wytrzymał jak najdłuzej.
21 stycznia 2013 19:49 | ID: 896715
Ja bylam na czczo, pobrali krew, dali glukoze do picia i tu kazali w ciagu kilku min ja wypic, ja oczywiscie wcisnwlam cala cytryne przygotowana w domu czyli przecieta na pol:) nie wolno popijac niczym nawet woda!Po godz mialam znow pobrana i po nastepnej znow czyli razem 3 razy z zyly.wez cis do czytania bo sie dluzy:)
21 stycznia 2013 22:34 | ID: 896777
Dzięki dziewczyny:) A ta glukoza jest aż tak niedobra??? Jutro albo w środę pójdę na to badanie, a w piątek mam USG i już nie mogę się doczekać.
21 stycznia 2013 22:54 | ID: 896781
Ja nie miałam niczego do popicia ani cytryny i myślałam ze zwymiotuje. Cos strasznego.. Abym nie musiała tego za szybko powtarzac.
21 stycznia 2013 23:14 | ID: 896785
Glukoza jest paskudna, naprawdę cytryna dużo pomaga. Tym bardziej, że przez te dwie godz. musisz tam siedzieć i nic nie możesz pić ani jeść to naprawdę może zemdlić.. A i dowiedz się czy czasem nie musisz kupić przed badaniem glukozy w aptece, ja tak musiałam.
22 stycznia 2013 09:05 | ID: 896847
Dziewczyny fajną stronkę znalazłam, są tu wszelkie dziecięce promocje z różnych marketów. Warto zaglądać www.promobaby.pl :)
22 stycznia 2013 11:22 | ID: 896958
No glukoza to nic przyjemnego. Taki słodki, gęsty płyn, który grzęźnie w gardle W dodatku zalatuje jakąś chemią...
A ta stronka z promocjami świetna. Już rozesłałam do koleżanek
22 stycznia 2013 12:08 | ID: 897006
Czy wy tez sie zle czujecie w nocy? Juz pomijając to sikanie co godzine. Jak wstane to mi nie dobrze czasem. Zle sie czuje. Nie moge sie ulozyc. Boooze jak mi ciezko :D a w dzien.. zyc nie umierac. wszystko pieknie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.