Mamusie Lipcowe 2012

Mi tak co tydzień na KTG powtarzają, że na dniach urodzę, też już pojawiają się coraz boleśniejsze skurcze, ale bardzo nieregularnie, a w te upłay z brzuszkiem ciężko ech A Uleńka na ostatniej wizycie 25.06 ważyła 3600g Pozdrwiam wystkie Mamy 

Cześć! Co tam u mam lipcowych słychać? Ja już po terminie i czekam teraz jak na bombie zegarowej. Przyszły Tato  do nas wrócił wczoraj wieczorem (do Polski) i liczę trochę na to, że może teraz jak już wiem, że jest na miejscu to się jakoś rozuluźnię i pójdzie :-). 

Pozdrawiam

Dziewczyny mój chłopak waży 3900g a do terminu porodu jeszcze 2 tygodnie :(

Spokojnie koleżanka urodziła 4100g też chłopaka, dała radę Ty też dasz. Ja jestem ciekawa czy mojej Uli się przybrało i ile teraz waży, a jej za dobrze u mamy i już tak 6dni siedzę jak na szpilkach.

Mój Patryk miał 3970. A Mati 3790:) I obaj byli duzi:) Dasz radę, a usg też potrafi "skłamać':)))

Lisku, a Ty jescze się turlasz???? Współczuję, bo takie upały teraz....

Tak Soniu, turlam się, turlam i powoli łapię doła przez to 

dasz rade laska. siostra moja miala termin na 27 lipca ...tyle ze w 2010roku- ale i wtedy upaly na maxa byly.....
dasz rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzięki :-) Ja już też nie mogę się doczekać po prostu :-) niby te dwa tyg do przodu albo w tył od terminu to też termin, ale jak się tak czeka i czeka, a to juz tdzień mija i nic .....

mi położna powiedziała, że też mogę urodzić po terminie; brzuch wysoko, szyjka długa zamknięta;

mam jeszcze pytanie do Was, czy się jakos w szpitalu umawiałyście, bo ja nic w tym kierunku nie robiłam, jak zacznę rodzić to pojedziemy i tyle, ale słyszę dużo o odwiedzaniu szpitali przed porodem, załatwianie położnych itp

Można odwiedzić szpital przed porodem i zorientować się co i jak:) Ale to nie jest konieczne. Zazniesz rodziuć, to możesz jechać;) Na spokojnie:)))

Nie dziwię się. Jeszcze troszkę wytrzymaj:)))

Mamuśki lipcowe wpadam do Was z cudowną wiadomością :) Zapraszam do watku z gratulacjami dla Steni która urodziła Karolka!

 To się trzymaj lekko to jest denerwujące, bo ja juz teraz od tego czekania mam głupie myśli. Ja się nie umawiałam, jadę "na żywca", mam tylko nadzieję że będą mieli miejsce i mnie przyjmą. Poczytałam opinie na necie o szpitalu, porozmawiałam ze znajomymi które tam rodziły.

no właśnie, oby było miejsce- to najważniejsze

hej dziewczyny, czy któraś tu jeszcze zagląda czy już wszystkie urodziły oprócz mnie :(

Córcia śpi i ja postanowiłam zajrzeć :-) Jak tam te ostatnie proste, bo już tuż tuż został 1dzień? 

Może Lilia do tego czasu urodziła????

Lisku, a jak tam u Was? Dochodzisz do siebie??? Jak Uleńka???

Ja już coraz lepiej, dziękuję. Uleńka, to kochane dziecko :-) nie możemy się nią nacieszyć. Kto by pomyślał,że dzisiaj, to już tydzień jak jest na świecie.

niestety nie urodziłam, jutro idę na ktg zobaczymy ...

Gratulacje kochana

Nic się nie martw, ja wiem co to teraz sobie pewnie myślisz, takie oczekiwanie jest trochę dolinujące.

Sama czekałam o 10dni dłużej. Raz dwa i zobaczysz dziecko będzie na świecie :-) 

Dzięki za gratulacje