-
1
usunięty użytkownik
2009-07-31 13:21:23
31 lipca 2009 13:21 | ID: 39505
ja nigdy nie przepadałam za słodyczami. mawiałam, że z tego co słodkie to preferuję tylko śledzie... aż do ciąży. Młody po tacie chyba okazał się "słodką dziurką" i będąc w brzuchu domagał się czekolady, ciasteczek, drożdżówek i chleba z dżemem (???). Mój Mąż aż przecierał oczy z niedowierzania jak się tak objadałam tymi słodkościami. Na szczęście od porodu ochota na słodkie mi przeszła a i Młody nie bardzo lubuje się w tych smakołykach :)
-
2
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2009-07-31 13:23:22
31 lipca 2009 13:23 | ID: 39506
Ja jadałam winogrona... boskie byly...moglam nie jesć nic innego!
-
3
usunięty użytkownik
2009-07-31 13:24:48
31 lipca 2009 13:24 | ID: 39507
to mi Iza przypomniałaś - jabłka i nektarynki pochłaniałam w takich ilościach że teraz patrzeć na nie nie mogę :)
-
4
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2009-07-31 20:53:56
31 lipca 2009 20:53 | ID: 39610
z mikołajem kilogramami jadłam...cytryny:)bez żadnego skrzywienia:)znajomi patrzyli z otwartymi buziami:)
z kolei w ciąży z marcelem mogłam żyć jedynie dzięki coca-coli :)
-
5
usunięty użytkownik
2009-07-31 22:29:35
31 lipca 2009 22:29 | ID: 39632
mięsko mięski i jeszcze raz mięsko w nocy wyjadałam wędlinę z lodówki hehe :)
-
6
kalineczka
Zarejestrowany: 09-06-2009 20:52 .
Posty: 760
2009-07-31 22:33:51
31 lipca 2009 22:33 | ID: 39634
jak nigdy chcialo mi się jogurtów!!!
-
7
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-06-17 09:09:10
17 czerwca 2010 09:09 | ID: 231945
To może ja odświerze wątek i napiszę że tonami mogę jeść arbuzy
-
8
usunięty użytkownik
2010-06-17 09:10:32
17 czerwca 2010 09:10 | ID: 231947
Na początku jadłam wszystko, co kwaśne. Teraz na samą myśl o śledziu marynowanym mnie odrzuca... :)
-
9
robaczek
Zarejestrowany: 31-03-2010 08:49 .
Posty: 263
2010-06-17 09:10:59
17 czerwca 2010 09:10 | ID: 231948
a ja miałam ochotę na jabłka- przez całą ciążę- jestem wdzięczna organizmowi, że nie była to czekolada :D
-
10
usunięty użytkownik
2010-06-17 09:21:12
17 czerwca 2010 09:21 | ID: 231960
Ja w połowie ciąży ciągle mialam ochotę na winogrona. Co zabawne, maja jeszcze do niedawna, najbardziej z owoców też lubi ła winogrona. Teraz je też innw owoce.
-
11
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-06-17 09:46:47
17 czerwca 2010 09:46 | ID: 231980
Mama jadła minimum 1kg twarogu dziennie ;)
-
12
etka
Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37 .
Posty: 2849
2010-06-17 10:13:58
17 czerwca 2010 10:13 | ID: 232003
Ja w pierwszej ciąży miałam wielką ochotę na pomarańcze, a że był to środek lata i pomarańcze były niesmaczne, więc byłam ogromnie niepocieszona. Gdy bliżej zimy, pokazały się te smaczniejsze, moja ochota na nie spadła do zera ;) Z kolei w drugiej ciąży piłam kartonami sok ananasowy. Pamiętam, że w moim miasteczku nie było można go dostać, więc panie ze sklepu specjalnie dla mnie z hurtowni go zamawiały
-
13
usunięty użytkownik
2010-06-17 10:25:53
17 czerwca 2010 10:25 | ID: 232022
Wedla - ptasie mleczko waniiowe -> i prawie się spełnilo bo mam śmietankowe hehee :D <mniam>
-
14
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-06-17 11:17:51
17 czerwca 2010 11:17 | ID: 232067
joasia mnie nawet ciąża nie zmusiła do tknięcia śledzia... ble ble nie cierpie
robaczek hehe dobre podejście do sprawy :)
czerwona panienka kg dziennie??!! codzień???
-
15
usunięty użytkownik
2010-06-17 11:21:27
17 czerwca 2010 11:21 | ID: 232071
czerwona panienka napisał 2010-06-17 09:46:47Mama jadła minimum 1kg twarogu dziennie ;)
Powinni dać jej zniżkę w pobliskiej mleczarni.
-
16
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-06-17 17:18:44
17 czerwca 2010 17:18 | ID: 232399
Owoce i warzywa, a na samym początku pomidorowa i botwinka :)
-
17
czerwona panienka
Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 .
Posty: 21500
2010-06-17 17:24:01
17 czerwca 2010 17:24 | ID: 232402
joasia napisał 2010-06-17 11:21:27czerwona panienka napisał 2010-06-17 09:46:47Mama jadła minimum 1kg twarogu dziennie ;)
Powinni dać jej zniżkę w pobliskiej mleczarni.
Codziennie Panie jej odkładały świeży twaróg i gdy tylko ktoś od Nas się pojawiał w sklepie od razu pakowały twaróg do reklamówki ;) młody za twarogiem nie przepada i wcale mu się nie dziwię
-
18
Malgonia
Zarejestrowany: 11-11-2009 19:42 .
Posty: 319
2010-06-17 18:23:26
17 czerwca 2010 18:23 | ID: 232447
Od rana do wieczora mogłam jeść pomarańcze i zupki mleczne:):):) A raz zdarzyło mi się zachcieć i to w niedzielę mleczka w tubce. 15 lat temu? w naszej miescinie? nie udało się znaleźć.
Poza tym kupiłam sobie pudełko kredy, bo miałam kilka razy ochotę ją sobie pojeść. Nieźle!!! Wtedy organizm to potrafi nami manipulować
-
19
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-06-17 18:27:18
17 czerwca 2010 18:27 | ID: 232453
Ja muszę przyznać, że podczas swoich ciąż jako takich zachcianek nie miałam... jadłam normalnie, ale za to moja córcia objadala się... lodami i do dzisiaj ma tego skutki...
chociaż od porodu w sierpniu minie jej 4 lata...
-
20
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-06-17 19:50:32
17 czerwca 2010 19:50 | ID: 232511
nie miałam jakiś takich zachcianek