Odwiedź rodziców, bo inaczej pójdziesz do więzienia...

To powinno wychodzić od człowieka a nie z przymusu-prawa. Jednak może kogoś to zmotywuje do zmiany swojego światopoglądu i zauważy rodziców?W Polsce tez by sie to czasem przydało.

Całkiem sensowne. Gdyby i Polsce tak było wydaje mi się, że byłoby dobrze. Wiadomo, że jesli ktoś mieszka 300 czy 400 km od rodziców to ciężko pomagać, opiekować sie...Ale jesli ktoś mieszka blisko, to powinien pomóc. Są różne sytuacja w życiu, różne relacje...Ale jeśli wszystko jest ok, to dlaczego nie pomagać?

Bardzo dobry pomysł. Pomoc powinna zawsze wpierw iść od rodziny do każdego jej członka, a dopiero wtedy, gdy rodziny brak lub jest uboga, od państwa. Weźmy przykład alimentowania samotnych matek. Jesli matka nie ma dochodów, a ojciec dziecka nie płaci- wówczas automatycznie uruchamiane są pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego. Jesli jakiś staruszek żyje w niedostatku, idzie ku niemu pomoc z MOPS. Czy słusznie? Dlaczego ja mam utrzymywać ze swoich podatków obce dziecko z dzieckiem, skoro np. jego rodzice czy rodzice ojca dziecka są zupełnie zamożnymi ludźmi; dlaczego mam łożyć na czyjegoś rodzica, skoro ma dzieci, które mogą mu pomóc finansowo?  

Absolutnie nie odżegnuję się od współfinansowania ludzi ubogich- traktuję to jako obywatelski i chrześcijański obowiązek. Jednakże denerwuje mnie przerzucanie zobowiązań, które w pierwszym rzedzie powinny być rodzinne, na społeczeństwo. Społeczeństwo powinno pomagać tylko tym, którym nie jest w stanie pomóc rodzina.

Udało mi sie oglądnąć fragment tego reportażu... moim zdaniem na siłę to chyba nic się nie zdziała. 

Bardzo przykro jest słyszeć, że rodzice na "stare" lata muszą być w takich ośrodkach, że dzieci nie chcą się nimi opiekować bo oni żyją swoim życiem... a o bliskich nie pamiętają...

I jak to się ma do amerykańskich tez, że ludzie powinni sami zadbać o swoją starość  i  nie oczekiwać pomocy od dzieci, bo one mają swoje problemy. 

A my dopóki dajemy radę , to pomagamy dzieciom, bo nie mają pracy a mają mnóstwo potrzeb. 

osobiście uważam , że domy opieki są dla osób samotnych , a   przede wszystkim dzieci powinny się zająć swoimi starszymi i schorowanymi rodzicami ...

No tak, a potem powinno być odwrotnie.

Ustawy , nakazy nic nie dadzą Dzieci chcą lub nie Teraz  takie czasy "Człowiek stary to jak stary fotel Dobrze się na nim siedzi, ale nie ma go gdzie postawić"