Byliście już kiedyś w sanatorium? Jeśli tak, to gdzie i jak Wam się podobało? Warto według Was starać się o taki wyjazd dla zdrowia? Zapraszam do rozmowy
4 listopada 2014 20:25 | ID: 1160162
Myślę że warto skorzystać z sanatorium. Ja byłam w Istebnej, ale nie byłam zadowolona z warunków uzdrowiska. Więc jezeli masz zamiar się wybrać do sanatoriu radze Ci wcześniej przejrzeć opinie i opis danych uzdrowisk. Mogę Ci podać przykładową stronę na które możesz to zrobić {WYMODEROWANO} może akurat się przyda i unikniesz niezadowolenia z wyjazdu
5 listopada 2014 09:33 | ID: 1160243
Jak pisałam wcześniej raz byłam i...nigdy więcej... nie dla mnie to...
5 listopada 2014 09:50 | ID: 1160264
Wybieram się, ale jestem w kolejce jeszcze daleko
5 listopada 2014 09:53 | ID: 1160270
Wybieram się, ale jestem w kolejce jeszcze daleko
Ja nie chciałam a musiałam pojechać bo miałam skierowanie z ZUS-u...
Daleko nie było bo w w moim mieście... he he he... i dlatego jakoś to przetrwałam...
5 listopada 2014 12:22 | ID: 1160374
Moja mama jeździ tak często jak tylko się da. Jest zadowolona. Bierze sobie jedynkę i ma święty spokój. Wiadomo, że trzeba trochę dopłacić ale raz na 2-3 lata, to nie jest znowu taki duży wydatek.
Nie zastanawiać się tylko jechać, najlepiej jak najlepiej od domu, odpocząć od wszystkiego i wszystkich i wrócić z nową energią do codziennej rzeczywistości. A warunki - wiadomo- raz lepsze raz gorsze. Trzeba wziąść ze soba różowe okulary i cieszyć się, ze nie trzeba sprzątać, prać, gotować i zmywać. Można spacerować, czytać, oglądać telewizję i integrować się z innymi.
5 listopada 2014 13:21 | ID: 1160400
Raz byłam z Mateuszem (miał wtedy 6 lat) w Szczawnicy. Sama też jeździłam wiele razy. Ostatnio rok temu w Ustce. Teraz powinnam złożyć wniosek ale zastanawiam się. Po pierwsze: długi okres czekania 2) nie wiadomo kiedy przydzielą, a dla mnie lato - działka, zimą - ogrzewanie domu. Poza tym kiedyś było lepiej. Ostatnio-warunki mieszkaniowe nędzne, jedzenie też. Chyba się nie zdecyduję. Nie chce mi się. Pomóc nie pomaga a spokój i klimat mam w domu.
5 listopada 2014 13:38 | ID: 1160406
Raz byłam z Mateuszem (miał wtedy 6 lat) w Szczawnicy. Sama też jeździłam wiele razy. Ostatnio rok temu w Ustce. Teraz powinnam złożyć wniosek ale zastanawiam się. Po pierwsze: długi okres czekania 2) nie wiadomo kiedy przydzielą, a dla mnie lato - działka, zimą - ogrzewanie domu. Poza tym kiedyś było lepiej. Ostatnio-warunki mieszkaniowe nędzne, jedzenie też. Chyba się nie zdecyduję. Nie chce mi się. Pomóc nie pomaga a spokój i klimat mam w domu.
Dokładnie też tak stwierdzam... a rozrywek nie szukam i nowych na tzw. 5 minut znajomości... ja nie z takich ludzi...
Wolę pojechać do swoich kochanych wnuków... to dzięki nim "ładuję" swoje akumulatory...
5 listopada 2014 20:00 | ID: 1160524
To też nie dla mnie ;)
5 listopada 2014 21:48 | ID: 1160552
Moja mama jeździ tak często jak tylko się da. Jest zadowolona. Bierze sobie jedynkę i ma święty spokój. Wiadomo, że trzeba trochę dopłacić ale raz na 2-3 lata, to nie jest znowu taki duży wydatek.
Nie zastanawiać się tylko jechać, najlepiej jak najlepiej od domu, odpocząć od wszystkiego i wszystkich i wrócić z nową energią do codziennej rzeczywistości. A warunki - wiadomo- raz lepsze raz gorsze. Trzeba wziąść ze soba różowe okulary i cieszyć się, ze nie trzeba sprzątać, prać, gotować i zmywać. Można spacerować, czytać, oglądać telewizję i integrować się z innymi.
Ooo bym sobie odpoczęła...
5 listopada 2014 23:36 | ID: 1160561
gdybym tylko miala okazje to chetnie
6 listopada 2014 09:28 | ID: 1160614
gdybym tylko miala okazje to chetnie
Zapraszam do nas... u mnie sanatorium jest... he he he...
6 listopada 2014 09:33 | ID: 1160616
6 listopada 2014 09:38 | ID: 1160619
Niestety schorowanych
6 listopada 2014 09:40 | ID: 1160621
Możesz wykupić sama i jechać...
6 listopada 2014 09:41 | ID: 1160622
Niestety schorowanych
BASIU coś TY... u mnie znajome zdrowe i też jeźdżą - wykupują za swoje pieniądze i nie ma z tym problemów...
6 listopada 2014 09:42 | ID: 1160626
Niestety schorowanych
BASIU coś TY... u mnie znajome zdrowe i też jeźdżą - wykupują za swoje pieniądze i nie ma z tym problemów...
To prawda, ale na skierowanie trzeba mieć jakieś schorzenie
6 listopada 2014 09:43 | ID: 1160627
Niestety schorowanych
BASIU coś TY... u mnie znajome zdrowe i też jeźdżą - wykupują za swoje pieniądze i nie ma z tym problemów...
To prawda, ale na skierowanie trzeba mieć jakieś schorzenie
Prawda ale jeszcze nie słyszałam, żeby lekarz odmówił komuś wypisania skierowania.
6 listopada 2014 09:44 | ID: 1160628
Niestety schorowanych
BASIU coś TY... u mnie znajome zdrowe i też jeźdżą - wykupują za swoje pieniądze i nie ma z tym problemów...
To prawda, ale na skierowanie trzeba mieć jakieś schorzenie
Prawda ale jeszcze nie słyszałam, żeby lekarz odmówił komuś wypisania skierowania.
O tak a schorzenie zawsze się jakieś znajdzie...
6 listopada 2014 09:52 | ID: 1160631
6 listopada 2014 10:02 | ID: 1160636
Moja mama tez byla w 2008 lub2009r
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.