Podczas spotkania z szefami OFE premier Donald Tusk zażądał od funduszy poprawy efektywności działania.
Powodem spotkania premiera Tuska z przedstawicielami otwartych funduszy jest tocząca się od jakiegoś czasu dyskusja nad przygotowanymi przez resort pracy propozycjami wymierzonych w OFE, radykalnych zmian w systemie emerytalnym. Zmierzają one m.in. do tego, by ze składki emerytalnej mniej pieniędzy trafiało do OFE, a więcej do ZUS.
Szef rządu skrytykował OFE, że zbyt wiele uwagi poświęcają temu, by osiągać dobre wyniki finansowe dla instytucji. Donald Tusk ocenił, że wydatki OFE związane z akwizycją "nie są uzasadnione z punktu widzenia interesu społecznego". - Warto szukać sposobu obniżania prowizji, jaką pobierają OFE. Nie chodzi o to, by uniemożliwić działanie tym instytucjom, chodzi o elementarne poczucie przyzwoitości - zaznaczył szef rządu. Tusk podkreślił, że bezpieczeństwo funkcjonowania OFE musi się w większym niż do tej pory stopniu przełożyć na poczucie bezpieczeństwa i satysfakcję finansową klientów funduszy.
Premier ostrzegł, że jeśli fundusze same nie wezmą na siebie istotnej części odpowiedzialności za naprawę rzeczywistego sposobu działania, to "alternatywne scenariusze mogą się po prostu zrealizować".
Fundusze mają czas do połowy września na przedstawienie propocycji zmian
Wprost
Czy planowane zmiany będą korzystne dla emerytów? Co myślicie o całej tej sytuacji? Ciekaw jestem Waszych opinii.