Niewybaczalne zachowania gości weselnych
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Zdarza się, że zaproszeni na ślub i wesele zapominają o odpowiednim zachowaniu i dobrych zwyczajach... Słyszałam m.in. o takich, którzy wręczyli pustą kopertę, nie złożyli młodej parze życzeń czy ukradkiem wynosili jedzenie albo wódkę...
Znacie podobne przypadki? Jakie są według Was najgorsze rzeczy jakie mogą zrobić goście weselni?
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Upicie się do nieprzytomności to mój nr1!
Nachalne proszenie do tańca nie znające odmowy nr2!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Wynoszenie wódki i upicie się to najczęstsze grzeszki gości weselnych...niestety:(
U nas zbyt pijany wujek miał pretensje do orkiestry...
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Przynoszenie własnego alkoholu.
Na moim weselu jedni goście przynieśli sobie whisky bo stwierdzili ze nię będą pić Mojego Sobieskiego. A chodziło tylko o to by pokazać się że Oni to są inne sfery i klimaty w porównaniu do innych gości. Tyle że ja nie będę tłumaczyć innym gościom że to icvh prywatny alkohol i dla innych nie ma. Wyprosiłam towarzystwo i dałam na zewnątrz ultimatum albo Oni albo ich alkohol. Popijali go z bagażnika! A później kazali się przepraszać!
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
to że ktoś się tylko napije nie jest nie wybaczalne gorzej jak się awanturuje.
puste koperty są poprostu chamskie
u mnie byl przypadeek że chlopak kolezanki nie przyszedl do kosciola ale na wesele przyjechal kolezanka jako pierwsza prawie zlozyla zyczenia i pojechala po niego i na wesele
U nas już od kilku lat jest zwyczaj, że do koperty oprócz pieniędzy wkłada się kartkę z życzeniami. Oczywiście jest podpisana, więc zawsze wiadomo kto i ile dał.
Jeśli chodzi o wesela (nie cierpię takich imprez) to dla mnie największym obciachem jest pijana kobieta, oraz chrzestni, którzy po mszy składają życzenia, dają kopertę i ... odjeżdżają.
Innym denerwującym mnie zachowaniem jest ten, gdy prosi się o podanie wprost, czy się będzie na weselu czy nie (ilość osób trzeba podać w restauracji) i przy zapraszaniu wszyscy mówią, że oczywiście będą, a potem nie przychodzą. Takie zachowanie irytuje mnie bardziej niż puste koperty. Ludzie powinni mieć tyle odwagi w sobie, by otwarcie powiedzieć czy będą na imprezie!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
U nas już od kilku lat jest zwyczaj, że do koperty oprócz pieniędzy wkłada się kartkę z życzeniami. Oczywiście jest podpisana, więc zawsze wiadomo kto i ile dał.
Jeśli chodzi o wesela (nie cierpię takich imprez) to dla mnie największym obciachem jest pijana kobieta, oraz chrzestni, którzy po mszy składają życzenia, dają kopertę i ... odjeżdżają.
Innym denerwującym mnie zachowaniem jest ten, gdy prosi się o podanie wprost, czy się będzie na weselu czy nie (ilość osób trzeba podać w restauracji) i przy zapraszaniu wszyscy mówią, że oczywiście będą, a potem nie przychodzą. Takie zachowanie irytuje mnie bardziej niż puste koperty. Ludzie powinni mieć tyle odwagi w sobie, by otwarcie powiedzieć czy będą na imprezie!
Taaak mi tak 10 osób nie przyszło na wesele. Gdybym wiedziala zaprosiłabym w to miejsco kogos innego.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
U nas już od kilku lat jest zwyczaj, że do koperty oprócz pieniędzy wkłada się kartkę z życzeniami. Oczywiście jest podpisana, więc zawsze wiadomo kto i ile dał.
Jeśli chodzi o wesela (nie cierpię takich imprez) to dla mnie największym obciachem jest pijana kobieta, oraz chrzestni, którzy po mszy składają życzenia, dają kopertę i ... odjeżdżają.
Innym denerwującym mnie zachowaniem jest ten, gdy prosi się o podanie wprost, czy się będzie na weselu czy nie (ilość osób trzeba podać w restauracji) i przy zapraszaniu wszyscy mówią, że oczywiście będą, a potem nie przychodzą. Takie zachowanie irytuje mnie bardziej niż puste koperty. Ludzie powinni mieć tyle odwagi w sobie, by otwarcie powiedzieć czy będą na imprezie!
Taaak mi tak 10 osób nie przyszło na wesele. Gdybym wiedziala zaprosiłabym w to miejsco kogos innego.
a mi nie przyszło coś koło 8 w tym 2 dni przed ślubem teściowa domówiła jeszcze 5 miejsc. Co jeszcze matka mojego chrzestnego była u mnie cały tydzień przed ślubem a dopiero w sobote tuż przed slubem powiedziała że jej syna z rodziną nie bedzie. To było 4 osoby!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jak do tej pory ,na których byliśmy było wszystko okej...
O weselnych wybrykach od znajomych też nie słyszałam...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Oczywiście numer 1 - przegięcie z alkoholem. Numer 2 - podrywanie nie swoich kobiet.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Oczywiście numer 1 - przegięcie z alkoholem. Numer 2 - podrywanie nie swoich kobiet.
Słusznie.
Do tego drugiego mam przykład. Oglądałam kiedyś kasetę z wesela i zapamiętałam jedno: gość podczas zabawy w wykupywanie podwiązki przez pannę młodą młodą próbował sięgnąć zdecydowanie zbyt wysoko. Inni musieli mu zwrócić uwagę.
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
kłótnie rodzinne po spożyciu...byłam też na weselu gdzie kuzynka pani młodej zapraszała panów ..nie tylko do tańca !!
U mnie nie było najgorzej. Oczywiście klasyka: 2 osoby nie przyszły i nie poinformowały o tym, ktoś się upił i awanturował, ktoś niegrzecznie zwracał się do orkiestry.
Jednak ni nie przebije tego o słyszałam od koleżanki na weselu jej kuzyna... Jeden z gości przespał się z panną młodą... Nie wiem właściwie czy to niewybaczalne zachowanie gościa czy raczej świeżo upieczonej mężatki...
U mnie nie było najgorzej. Oczywiście klasyka: 2 osoby nie przyszły i nie poinformowały o tym, ktoś się upił i awanturował, ktoś niegrzecznie zwracał się do orkiestry.
Jednak ni nie przebije tego o słyszałam od koleżanki na weselu jej kuzyna... Jeden z gości przespał się z panną młodą... Nie wiem właściwie czy to niewybaczalne zachowanie gościa czy raczej świeżo upieczonej mężatki...
to my zaliczyliśmy wesele na którym świadek w ubikacji zaliczył pannę młodą i w poniedziałek było unieważnienie ślubu.
U mnie nie było najgorzej. Oczywiście klasyka: 2 osoby nie przyszły i nie poinformowały o tym, ktoś się upił i awanturował, ktoś niegrzecznie zwracał się do orkiestry.
Jednak ni nie przebije tego o słyszałam od koleżanki na weselu jej kuzyna... Jeden z gości przespał się z panną młodą... Nie wiem właściwie czy to niewybaczalne zachowanie gościa czy raczej świeżo upieczonej mężatki...
to my zaliczyliśmy wesele na którym świadek w ubikacji zaliczył pannę młodą i w poniedziałek było unieważnienie ślubu.
Hohoho... Dziwny ten świat.
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
Nie znoszę jak ktoś się upije i potem wymiotuje.Kiedyś byłam na takim weselu gdzie wszystkie toalety były nieczynne,ktoś tak potwornie zwracał że nie tylko damska toaleta była nie czynna ale też męska.
Nie znoszę pustych kopert,jak również kopert w których jest np.50 zł i nic więcej,żadnych życzeń,gratulacji,podpisu ( na swoim weselu miałam takich 4 ) albo ludzi którzy przychodzą na wesele i nic nie dają ( tacy też byli na moim weselu )
U mnie nie było najgorzej. Oczywiście klasyka: 2 osoby nie przyszły i nie poinformowały o tym, ktoś się upił i awanturował, ktoś niegrzecznie zwracał się do orkiestry.
Jednak ni nie przebije tego o słyszałam od koleżanki na weselu jej kuzyna... Jeden z gości przespał się z panną młodą... Nie wiem właściwie czy to niewybaczalne zachowanie gościa czy raczej świeżo upieczonej mężatki...
to my zaliczyliśmy wesele na którym świadek w ubikacji zaliczył pannę młodą i w poniedziałek było unieważnienie ślubu.
O czymś takim jeszcze nie słyszałam :)
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
ja byłam na takim weselu ,ze ojciec pannej mlodej kazał komuś pobić brata jej.Czemu?Bo się przechlał!W kościele pił piwo,przyszedł w adidasach i dzinsach i ciągle klęli.Aż wkońcu koleś był taki pijany ze wyszedł na zewnątrz i zaczął awanturowac się z jakimś chłopakiem z klubu obok i się pobili.Na masce samochodu moich rodziców...
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Znam przypadek kiedy goście stwierdzili, że zapomnieli życzeń wraz z wkładem, oczywiście nigdy ich już nie dostarczyli,dodma iż był to brat pana młodego
- Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
- Posty: 683
Chlańsko, chlańsko i jeszcze raz chlańsko jest dla mnie nie do przyjęcia!
- Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
- Posty: 1709
No to przebijam-Trzech nastolatków ukradło koperty z pieniążkami,bo młodym i tak niiepotrzebne