Portafilibyście zrezygnować z wesela? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Portafilibyście zrezygnować z wesela?

57odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 14590
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 maja 2011, 09:27 | ID: 520899

Wraz z nadejściem wiosny na dobre rozpoczyna się sezon ślubny. Coraz więcej par rezygnuje jednak z wyprawiania wesela. Okazuje się, że ogromny koszt wyprawienia wesela często staje się główną przyczyną rezygnacji z "hucznego" świętowania nowego etapu w życiu pary młodej. 

Rezygnacja z wesela to duża oszczędność. Ale w polskiej kulturze taki wybór rzadko spotyka się ze zrozumieniem i postrzegany jest raczej jak fanaberia, "cudowanie" i sprzeciwianie się tradycji. Dlatego tylko część par wybiera wersję oszczędną i robią małe przyjęcia na kilkanaście osób. Są i tacy, którzy rezygnują z wesela całkowicie. A jak dużo jest par, które w myśl "zastaw się, a postaw się", zaciągają kredyt, aby wesele odbyło się z przytupem? I czy licząc, że koszty zwrócą się w kopertach, nie robią sobie płonnych nadziei?

"Byłam świadkiem na weselu swojego najmłodszego brata. Weselisko na 75 osób, dwa dni. Wyszło w sumie 45 tys. zł. Mimo że młodzi nie brali kredytu, bo mieli oszczędności, to się przejechali. W kopertach "tylko" 20 tysięcy – pisze na blogu na onecie Pasiasta Pigmejka. Po czym dodaje "W tym roku nie ma co marzyć, że nakłady się zwrócą, bo ludzie, najnormalniej w świecie, mają mniej kasy. A wszędzie drożyzna. Ja miałam jednodniowe wesele, na 35 osób i nie żałuję".

onet.pl

Po co robimy wesele? Żeby zarobić, żeby się zwróciło, czy aby uczcić radosną chwilę, jaką jest zmiana stanu cywilnego?

Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2013, 07:12 | ID: 1056142

    My też nie robiliśmy wesela. Po prostu nie chcieliśmy, nie lubimy hucznych imprez, a ten dzień miał być przede wszystkim miły dla nas, więc postanowiliśmy zaprosić najbliższych (25 osób) na małe przyjęcie. Późny ślub (godzina 15) obiad ciasto i kolacja. Fajnie było ja jestem zadowolona..

    Avatar użytkownika emis051
    emis051Poziom:
    • Zarejestrowany: 30.10.2009, 09:30
    • Posty: 706
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 grudnia 2013, 07:25 | ID: 1056143

    Z perspektywy czasu wydaje mi się, że te wesele do szczęścia nie było mi potrzebne. Ale wtedy...biała suknia, goście, chociaż było ich mało ok 55 osób, bardzo tego chciałam. Ale my obcieliśmy zapraszanie rodziny na maksa, szczególnie u męża. Wesele było głównie dla kuzynostwa w naszym wieku i naszych znajomych.

    Użytkownik usunięty
      43
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 stycznia 2014, 08:53 | ID: 1066075

      Jak ktoś chce to zaoszczędzie, trzeba tylko dobrze szukać i przemyśleć. Można zorganizować wesele na 80 osób tanim kosztem. Potrzeba tylko trochę sprytu

      Avatar użytkownika Mama899
      Mama899Poziom:
      • Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
      • Posty: 1228
      44
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 stycznia 2014, 08:57 | ID: 1066081

      moze i bym potrafila ale ciezko by bylo :) 

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 stycznia 2014, 10:03 | ID: 1066134

      A ja nie miała bym najmniejszego problemu żeby zrezygnować z wesela, bo nie jest mi to potrzebne, chciała bym tylko obiad czy kolację z najbliższymi a ze znajomymi jakiś wspólny wypad czy "imprezka" też by mi w zupełności wystarczyły.

      Użytkownik usunięty
        46
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 stycznia 2014, 20:00 | ID: 1066516

        Samej najbliższej rodziny nazbierałoby się z 30 osób do tego tyle samo od młodego więc chcąc nie chcąc 60 musi być.

        Avatar użytkownika karolka135
        karolka135Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.01.2014, 12:16
        • Posty: 1
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 stycznia 2014, 12:20 | ID: 1072792

        A ja sobie nie wyobrażam, że miałabym zrezygnować z wesela, i chociaż wzięłam się za planowanie, to jestem też trochę przerażona tym nawałem pracy.

        Myślicie, że zatrudnienie jakiegoś konsultanta ślubnego, jak np. [wymoderowano] czy jakiejkolwiek innej firmy to dobry pomysł?

        W ogóle idealnie byłoby mieć jakąś siostrę z talentem organizacyjnym :)

        Ostatnio edytowany: 28.01.2014, 15:57, przez: Sonia
        Użytkownik usunięty
          48
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2014, 13:40 | ID: 1072838

          A ja chcialam miec wesele i nie widzialam powodu, zeby takiego nie robic. Bylo nas na nie stac, i marzylo nam sie zrobic takie wiejskie wesele, ze swoja kucharka tak aby aktywnie uczestniczyc w jego przygotowaniu. Bylo super i nie zaluje tego. 

          Avatar użytkownika Guśka
          GuśkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
          • Posty: 7481
          49
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2014, 14:21 | ID: 1072865
          dpczajkowscy (2014-01-28 14:40:14)

          A ja chcialam miec wesele i nie widzialam powodu, zeby takiego nie robic. Bylo nas na nie stac, i marzylo nam sie zrobic takie wiejskie wesele, ze swoja kucharka tak aby aktywnie uczestniczyc w jego przygotowaniu. Bylo super i nie zaluje tego. 

          podobnie chciałam mieć wesele..i bardzo się ono udało:)

          Użytkownik usunięty
            50
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 stycznia 2014, 19:50 | ID: 1072993
            Guśka (2014-01-28 15:21:26)
            dpczajkowscy (2014-01-28 14:40:14)

            A ja chcialam miec wesele i nie widzialam powodu, zeby takiego nie robic. Bylo nas na nie stac, i marzylo nam sie zrobic takie wiejskie wesele, ze swoja kucharka tak aby aktywnie uczestniczyc w jego przygotowaniu. Bylo super i nie zaluje tego. 

            podobnie chciałam mieć wesele..i bardzo się ono udało:)

            Jezeli ktos chce miec wesele, i jest go na to stac, to nie widze powodu aby go nie organizowac. 

            Avatar użytkownika moniczka81
            moniczka81Poziom:
            • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
            • Posty: 9066
            51
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 stycznia 2014, 19:52 | ID: 1072996

            Potrafiłabym zrezygnować z wesela.

            Avatar użytkownika korlenka.lenka
            • Zarejestrowany: 28.03.2014, 07:40
            • Posty: 70
            52
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2014, 08:06 | ID: 1098361

            dokladnie slub i wesele to jeden taki dzien w zyciu trzeba go przezyc z hukiem:)

            Avatar użytkownika anetaab
            anetaabPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
            • Posty: 13427
            53
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2014, 09:44 | ID: 1098407
            korlenka.lenka (2014-03-28 09:06:55)

            dokladnie slub i wesele to jeden taki dzien w zyciu trzeba go przezyc z hukiem:)

            ale pojęcie hucznego wesela może dla wielu oznaczać zupełnie coś innego :)

            Avatar użytkownika dagmaruffka
            dagmaruffkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
            • Posty: 17675
            54
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2014, 09:55 | ID: 1098414
            dagmaruffka (2013-12-17 08:50:47)

            Tak - my nie chcemy wesela, no i nie chcemy rownież ślubu koscielnego. Wedlug nas - nie jest to do niczego potrzebne. Tylko dodatkowy wydatek. A czy wesele i ślub coś zmienia w związku? To tylko papierek. No i majac ślub mamy wieksze mozliwosci rozliczania sie razem, czy wieksze pieniazki z pracy - w zaleznosci gdzie kto pracuje. Nic poza tym..

            u mnie nic się w tej kwestii nie zmieniło :)

            Avatar użytkownika Daniela Proszek
            • Zarejestrowany: 24.03.2014, 12:40
            • Posty: 13
            55
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2014, 14:41 | ID: 1098526

            Nie lubię wesel, wynika to z mojego charkteru. Krępuje się obecnością ludzi, a wesela temu sprzyjają. Do tego cała ta otoczka, przygotowań - koszmar. Wiem, że to wesoła uroczytość i każdy chce obwieścic całemu światu zmianę stanu cywilnego - jak dla mnie ok, tylko w małym gronie ;) inna sprawa, że teraz mało kogo stać na huczne wesele...

            Użytkownik usunięty
              56
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 marca 2014, 17:01 | ID: 1098565
              dagmaruffka (2014-03-28 10:55:14)
              dagmaruffka (2013-12-17 08:50:47)

              Tak - my nie chcemy wesela, no i nie chcemy rownież ślubu koscielnego. Wedlug nas - nie jest to do niczego potrzebne. Tylko dodatkowy wydatek. A czy wesele i ślub coś zmienia w związku? To tylko papierek. No i majac ślub mamy wieksze mozliwosci rozliczania sie razem, czy wieksze pieniazki z pracy - w zaleznosci gdzie kto pracuje. Nic poza tym..

              u mnie nic się w tej kwestii nie zmieniło :)

              Daga co do slubu koscielnego, to kwestia wiary, nikt nie moze, nie powinien zmuszac do slubu koscielnego- nie wierzysz to nie zawierasz slubu koscielnego i tyle.


              Co do tego, ze to papierek, to niestety ale sa sytuacje w ktorych mozesz sie przekonac, ze ten papierek duzo ulatwia i to nie tylko kwestia rozliczenia. 

              Użytkownik usunięty
                57
                • Zgłoś naruszenie zasad
                29 marca 2014, 17:56 | ID: 1098790

                Nie zgodzę się z tym, że ślub nic nie zmienia w związku. Zmienia bardzo dużo. Mówię zarówno o ślubie kościelnym (w jakiejkolwiek wierze), jak i o ślubie cywilnym.

                Jeśli nie praktykuje się wiary (jakiejkoliwiek), to ceremonia w danym obrządku jest obłudą. Pozostaje więc ślub cywilny (nie widzę nic gorszącego w ślubie cywilnym).

                Dagmara, skoro ślub ( kościelny czy cywilny) według Ciebie niewiele zmienia to po co w ogóle planujesz ślub? Zawsze można zawrzeć akt notarialny z narzeczonym i będzie po sprawie.