Jaki miesiąc najlepszy na ślub?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Podobno taki w którym występuje literka ,,R" , podobno szczęście przynosi czy coś..
Jedni wybierają wiosnę inni ciepłe lato albo bogatą jesień a nawet zimę.
Jak to u was było? W jakim miesiącu braliście czy będziecie brali ślub? Który to taki najszczęśliwszy, najlepszy?
- Zarejestrowany: 18.08.2017, 06:47
- Posty: 55
Literka nie ma żadnego znaczenia. Ważne, żeby się kochać i być pewnym tej drugiej osoby! My nasz pieny dzień mieliśmy w maju w tym roku w hotelu best western premier w Krakowie. To był wymarzony czas, przepiękna sala, cudowna obsługa, wszytko idealne, dokładnie tak jak sobie wymarzyliśmy!
- Zarejestrowany: 30.01.2018, 10:03
- Posty: 11
Maj najlepszy, wtedy wszystko kwitnie !
- Zarejestrowany: 04.02.2018, 22:15
- Posty: 34
WRZESIEŃ
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Tylko ładną pogodę trzeba zamówić i kazdk będzie dobry
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Tylko ładną pogodę trzeba zamówić i kazdk będzie dobry
Pewnie... ja tam nie patrzyłam na miesiąc...
- Zarejestrowany: 13.02.2014, 12:28
- Posty: 683
Też specjalnie nie wybierałam miesiąca ale wyszło na to że 13 wrzesień jest całkiem dobrą datą bo bez wiekszych zgrzytów jesteśmy ze sobą już 43lata.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Istnieje przesąd, że miesiące nie mające "R" w nazwie przynoszą pecha. Oczywiście nie wierzę w to i brałam ślub 9 lipca. I co się okazało: moja kuzynka, jej córka i ja brałyśmy ślub w tym dniu (oczywiście w różnych latach). Wszystkie jesteśmy wdowami. Ja 6 lat a one przed laty, były kilkanaście lat po ślubie.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Istnieje przesąd, że miesiące nie mające "R" w nazwie przynoszą pecha. Oczywiście nie wierzę w to i brałam ślub 9 lipca. I co się okazało: moja kuzynka, jej córka i ja brałyśmy ślub w tym dniu (oczywiście w różnych latach). Wszystkie jesteśmy wdowami. Ja 6 lat a one przed laty, były kilkanaście lat po ślubie.
Nie wiem jak to z tymi przesadami jest - nie specjalnie w nie wierzę. Braliśmy ślub w listopadzie, jesteśmy małżeństwem ponad 43 lata - bez większych zawirowań zyciowych i zgrzytów. A co będzie dalej to czas pokaże.
- Zarejestrowany: 02.03.2018, 11:03
- Posty: 2
Zdecydowanie taki z literką R :) Ja na p[rzyklad bralam slub we wrzesniu...nie chcialam zeby bylo za goraco jak np w sierpniu czy czerwcu. Pogode mialam idealna - takie 23 stopnie i slonce. Zdecydowanie najpiekniejszy ze wszystkich dni w moim zyciu.
- Zarejestrowany: 01.06.2012, 06:45
- Posty: 340
Tradycja nakazuje brać ślub w m-cu,w którym występuje "R" - to fakt, ale dalsze życie młodych zależy tylko i wyłącznie od nich samych,od charakterów, wzajemnego zrozumienia,dogadywania się - innymi słowy - dotarcia - wówczas żadna literka "R" i nie będzie potrzebna i nie będzie miała żadnego znaczenia w dalszym pożyciu małżeńskim.
- Zarejestrowany: 02.03.2018, 14:49
- Posty: 4
Też słyszałam o tym przesądzie z R aczkolwiek ja uważam, że wrzesień jest fajny, bo jest jeszcze ciepło i kończy się sezon urlopowy a każdy jest wypoczęty po wakacjach :D