proszę o pomoc tych którzy znają się na prawie albo mieli podobną sytuacje...nie stać mnie żeby iść do kancelarii....
o tóż
mój mąż pracował w firmie ponad 3 lata na umowie na czas nieokreślony. 7 grudnia szef wręczył mu wypowiedzenie " wypowiadam umowe na czas określony panu xx zawarta w dniu (nie mogę znaleść wypowiedzenie) z dwutygodniowym wypowiedzeniem." na wypowiedzeniu niebyło ani powodu (szef zwolniłjego i jego pomocnika, stwierdził że kryzys go dosięnąl a trzy dni później wystawił do pośredniaka zapotrzebowanie na dwie osoby) nie było też tej notki że może w ciągu 7 dni odwołać się do sądu pracy
1. mąż dostał wypowiedzenie umowy na czas określony a pracowal na czas nie określony
2. przysługiwał mu miesiąc wypowiedzenia a dostał na dwa tygodnie
i żeby tego było mało... ostatniego dnia miał zgłosić się po świadectwo pracy i wypłate za niewykorzystany urlop tj chyba 21 grudnia był pojechał kazał mu przyjechać później bo nie ma czasu, pojechał później nie dał mu bo księgowa jest na urlopie i żeby przyjechał 3 stycznia. mąż pojechał wczoraj nadal odesał go z kwitkiem bo księgowa nie miała czsu.
żeby dostał kuroniówke misi mieć świadectwo pracy którego łaskawy szef nie może wydać
nie wiem co robić mamy małe dziecko pieniądze ktorych nie chce wypłacić i kuroniówke ktorej nie może dostać bez świadectwa pracy a w zime z praca krócho
co można zrobić z tym nie uczciwym pracodawca