"Gadki szmatki"
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
uwielbiałam zielone truskawki. niedojrzałe. a śnieg i sople to i ja jadłam :)
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
U nas mówiło się na PYCA u was SZABER ciekawe jak jeszcze mówiono ??
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
ja pamiętam zawsze brałam mały plecak pakowałam do niego pomidory prosto z działki solniczke i siedziałam na ławce i jadłam cały dzień.
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
uwielbiałam zielone truskawki. niedojrzałe. a śnieg i sople to i ja jadłam :)
Ojjjjj jadło się.Jak się szło na sanki to człowiek ze śpikiem po kolana do domu wracał .I jakoś nie chorowaliśmy tak strasznie :).
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
uwielbiałam zielone truskawki. niedojrzałe. a śnieg i sople to i ja jadłam :)
Ojjjjj jadło się.Jak się szło na sanki to człowiek ze śpikiem po kolana do domu wracał .I jakoś nie chorowaliśmy tak strasznie :).
sie znaczy z gilem- ah te wasze poludniowe gadki!!!!pawel tez tak mowi
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
uwielbiałam zielone truskawki. niedojrzałe. a śnieg i sople to i ja jadłam :)
Ojjjjj jadło się.Jak się szło na sanki to człowiek ze śpikiem po kolana do domu wracał .I jakoś nie chorowaliśmy tak strasznie :).
sie znaczy z gilem- ah te wasze poludniowe gadki!!!!pawel tez tak mowi
a z gilem :))))))))))) odporni bylismy :))) na wszystko
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
bo dzieci kiedys zahartowane były wiecznie na podwórku a teraz powieje lekki wiaterek i dziecko juz chore jest
Kchane mogłabym tu z Wami tak wspominać bez końca,ale muszę po siostrzeńca pojechać bo sam w domu siedzi.Zaglądnę jak mi się uda później.Miłego dnia życzę kobitki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co tam robaki w owocach :) jadało się żywicę z drzewa,liście z krzewów porzeczek :)))
A jadłyście kiedyś" kwaśne listki" fachowa nazwa to szczaw :).Uwielbiałam :)))))))))))))).
szczaw tez sie jadlo.
Moja koleżanka śnieg jadła i trawe żeby tylko od niej papierosami nie było czuć. Chłopacy ode mnie z bloku chodzili na szaber na zielone truskawki ;p
uwielbiałam zielone truskawki. niedojrzałe. a śnieg i sople to i ja jadłam :)
Ojjjjj jadło się.Jak się szło na sanki to człowiek ze śpikiem po kolana do domu wracał .I jakoś nie chorowaliśmy tak strasznie :).
sie znaczy z gilem- ah te wasze poludniowe gadki!!!!pawel tez tak mowi
a z gilem :))))))))))) odporni bylismy :))) na wszystko
U nas śpiki się mówiło
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
bo dzieci kiedys zahartowane były wiecznie na podwórku a teraz powieje lekki wiaterek i dziecko juz chore jest
A DOKLADNIE!!!!
U mnie leje,szaro tak się zrobiło,najchętniej poszła bym do łóżka :/.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
hej Asia;)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
daj spokoj, niegrzeczna dzis byla ze szok, koncert pod blokiem dala rowny.
a najlepsze ze jak bylysmy w piakownicy to obok nie z 10 puszek po piwku lezalo....
A u mnie dom wariatów Nika goni z Erykiem (siostrzeniec) do tego pies za nimi lata i szczeka Ci krzyczą,pogoda do bani bo bym ich na ogród wygoniła.Jak nie zwariuję to będzie dobrze,a tak łądnie się bawili .Chyba im bajki zapodam może usiedzą na tyłkach choć chwilkę!!!!!!!!!
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
hej Asia;)
A cześć Asia ;)
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
hej Asia;)
A cześć Asia ;)
jak po wizycie u alergologa?
ze dwie godziny na placu bylam. mala zaliczyla juz jedzenia piachu.
No to już pojedzona :D.
hej Asia;)
A cześć Asia ;)
jak po wizycie u alergologa?
Za 4 miechy znowu,dostali recepty na Betnovate i mają się tym smarować.Szampony mam im zmienic i żele do kąpieli.Zobaczymy jak będzie.