Polaka się poznaje po butach i plecaku!
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Niestety brzmi dziwnie ale tak jest. Tak jesteśmy rozpoznawani za granicą.
Przeciętny Polak nosi plecak do wszystkiego ( mimo że często pusty,czasem nawet idzie z plecakiem na dyskotekę) i buty koniecznie oryginalne Nike, Adidas czy inne by miały jak największy znak ( Za granicą na nikim to nie robi wrażenia)
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Miałam kiedyś kolegę, który nie patrzył czy bluza, spodnie czy nawet buty są fajne i wygodne ważne żeby miały ogromny znaczek jak dla mnie to chore
Niestety tak nie jest. Bywam za granicą. W plecaczku nie chodzę. Butów Nike, Adidas czy innych z największym znakiem nigdy nie miałam. Jeżeli ktoś rozpoznaje że jestem Polką to po języku a nie po wyglądzie.
Nie rozpowszechniajmy stereotypów, które od wielu lat już nie istnieją.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ja jestem w Londynie od 6 lat i wierzcie mi niestety stereotypy istnieją!
Ja jestem w Londynie od 6 lat i wierzcie mi niestety stereotypy istnieją!
Moja siostra mieszka w Londynie i mówi że polskie dzieci poznaje się po tym że noszą czapki:)
Patrząc po UK to Polacy są jedną z najlepiej ubranych grup. Jak widzę na co dzień Szkotki, ubrane w spodnie w kancik do adidasów czy elegancką spódnicę i żakiet też do adidasów (koniecznie białych) lub nastolatki brodzące w 30 cm śniegu w trampkach i rybaczkach to mi się słabo robi.
Co złego jest w noszeniu plecaka do stroju sportowego lub pół-sportowego? A to parcie na 'firmówki' jest dość znane, ale bardziej już z legend i tak zwanych Nowobogackich Emigrantów Buraków.
nie zgodzę się z tym, że za granicą tak się Polaków rozpoznaje.
Ja jestem w Londynie od 6 lat i wierzcie mi niestety stereotypy istnieją!
nie jesteś na Familie jedyną, która mieszka w UK i ja akurat jestem zdania że troszkę mijasz się z prawdą
Ja jestem w Londynie od 6 lat i wierzcie mi niestety stereotypy istnieją!
Chodzisz z plecaczkiem i w adidasach z wielkim znakiem?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie noszę orginalnych butów, plecaczka nie posiadam.... No to już nie wiem, czy te stereotypy jescze istnieją.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie noszę orginalnych butów, plecaczka nie posiadam.... No to już nie wiem, czy te stereotypy jescze istnieją.
Hehehe - moja cała rodzinka to nie stereotyp - nie nosimy oryginalnych butów a raczej nosimy tylko nie tych firm, o których piszecie, bo inne bardzo dobre marki są przecież na tym świecie. Plecaczek od czasu do czasu nosi Oliweczka i syn ma taki fajny z Biedronki na swojego laptopa.
Przypomina mi to trochę stereotyp Polaka w sandałach i skarpetkach - chociaż takie ewenementy chodzą jeszcze po świecie, to nie można powiedzieć, że jest to coś, po czym naszego rodaka można poznać :)
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Są to może i stereotypy ale jednak powszechnie występujące. Ludzie są różni i nie można ich szufladkować do jednego worka. Niestety jesteśmy tak rozpoznawani. Ja nie chodzę ani z plecakiem ani z ogromnym znakiem na bucie więc nie piszę o sobie!
Są to może i stereotypy ale jednak powszechnie występujące. Ludzie są różni i nie można ich szufladkować do jednego worka. Niestety jesteśmy tak rozpoznawani. Ja nie chodzę ani z plecakiem ani z ogromnym znakiem na bucie więc nie piszę o sobie!
Polaków rozpoznaje się głównie po akcencie i ogólnym wyglądzie (nie wiem, jak to działa, po prostu jak idzie ulicą Polak to wiem, że to Polak i już), ale nigdzie za granicą nie widziałam plecaczka+adidasków ani nigdy nie słyszałam, by tak o Polakach mówiono. to tak, jakby stwierdzić, że Niemców można poznać po tym, że noszą paski do spodni, a Czeszki po czerwonych butach.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
U mnie takich łazi pełno. To prawda też nieważne jak Polak byłby zagranicznie ubrany zawsze się ich rozpozna. Mamy swoistą urodę i akcent.
hehhehe śmieszne :) ja nie pasuję do opisu :) ale w końcu to o Polakach, a nie Polkach :D
U mnie takich łazi pełno. To prawda też nieważne jak Polak byłby zagranicznie ubrany zawsze się ich rozpozna. Mamy swoistą urodę i akcent.
W jakim mieście mieszkasz?
Są to może i stereotypy ale jednak powszechnie występujące. Ludzie są różni i nie można ich szufladkować do jednego worka. Niestety jesteśmy tak rozpoznawani. Ja nie chodzę ani z plecakiem ani z ogromnym znakiem na bucie więc nie piszę o sobie!
Polaków rozpoznaje się głównie po akcencie i ogólnym wyglądzie (nie wiem, jak to działa, po prostu jak idzie ulicą Polak to wiem, że to Polak i już), ale nigdzie za granicą nie widziałam plecaczka+adidasków ani nigdy nie słyszałam, by tak o Polakach mówiono. to tak, jakby stwierdzić, że Niemców można poznać po tym, że noszą paski do spodni, a Czeszki po czerwonych butach.
Zgadzam sie z Lena. Mieszkam w Anglii od prawie 5 lat i nie spotkalam Polakow, o ktorych pisze asiula221, plecaczek+adidasy z mega logo..... Ale to fakt, ze na ulicy widac i lawo rozpoznac naszych rodakow.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ja mieszkam kolo Londynu może dlatego, dopiero tu przyjechali a potem przenosza sie do londynu.
Ja mieszkam kolo Londynu może dlatego, dopiero tu przyjechali a potem przenosza sie do londynu.
może, ja już mieszkałam w kilku miastach i w żadnym się z czymś takim nie spotkałam ;)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Bywałam za granicami i też mi się jakoś taka "łatka" w oczy nie rzucała
a osobiście owszem lubię firmowe buty ,
ale zdecydowanie nie ze względu na wielkość znaczka a raczej na jakość,
wręcz staram się by znacze był jednak jak najmniejszy
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
No ja cały czas chodzę z plecakiem, bo nie mam zamiaru krzywić sobie pleców i kręgosłupa jakimiś torebkami :) A niech wiedzą, żem Polka :)