10 czerwca 2010 21:42 | ID: 226229
12 czerwca 2010 23:00 | ID: 227699
12 czerwca 2010 23:28 | ID: 227712

Mówię to z perspektywy osoby kiedyś bardzo chudej (56 kg na 171 cm wzrostu), a obecnie osoby, która ma lekką nadwagę (72 kg w porywach do 75 kg po świętach
).
Wiem, że to nie jest rozmiar XXL, ale po części schemat ten sam- jestem dużo większa niż kiedyś
Kiedyś nie czułam się piękna, raczej po prostu ładna, ale teraz czuje się kochana, dlatego czuje się piękna- w sobie i w oczach Kochanego
Jemu nie przeszkadza, że czasami ważę więcej od Niego, że jak będę w ciąży, to pewnie będę wyglądać jak czołg z moim wzrostem i wagą
Do tego dodam, że niemalże ciągle jestem uśmiechnięta i przez to w oczach innych ludzi tez widzę się piękna
Miałam kiedyś koleżankę w pracy- naprawdę dość wielka, sama z tego żartowała, zawsze uśmiechnięta, lubiana była przez wszystkich i powodzenie miała też ogromne
Kontakt z nią jednak mi się urwał, bo wyjechała do innego miasta za swoja wielka miłością
Dla mnie była piękna- z tym usmiechem, życzliwoscią, szczęściem na twarzy- rozmiar ubrań w tym momencie nie miał znaczenia 
12 czerwca 2010 23:40 | ID: 227723

!!! gdybyś próbowała wiele razy i nic z tego nie wychodziło, to również z tym byś się pogodziła, a zresztą, czy ładne są dziewczyny jak szkapy
.....
13 czerwca 2010 18:59 | ID: 228183


13 czerwca 2010 19:45 | ID: 228236
,
!!!
...pięknie pozdrawiam puszyste Panie i trochę misiowatych Panów - tacy mnie się podobają bardziej, niż długie kominy!!!Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!