Laura Bush popiera aborcję i prawa gejów. Myślę, że ważne jest, aby aborcja była legalna. Była pierwsza dama opowiedziała się także za małżeństwami homoseksualnymi. - Jeśli pary chcą być razem i się kochają, powinny mieć takie same prawa jak inni - dorzuciła.
Swoich lewicowych poglądów nie ukrywa także żona prawicowego prezydenta Francji. 42-letnia Carla Bruni powiedziała wprost, że nigdy nie głosowałaby na prawicę. Bruni ostro też skrytykowała Kościół i papieża za stanowisko w sprawie AIDS i prezerwatyw.
Żadna nie zgadza się w tych kwestiach z mężem i wywołuje tym burzę - pisze "Rzeczpospolita".
Czy pierwsza dama powinna mówić o swoich, innych niż męża, poglądach?