28 marca 2010 22:25 | ID: 180878
29 marca 2010 09:17 | ID: 180985
29 marca 2010 09:42 | ID: 180999
29 marca 2010 09:49 | ID: 181002
29 marca 2010 09:52 | ID: 181005
29 marca 2010 10:02 | ID: 181011
29 marca 2010 10:22 | ID: 181024
29 marca 2010 10:25 | ID: 181026
29 marca 2010 15:26 | ID: 181303
29 marca 2010 18:43 | ID: 181450
29 marca 2010 23:01 | ID: 181759
Raczej nie mam zdolności artystycznych, więc roku farbuję jajka w wywarze w łupinach z cebuli, które już od stycznia sobie zbieram . Sztucznymi barwnikami farbowałam tylko raz i nie zjadłam ani jednego takiego jajka, bo to chemia, wolę naturalne farbowanie po którym takie jajko z powodzeniem nadaje się do zjedzenia.
Zanim wrzucę surowe jajka do wody dekoruję je na różne sposoby np. wzdłuż, owalnie, przeplatam gumeczkami takimi np. z dętki od rowera . Po ugotowaniu ściągam gumki i w ten sposób powstaje ładny wzorek .
30 marca 2010 08:45 | ID: 181797
Barwniki do jajek nie są chemiczne, można nimi zabarwić nawet krem do tortów jeśli chcesz kolorowy.
Ja tradycyjnie w barwniku do jajek. No i mam te koszulki termokurczliwe. Już 3 rok leżą, bo tak je schowałam, że nie znalazłam na poprzednią Wielkanoc.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.