Co robicie zaraz po przebudzeniu..? Jaka jest Wasza pierwsza czynność?
                                   24 września 2015 20:47 | ID: 1249476
                  24 września 2015 20:47 | ID: 1249476
              
Najpierw drogado łazenki i doprowadzenie sie do porządku, potem kawka:)
                                   24 września 2015 23:37 | ID: 1249516
                  24 września 2015 23:37 | ID: 1249516
              
Najpierw drogado łazenki i doprowadzenie sie do porządku, potem kawka:)
O TAK!!!!!
                                   24 września 2015 23:38 | ID: 1249517
                  24 września 2015 23:38 | ID: 1249517
              
ja wstaje jak moje córki i choć czasem uda mi się wstac prędzej to łazienka i kawa
ale jak budzą mnie Adusia i Oleńka to pierwsze kroki czynię do kuchni i przygotowuję mleczko swoim Iskiereczkom !!!!!!!!!!!
                                   24 września 2015 23:43 | ID: 1249518
                  24 września 2015 23:43 | ID: 1249518
              
Różnie bywa ale wc trzeba zaliczyć...
                                   25 września 2015 07:28 | ID: 1249546
                  25 września 2015 07:28 | ID: 1249546
              
Najpierw drogado łazenki i doprowadzenie sie do porządku, potem kawka:)
O TAK!!!!!
U mnie droga ta sama  chyba że jest zajęta.. wtedy nastawiam wodę na kawkę..
  chyba że jest zajęta.. wtedy nastawiam wodę na kawkę..
                                   25 września 2015 07:28 | ID: 1249547
                  25 września 2015 07:28 | ID: 1249547
              
łapie za telefon i sprawdzam meile :)
                                   25 września 2015 09:01 | ID: 1249566
                  25 września 2015 09:01 | ID: 1249566
              
Zaraz po przebudzeniu leżę dalej i kurczowo trzymam się kołdry. Jestem człowiekiem sową.
                                   25 września 2015 23:00 | ID: 1249687
                  25 września 2015 23:00 | ID: 1249687
              
pierwsze co ide do WC:) jeżeli jest sobota to leże jeszcze w łózku:)
                                   25 września 2015 23:18 | ID: 1249698
                  25 września 2015 23:18 | ID: 1249698
              
Idę do wc,myję się,ubieram,wyganiam Aresa z sypialni i idę do pracy.
                                   26 września 2015 16:02 | ID: 1249801
                  26 września 2015 16:02 | ID: 1249801
              
łapie za telefon i sprawdzam meile :)
do wc to idę po sprawdzeniu meili :)
                                   26 września 2015 21:39 | ID: 1249910
                  26 września 2015 21:39 | ID: 1249910
              
Ja , gdy w domku jestem to ostatnio leniwie sie przeciągam..Jesli idę do pracy, to wyskakuję, łazienka, mycie kłów, i bieg- kawa, śniadanie dla siebie i dla dzieciaków przygotować- ogólny rozgardiasz;) Hi hi hi
                                   26 września 2015 21:46 | ID: 1249915
                  26 września 2015 21:46 | ID: 1249915
              
Pierwsze co to zaliczam WC, potem mycie głowy i ogólna toaleta,schodzę na dół robię kanapki dziewczynom i sobie i 5.30 wyjazd do pracy i tak codziennie niezmiennie, myślałam, że jutro se pośpie a tu do pracy trza iść :(
                                   26 września 2015 21:48 | ID: 1249917
                  26 września 2015 21:48 | ID: 1249917
              
Pierwsze co to zaliczam WC, potem mycie głowy i ogólna toaleta,schodzę na dół robię kanapki dziewczynom i sobie i 5.30 wyjazd do pracy i tak codziennie niezmiennie, myślałam, że jutro se pośpie a tu do pracy trza iść :(
Ja o 4.45 do pracy "szoruję", także znam ten ból...
                                   26 września 2015 21:52 | ID: 1249919
                  26 września 2015 21:52 | ID: 1249919
              
Pierwsze co to zaliczam WC, potem mycie głowy i ogólna toaleta,schodzę na dół robię kanapki dziewczynom i sobie i 5.30 wyjazd do pracy i tak codziennie niezmiennie, myślałam, że jutro se pośpie a tu do pracy trza iść :(
Ja o 4.45 do pracy "szoruję", także znam ten ból...
Ale codziennie???
                                   26 września 2015 21:55 | ID: 1249920
                  26 września 2015 21:55 | ID: 1249920
              
Pierwsze co to zaliczam WC, potem mycie głowy i ogólna toaleta,schodzę na dół robię kanapki dziewczynom i sobie i 5.30 wyjazd do pracy i tak codziennie niezmiennie, myślałam, że jutro se pośpie a tu do pracy trza iść :(
Ja o 4.45 do pracy "szoruję", także znam ten ból...
Ale codziennie???
4 dni w tygodniu:) pptem dzień wolny i od nowa "Polska Ludowa":)
                                   26 września 2015 21:58 | ID: 1249921
                  26 września 2015 21:58 | ID: 1249921
              
Hmmm dziwne z tego co czytam forum to wstajesz rano o 6 i wyprawiasz chłopaków do szkoły
                                   27 września 2015 08:14 | ID: 1249951
                  27 września 2015 08:14 | ID: 1249951
              
WC i łazienka , potem różnie bywa .
                                   27 września 2015 08:23 | ID: 1249957
                  27 września 2015 08:23 | ID: 1249957
              
Hmmm dziwne z tego co czytam forum to wstajesz rano o 6 i wyprawiasz chłopaków do szkoły
Jeszcze ten tydzień tak:) POtem już nie...
                                   27 września 2015 09:28 | ID: 1249963
                  27 września 2015 09:28 | ID: 1249963
              
A ja sprawdzam, która jest godzina, a potem wstaję i wyglądam przez okno, aby zorientować się w pogodzie :)
                                   27 września 2015 10:06 | ID: 1249964
                  27 września 2015 10:06 | ID: 1249964
              
Jak otwieram oczy, to dziękuję Bogu, że żyję. Patrzę w okno czy słoneczko swieci, jak tak to zrywam się z radością, jak nie to z oporami wstaję. Kolejki do WC nie mam, do niczego się nie spieszę. Pierwsza "praca" to wypuszczenie Lili. Potem już normalka.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!