Spór o seks - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Spór o seks

2odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6823
Avatar użytkownika Pan Antoni
  • Zarejestrowany: 23.07.2017, 15:15
  • Posty: 12
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 lipca 2017, 15:36 | ID: 1389900

Witam serdecznie,

Spór o seks polega na tym iż kokietuję swoją kobietę, usiłuję zaciągnąć ją do łóżka, rozbudzić- Jestem w samej bieliźnie.

Ona mówi mi że musi iść do łazienki, że musi się wykąpać, mówi żebym poczekał.

Czekam więc w napięciu, 20 minut, 30 minut, 40 minut, aż po godzinię wychodzi z łazienki- Zdążyłem przysnąć.

Po kąpieli wychodzi, jest ubrana, więdząc że ja oczekuje na nią już ponad godzinę '' w napięciu...'' w łóżku w samej bieliźnie, nie kieruję się do łóżka tylko idzie na balkon zapalić papierosa, czeka aż w między czasie zagrzeje się prostownica w łazience bo umyła również włosy i musi je wyprostować, czekam dalej, idzie wyprostować wsłosy mija półtorej godziny, kładzie się obok mnie w ubraniu.

Ogromnie zdziwiona że jestem podirytowany sytuacją, że jestem zły że już nie mam ochoty na seks, mówi mi że nie mam powodów do nerwów, ze to nienormalne że się czepiam, że miała ochotę na seks ale już nie ma.

Proszę o rade, opinie eksperta seksuologa....

Avatar użytkownika Pan Antoni
  • Zarejestrowany: 23.07.2017, 15:15
  • Posty: 12
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 lipca 2017, 15:47 | ID: 1389901

Powiedziałem również że napisałem o tym na forum seksuologicznym i usłyszałem nieładne epitety, że jestem chory, że zrobiłem z tego problem natury psychologicznej- Kompletnie nie pojmuję tej reakcji, sądzę że nie ma nic złego w tym że chce poznać opnie osoby zajmującej się seksuologią na codzień.  Nie rozumiem swojej kobiety, bo takich zachowań jest więcej, nie ma rozmowy tylko teksty jak właśnie ze się czepiam itp.

Avatar użytkownika Andrzej Gryżewski
  • Zarejestrowany: 29.01.2013, 13:37
  • Posty: 265
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 września 2017, 11:09 | ID: 1399174

Witam.

Rzeczywiście, opisana wyżej sytuacja jest skomplikowana, gdyż zapewne jest zupełnie inaczej odbierana przez obie strony.

Pan czeka na zbliżenie z dużą niecierpliwością i radością. Im bardziej w czasie przeciąga się możliwość zbliżenia, tym bardziej narasta uczucie poniżenia i frustracji. Natomiast dla partnerki ważne jest odpowiednie przychogowanie się do seksu. Być może ona uważa, że to jest budowanie napięcia seksualnego. Przy kolejnej próbie zbliżenia, może Pan zastosować jej strategię i szykować się przez godzinę, w momencie, gdy ona będzie na Pana czekać w bieliźnie. Kto wie, może dla partnerki będzie to coś bardzo podniecającego, gdyż będzie myślała, że robi Pan coś wyjątkowego, specjalnie dla niej.

Zapraszam do polubienie mojego profilu na FB. Piszę tam więcej o seksualności człowieka :

https://www.facebook.com/andrzejgryzewski

Pozdrawiam,
Andrzej Gryżewski
psycholog seksuolog psychoterapeuta