Witam !!!
Mam do Was Kochane pytanko....Otóż planuję dzidzie tzn staramy się z mężem od dłłłuższego czasu ..niestety bez rezultatu..:(
ostatnio moja siostra oznajmiła mi że spodziewa się 4 dziecka ...nie planowała tego poprostu życie...
fantastycznie bardzo się cieszę razem z nią ... niestety nie mogę sie po tym pozbierać ..ciąglę się obwiniam że ja nadal (6 rok z żędu)
nie mogę zajść w ciążę ,ciągle chce mi się płakać nawet traz kiedy mam dni płodne.....nie chce mi się współżyć poprostu jestem przygnębiona...smutna jakbym straciła nadzieję ...najgorszę to boję się jej zazdrościć tego dzidziusia ...nawet nie pojechałam do niej na święta....choć to moja nietylko siostra ale przyjaciółka
poradzcie jak sobie z tym poradzić....!!!!!


Stres nie jest tu wskazany...
tzn róbcie co macie robić
tylko bez nacisku na ciąże,że ma być i koniec. Chociaż pewnie jest to bardzo trudne. Znajomi tak mieli po pierwszej ciąży,którą stracili. Kobieta się zablokowała. Niby była zdrowa wszystko ok,ale w ciąże zajść nie mogła w końcu jak się im udało urodziła pierwszego bobasa to druga ciąża "sama z nieba spadła"