dagmara_84 (2011-11-07 11:22:56)
Znam pewna sytuacje...
Problem polega na tym,że mimo szczerych chęci to się nie klei. "Nowi"rodzice mają wyidealizowany obraz dziecka i swojej przyszłej rodziny a kiedy okazuje się, że dziecko nie spełni ich oczekiwań zaczynają się problemy. Dla dziecka jest to nowa sytuacja i czasami jego reakcje są nieprzewidywalne. Dlatego ważne są szkolenia dla przyszłych rodziców i przygotowanie dziecka do adopcji,aby być przygotowanym na to co może się zdarzyć. Najgorsze jest zaskoczenie,że nie wszystko musi być idealne. Rodzice adopcyjni powinni być PEWNI swych decyzji i walczyć o swój dom. Bo dziecko to nie przedmiot i nie można go oddać do reklamacji.
To ja znam tez taki jeden przypadek adopcji z "przypadku".
W jednej grupie w domu dziecka były 2 dziewczynki- rodzice obu dziewczynek mieli utracone prawa rodzicielskie, 2 w tym samym wieku- co do dziewczynek- miały osobne grono przyjaciół- mieszkały nie ze sobą, a koło siebie , jedna aniołek, druga diabełek (wagarowiczka, paląca papierochy 10-latka). Rodzice chcieli adoptować jedną z nich tą młodszą, ale opiekunowie stworzyli taki wyidealizowany obraz drugiej dziewczynki, że oni s koncu po namowach tą dziewczynkę adoptowali, ta druga oczywiście też przez ten czas udawała super świętą, aby tylko mieć nową rodzinę. I co się stało?
Ta grzeczna dziewczynka została w rodzinie, szybko się zaklimatyzowała, traktowała nowych rodziców jak swoch
Tamta dziewczynka dała im popalić w nowym domu po prostu, wróciła po miesiącu- sama o to poprosiła- dziecko już było zdemoralizowane będąc w domu dziecka. Takich sytuacji też rodzice adopcyjni nie moga niestety uniknąć