Wkładka wewnątrzmaciczna (spirala).
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Chciałam spytać czy stosujecie tą metodę antykoncepcij, jakie macie doświadczenia? Czy miałyście problem z zajściem w ciąże po usunięciu spiralki? Czy jesteście zadowolone z działania?
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Ja też myślałam że po 3 latach wyjmę, ale jakoś w tych czasach ciężko podjąc decyzję o koleinym dziecku.
- Zarejestrowany: 02.05.2010, 16:58
- Posty: 109
Dziś spontanicznie zdecydowałam się u ginekologa na spiralę, zapłaciłam 400 zł (nie prywatnie).
Teraz czuję się naprawdę źle, wszystko mnie boli, jajniki mi zaraz chyba wypadną...Sama nie wiem, czy to był taki dobry pomysł. Mam wątpliwości.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Troszkę masz obrzękniętą macicę i dlatego takie wrażenie musisz odczekać , napewno nie bedziesz czuła ja też się bałam że bede czuć ale jest ok. Pierwsze dni najgorsze ale zakladal Ci poczas miesiączki.
- Zarejestrowany: 02.05.2010, 16:58
- Posty: 109
Dziś już czuję się lepiej,
Nie miałam miesiączki, gdyż od czasu porodu brałam minitabletki Azalię i dodatkowo karmię jeszcze piersią.
Jednak ginekolog kazał mi wykończyć to pudełko, więc mam spiralę i dodatkowo przyjmuję Azalię. Czy to nie nadmiar??
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Dziś już czuję się lepiej,
Nie miałam miesiączki, gdyż od czasu porodu brałam minitabletki Azalię i dodatkowo karmię jeszcze piersią.
Jednak ginekolog kazał mi wykończyć to pudełko, więc mam spiralę i dodatkowo przyjmuję Azalię. Czy to nie nadmiar??
Ja odrazu odstawilam pigulke dla karmiącej jak tylko spiralę alozylam. Myślę że już powinnaś odstawić ja też karmilam piersią i mialam wkładkę zakladaną na sucho , ale dal mi znieczulenie.
Przez 3 m-ce może być plamienie ale to normalne. W razie jaby partner czul dyskomfort to musisz iśc do lekarza by przycioł sznurki u mnie od początku bylo ok. Nie czujemy nic, a mialam wiele obaw nie nakręcaj się. W razie czego możesz kierować pytania do gina na forum.
Ok dzięki, pocieszylo mnie to ja za pierwszym razem po odstawieniu tabletek zaszlam za pierwszym razem, gdzie kobiety często czekają rok, to może i tym razem będę miala farta.
Powodzenia
Ok dzięki, pocieszylo mnie to ja za pierwszym razem po odstawieniu tabletek zaszlam za pierwszym razem, gdzie kobiety często czekają rok, to może i tym razem będę miala farta.
Powodzenia Justynko, ale jak się nie uda za pierwszym czy za drugim razem to nie panikuj!
Czyli Justyna potwierdziła, że po spiralce można zajść w ciążę:-D
Ja we wtorek porozmawiam z moim Ginem o tej metodzie... Ja się nie boję, ale jak mój Łukasz słyszy: spiralka to nie chce ze mną rozmawiać, boi się, że mogę być po tym bezpłodna, chyba zaprowadzę go do mojego doktora:-)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Trzeba regularnie się kontrolować, usg robia częściej i tak naprawdę jesteś pod lepszą opieką. Też się bałam ale tabletek za długo barż nie można, to chemia.
Trzeba regularnie się kontrolować, usg robia częściej i tak naprawdę jesteś pod lepszą opieką. Też się bałam ale tabletek za długo barż nie można, to chemia.
Z kolei spirala to ciało obce w organizmie
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
, jeśli jest inaczej niech któras powie:-)
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
, jeśli jest inaczej niech któras powie:-)
Mi tam nie przeszkadza od czasu do czasu
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
, jeśli jest inaczej niech któras powie:-)
Mi tam nie przeszkadza od czasu do czasu
A no właśnie żadna nie narzeka, choć czasem uwiera
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
To fakt, ale jednak znacznie blizej mu do natury niż wkładce:) I nie nosisz go w sobie przez cały czas:)
Troszkę jest róznica Justynko:)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Ale nie wpływa na narządy wewnętrzne, każdy wybiera metodę jak jest dla niego normalna, dla mnie ciałem obcym jest tampon nie mogę go uzywać bo w głowie mi się kręci , ale lekarz mnie przekonał i nie żałuję. Nigdy nie czułam że ja mam, ale każdy może inaczej to znosić, członek to też ciało oce i jakoś nam to nie przeszkadza.
To fakt, ale jednak znacznie blizej mu do natury niż wkładce:) I nie nosisz go w sobie przez cały czas:)
Troszkę jest róznica Justynko:)
No dobra... wiadomo że to nie to samo bo wkładki nie czuć jak tak samo by z nim bylo to sex nie byłby przyjemny.
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
a czy ta wkładka całkowicie chroni przed ciążą? nie trzeba przerywać stosunku w najlepszym momencie..? bo po porodzie chyba też sobie zafunduję...
Pytałam dziś mojego pana Gienia o wkładkę po porodzie, powiedział, że mam obowiązkową wizytę 6 tygodni po porodzie - czyli po połogu i wtedy porozmawiamy:-)
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
a czy ta wkładka całkowicie chroni przed ciążą? nie trzeba przerywać stosunku w najlepszym momencie..? bo po porodzie chyba też sobie zafunduję...
Przez 5 lat maż nigdy nie wyskakiwał przed wytryskiem ,ale zdarzają się przypadki, że kobiety wpadają mimo wszystko, można przyjąć metodę że w dni płodne partner wychodzi przed wytryskiem, jeśli bardzo się boimy ciąży.
- Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
- Posty: 441
Wzawiam :) Zdecydowałam się tylko podpytam się, może polecicie mi lekarza, który jest specjalistą w tej dziedzinie :)
Ja w poniedziałek jadę zakładać.Napiszę jak moje wrażenia,ale nie ukrywam że troszkę sie boję czy będzie bolało.Byle do poniedziałku.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Ja w poniedziałek jadę zakładać.Napiszę jak moje wrażenia,ale nie ukrywam że troszkę sie boję czy będzie bolało.Byle do poniedziałku.
Tak boli. Nie ukrywam że nawet bardzo. Zakładałam ją 2 miesiące temu. Plamienia powoli zanikają ale cały dekolt i plecy mam z chrostek. To też zniknie całkiem powoli. Do 6 miesięcy ma się wszystko unormować. Nie jest najgorzej!