Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 2183208  | 
			
				    Nadesłane przez: Isabelle  13-09-2011 08:21					 
  	
		     
				
Myślałam, ze dłużej się uchowa Michałek bez przeziębienia. Ale jednak kontakty z dziećmi i zmienna pogoda zrobiły swoje. Idziemy dziś na 9.30  do lekarza. Skrzypi ten mój syn jak stary dziadziuś - jak sam o sobie powiedział;)
Muszę go wykurować  bo na swoje mini wakacje nie będzie mógł wyjechać z tatusiem. A szkoda  bo w tym sezonie nigdzie nie wyjeżdżał... 
Został dziś ze mną w domu- bylismy zgłosić chorobę w przedszkolu i zarejestrować się do lekarza. Mam  nadzieję, że leki zaczną działać i prześpi następną  nockę - ta dzisiejsza była przerywana...
Dobrego wtorku!