wiec tak szukam szkoly dla dzieci tam w warszawie,wystawilam mieszkanie na sprzedaz to nasze smutno mi troche bo mieszkam w nim od 33 lat...ale coz mysle ze z moja rodzinka wszedzie bedzie dobrze no i podobno to ludzie tworza dom i stworzymy go w warszawie na pewno...ogladam przez internet mieszkania w warszawie spory wybor ale po nowym roku wybierzemy sie do meza na weekend i obejzymy wtedy te najbardziej interesujace i podejmiemy decyzje....szukam tez pracy oj ciezko mi bedzie opuszczac moja prace ale mysle ze znajde cos w zawodzie (jestem pielegniarka)w stolicy
mam czas i wierze ze cos odpowiedniego znajde
najlepiej pasuje mi praca z dziecmi a ze wczesniej pracowalam na oiom-ie w gornoslaskim centrum matki idziecka w ligociewiec mam szanse na prace
jaka kocham....najwazniejsze ze moi synowie nawet ciesza sie na te zmiany na to ze bedziemy w koncu razem jak przystalo na rodzine
juz wszyscy mamy dosc tej rozlaki smutno nam
gdy nie ma taty i meza....jest jeszcze duzo czasu pol roku ale czas szybko mija...i boje sie ze nie zdaze dopiac wszystkiego na ostatni guzik....trzymajcie kciuki za powodzenie tego planu....