Zwyczajne życieKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 90711 |
Nadesłane przez: oaza 22-04-2011 15:33
Byliśmy dzisiaj z Matim u fryzjera. Płakał jak go fryzjerka posadziła na fotel, bo nie bardzo wiedział co się będzie z nim działo. Jednak M. przyklęknął przy nim i pod peleryną wziął go za rączkę. Momentalnie się uspokoił i dał sie maszynką ostrzyc. Teraz muszę się przyzwyczaić do nowego wizerunku małego :)
Obiecaliśmy mu, ze jak bedzie grzeczny to pójdzie na huśtawki, które widział z okien salonu fryzjerskiego. Tak też zrobiliśmy. Mały sobie szalał na placu zabaw, a my z M. siedzieliśmy na ławce. Tak sie składa, że ten plac zabaw, znajduje sie dokładnie w miejscu gdzie kiedyś znajdował się dom, w którym mieszkałam. Dlatego też niektórych dawnych sąsiadów kojarzę.
Na spacer wyszedł mężczyzna z psem, którego rozpoznałam i opowiedziałam mojemu M. jego historię (oczywiście nie w szczegółach, bo ich nie znam). Ten mężczyzna jest ode mnie 5 lat starszy. M. jak to usłyszał to spojrzał z niedowierzaniem. Tak, tak, tylko 5 lat. Pamiętam, że przystojny był z niego chłopak, bo moja kuzynka za nim "latała" jako nastolatka. Zresztą w ogóle miał tabun wielbicielek. Później związał się z moją koleżanką z klasy. Byli ze sobą dość długo. Nawet planowali ślub. Nie wiem dokładnie co się stało, że się rozstali. Koleżanka nie mówiła, a ja nie pytałam. E. wyjechała do Niemiec i w związku z tym, nie bardzo miałam z nią kontakt, ale któregoś razu, w jakimś supermarkecie spotkałam jej mamę, właśnie z tym mężczyzną. Myślałam, że sie tam spotkali, ale nasza wspólna koleżanka zdradziła, że teraz były E. jest z jej mamą. Nie będę udawała, że mnie to nie zaskoczyło. Od tamtej pory minęło całkiem sporo lat. W tym czasie E. wyszła za mąż i wyjechała jeszcze do innego kraju, a jej mama nadal jest z tym mężczyzną. Widocznie tak miało być.
Co ciekawe mój M. słuchał tej historii z zaciekawieniem, choc przeważnie zawsze mi się obrywa po uszach za plotkowanie, bo on plotek nie lubi. Na koniec skomentował, że "życie pisze różne scenariusze" To fakt. Jednak widok tego mężczyzny zawsze mi ta historie przypomina. Niestety on nie przypomina już tego przystojnego chłopaka sprzed lat.