lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 431570 |
Nadesłane przez: Sonia 27-11-2013 14:42
Wczoraj Patryk przyszedł ze szkoły i skarzył się, że boli Go noga...Mówię Mu, przejdzie, nie ma co panikować. Ale juz przy kapaniu zauważyłam, że noga jest spuchnieta. Dziś rano również tak było.... Pojechalismy do chirurga.... Czekalismy w kolejce prawie trzy godziny, potem zdjęcie i powrót do lekarza..Okazało się, że młody ma paskudnie skręconą nogę w kostce. No i lekarz zdecydował, że zakładamy szynę. Narazie na dwa tygodnie. Potem do kontroli. I sie okaże co dalej... Czekam na znajomą, która ma przywieść kule dla młodego.Miałam je lupić, ale cena mnie powaliła, 120 zł za kule dla dziecka! Dla dorosłego są juz po 40.... Cóż, w takim razie pożyczę kule od znajomej... Mam nadzieję, że młody nauczy się poruszać na nich na tyle sprawnie, ze bedzie mógł iść do szkoły, a ja nie oszaleję z niepokoju... Oby wszystko było dobrze!!!!!