Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 261878 |
Nadesłane przez: agusia539 12-07-2012 14:48
Powoli zaczynam myśleć co zabrać do szpitala,i zaczynam się pakować...dla dzidzi już prawie wszystko jest-jeszcze kosmetyki,tylko ja jeszcze nie przygotowana jestem...17 idę do lekarza tam gdzie planuję rodzić i spytam się co wymagają tam jako wyprawkę.Zaczynam się już bać trochę,ale z drugiej strony juz bym chciała to mieć za sobą...Od poniedziałku zaczynam trochę poprawiać mieszkanie...najgorsza kuchnia.Ciągle mi jest przykro bo nie jest tak jak powinno być...wszyscy jakoś umieją ułożyć sobie życie,tylko ja nie umiem.Tam był już dom przygotowany prawie dla nas,a tu muszę od początku zacząć...Zastanawiam się ile jeszcze razy to od początku będzie????Jest mi coraz ciężej...dziecko zaczęło znowu wariować i czuję je pod piersiami aż jak mnie bije.To jest miłe uczucie,a zarazem dziwne...I dalej martwię się o siebie i o swoje uczucie co do dziecka-ja nie czuję miłości do niego,a powinnam.Chciałabym go już przytulić i zobaczyć,ale boję się tego momentu-nie umiem tego normalnie opisać,ale boję się,ze go odrzucę,albo nie będę chciała go zobaczyć.Poprostu nie czuję więzi.To nie normalne.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p14870,PRZYGOTOWANIA.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b566-1,Samo-zycie.html